Starfield to „Skyrim w kosmosie” i „symulator Hana Solo”
„Skyrim w kosmosie” i „symulator Hana Solo” – takich określeń użył Todd Howard z Bethesdy na opisanie Starfielda. Zapewnił też, że będzie to „hardkorowe RPG”, które da graczom setki godzin zabawy.
- Todd Howard podzielił się informacjami na temat Starfielda w wywiadach z amerykańskimi dziennikami;
- główny producent wykonawczy Bethesdy porównał grę do „Skyrima w kosmosie” i „symulatora Hana Solo”;
- Howard potwierdził też podwójną perspektywę (TPP i FPP) oraz rozbudowany kreator postaci, co ma być jednym z elementów, dzięki którym Starfield będzie „nieco bardziej hardkorowy” od dotychczasowych projektów Bethesdy;
- niestety, gameplay pojawi się nie teraz, lecz „bliżej premiery”.
Materiały z wyczekiwanych gier to tylko część targów E3 2021. Po hucznych zwiastunach i zapowiedziach twórcy wreszcie mogą podzielić informacjami na temat projektów, które dotychczas istniały wyłączanie jako de facto tytuły. Koronnym przykładem jest tu Starfield, bo po długich latach bez żadnych konkretów firma Bethesda zdradza coraz więcej na temat nadchodzącej gry. Kolejną porcję szczegółów ujawnił Todd Howard w wywiadach m.in. z dziennikami The Telegraph oraz The Washington Post.
- GOL na E3 2021 - streamujemy Summer Game Fest - wydarzenie na Facebooku
- Centrum E3 2021 w serwisie GRYOnline.pl
Starfield ma być „najbardziej hardkorowym RPG” w historii dewelopera, z rozbudowanym systemem kreacji postaci (pozwalającym m.in. wybrać pochodzenie bohatera) oraz pewnymi rozwiązaniami stosowanymi „bardzo dawno temu” w produkcjach Bethesdy. Howard oraz główny artysta Istvan Pely opisali retrofuturystyczny styl gry jako „NASA-punk”, będący nieco bliższy rzeczywistości niż de facto baśniowe wizje rodem z Gwiezdnych wojen lub Star Treka. Jednocześnie wszechświat Starfielda będzie bardziej przypominał współczesne realia niż naukowe prognozy na temat „co zobaczymy za 300 lat”, by gracze nie byli cały czas wyobcowani (aczkolwiek możemy liczyć na bardziej „egzotyczne” akcenty).
Co się tyczy rozgrywki, firma zaprezentuje ją „bliżej premiery”, od której dzieli nas jeszcze prawie 1,5 roku. Na razie Todd Howard zdradził tylko, że Starfield ma zapewnić setki godzin zabawy, a gra uwzględni zarówno tryb FPP, jak i TPP. Z kolei w rozmowie z gazetą The Washington Post prezes Bethesdy określił projekt jako „symulator Hana Solo” oraz „Skyrima w kosmosie”, co sugeruje, że tytuł nie będzie zupełnie niepodobny do dotychczasowych projektów firmy. Potwierdzono też obecność innych inteligentnych ras i tu również możemy liczyć na bardziej realistyczne podejście do tej kwestii.
Starfield zadebiutuje 11 listopada 2022 roku na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X/S. Nadmieńmy też, że twórcy gry będą uczestnikami Xbox Games Showcase: Extended, czyli „rozszerzonej” edycji niedawnej prezentacji Microsoftu. Niewykluczone więc, że wkrótce dowiemy się jeszcze więcej na temat Starfielda.