Europejska Agencja Kosmiczna chwali NASA-punkowy styl Starfielda - jest bardziej „ludzki”
Pochwały pod adresem Starfielda płyną ze wszystkich stron. O pozytywną opinię pokusiła się nawet Europejska Agencja Kosmiczna.
Każdy, kto miał do tej pory styczność z materiałami ze Starfielda, pewnie zauważył, że produkcja mimo kosmicznej tematyki raczej nie przypomina innych tego typu gier, filmów czy seriali. Ta realistyczna, „brudna” estetyka została nawet w zeszłym roku określona przez jednego z twórców gry, Istvana Pely’ego jako „NASA-punkowa”. Okazuje się, że ten niepowtarzalny styl został zauważony nawet przez Europejską Agencję Kosmiczną.
W rozmowie z redakcją portalu Eurogamer przedstawiciel ESA, Emmet Fletcher, docenił Bethesdę za przedstawienie produkcji science fiction w bardziej przyziemny i „ludzki” sposób.
To jest estetyka, w której używasz zużytej i ukochanej technologii przyszłości? Cóż, jeśli spojrzeć na rzeczy, które posiadamy, to one już trochę tak wyglądają. Korzystamy z rzeczy, które, jeśli działały, to wciąż działają. I nie ma powodów, by to zmieniać. Wszystko opiera się na niezawodności, a jeśli coś działa niezawodnie, to będzie to robić nadal. [...] Zdajesz sobie sprawę, że wiele rzeczy wygląda na nieco przestarzałe, ale to rzeczy, które działały, doprowadziły nas do miejsca, w którym jesteśmy teraz – powiedział.
Zdaniem Fletchera Starfield stanowi kontrast do produkcji takich jak chociażby Star Trek, gdzie wszystko zawsze ukazane jest jako nieskazitelnie czyste i idealne. W rzeczywistości jednak Agencji bliżej jest właśnie do tego NASA-punkowego stylu, w którym rękojeść śrubokręta owinięta jest taśmą dla lepszego chwytu.
Myślę, że rzeczywistość jest prawdopodobnie bliższa obszarowi NASA-punk, gdzie używa się rzeczy i nie są one absolutnie super błyszczące. Co prawda są obszary, gdzie wchodzisz do pokoju, a on jest czysty i nieskazitelny. Naprawdę nieskazitelny. Ale wiesz, twój klucz będzie miał zadrapania, a śrubokręty mogą być owinięte kawałkiem taśmy, ponieważ próbujesz zyskać w ten sposób lepszy chwyt. Ludzie są praktyczni. A to bardziej ludzkie podejście... I podoba mi się to – tłumaczył Fletcher.
Przedstawiciel Europejskiej Agencji Kosmicznej zauważył również, że podobne podejście zostało zastosowane w mediach rozrywkowych już w 1982 roku za sprawą filmu Blade Runner.
Myślę, że [NASA-punkowa estetyka Starfielda – dop. red.] humanizowała sytuację, zamiast przedstawiać proste linie i blask – podsumował.
A Wam podoba się ta NASA-punkowa stylistyka Starfielda? Dajcie znać w komentarzach.
Na koniec przypomnijmy, że oficjalna premiera gry nastąpi 6 września. Od wczoraj produkcję mogą z kolei ogrywać posiadacze wersji Premium. Starfield dostępny jest na PC oraz konsole Xbox Series X/S. RPG wejdzie również w skład oferty Game Passa.