Sporo nowego o Command & Conquer
Pod koniec grudnia Electronic Arts zorganizowało pokaz gry Command & Conquer. Teraz pojawiły się pierwsze zapowiedzi z tej imprezy, dzięki czemu dowiedzieliśmy się sporo ciekawych rzeczy na temat tego projektu.
Gdy trochę ponad rok temu firma Electronic Arts zapowiedziała Command & Conquer: Generals 2 reakcje miłośników serii były bardzo pozytywne. Entuzjazm fanów kompletnie wyparował kilka miesięcy później, gdy poinformowało o porzuceniu podtytułu oraz kampanii dla pojedynczego gracza i przestawieniu projektu na model darmowy z mikropłatnościami. Od tego czasu wydawca oraz studio BioWare Victory robią co mogą, aby odzyskać sympatię społeczności. Idąc za jej sugestiami wpierw zdecydowano, że gra zaoferuje jednak fabularną kampanię. Następnie, pod koniec grudnia zeszłego roku, Electronic Arts zaprosiło do Los Angeles dwunastu przedstawicieli czołowych stron fanowskich i pozwoliło im przez dwa dni wypróbować wczesną wersję projektu. Teraz w sieci pojawiły się pierwsze zapowiedzi z tej wizyty i dzięki temu otrzymaliśmy sporo nowych informacji.
Podobne zloty przedstawicieli społeczności były organizowane dla prawie wszystkich poprzednich odsłon serii. Wcześniej jednak miały głównie charakter promocyjny i odbywały się w późnych stadiach produkcji, gdy niewiele już dało się zmienić. Tym razem było inaczej. Twórcy umożliwili fanom wypróbowanie wczesnej wersji po to, aby uzyskane w ten sposób sugestie mogły zostać wprowadzone do samej gry.
Command & Conquer ma być stale rozwijaną usługą. Produkcja wystartuje z mapami i armiami z uniwersum Generals, ale w późniejszym terminie planowane jest umożliwienie zabawy również w światach Tiberium oraz Red Alert. Podstawowe mechanizmy zabawy pozostaną takie jak w klasycznych odsłonach serii. Otrzymamy zatem kilka różnorodnych frakcji, które będą gromadziły surowce, rozbudowywały bazy i produkowały armie. Gracze otrzymają kontrolę nad jednostką zajmującą się stawianiem nowych struktur i jeśli zostanie ona zniszczona, to wszystkie budowy ulegną zastopowaniu. Ponadto pola z surowcami będą mogły być eksploatowane przez ograniczoną liczbę jednostek wydobywczych. To rozwiązanie ma zachęcić graczy do tworzenia kilku baz na mapie.
W grze odpowiednikiem surowce vespene gas (używanego do produkcji zaawansowanych jednostek i budynków) będzie ropa. Do jej wydobycia nie będą jednak potrzebne oddzielne jednostki i zamiast tego wystarczy postawienie na złożu szybu naftowego. Usunięto czarny rynek i zrzucane przesyłki, więc każda mapa posiadać będzie ograniczoną liczbę surowców.
Dostępne w grze frakcje mają mocno się różnić od siebie, zarówno pod względem jednostek, jak i drzewek rozwoju technologicznego. Ten aspekt ma znacznie bardziej przypominać Red Alert 3 niż pierwsze Generals. Mechanizmy rozgrywki mają ponadto położyć znacznie większy nacisk na taktyczne dowodzenie armiami, więc gracze nie będą mogli już polegać jedynie na przewadze liczebnej. Poza tradycyjnymi meczami typu skirmish pojawią się również różnorodne tryby PvP i PvE, choć nie ujawniono żadnych konkretów.
Nowe Command & Conquer oparte ma być na modelu darmowym, ale na razie twórcy nie podjęli jeszcze żadnych decyzji jak zorganizowane zostaną mikropłatności. Autorzy zdają sobie sprawę, że fani RTS-ów nie zaakceptują kupowania za pieniądze jakiejkolwiek przewagi, więc pójście w tę stronę doprowadziłoby do porażki całego projektu.
- Command & Conquer – strona oficjalna
- Command & Conquer: Generals 2 - o powrocie do klasycznej formuły RTS (zapowiedź)