Spoiler z gry Cyberpunk 2077 - wyciekła historia jednej z postaci
Piosenkarka Grimes wypowiedziała się na temat gry Cyberpunk 2077. Oprócz wyrażenia swojego zachwytu nad produkcją artystka zdradziła tło fabularne jednej z postaci, którą zobaczymy w Night City.
Po przesunięciu premiery Cyberpunka 2077 gracze nie mają innego wyboru, jak zadowolić się kolejnymi informacjami na temat produkcji. Niestety, spośród licznych doniesień z ostatnich tygodni praktycznie żadne nie zdradzało nic odnośnie zawartości gry. Zmieniła to niedawna transmisja na żywo z Grimes, która podzieliła się szczegółami na temat jednej z postaci z nowego dzieła studia CD Projekt RED (via Reddit). Piosenkarka miała też okazję zobaczyć godzinę rozgrywki z Cyberpunka 2077 i w dosadnych słowach wyraziła swój zachwyt nad tytułem. Oryginalny materiał jest już niedostępny, ale w sieci można znaleźć kopię filmiku, którą zamieszczamy poniżej.
UWAGA: w dalszej części wiadomości znajdziecie niewielkie spoilery Cyberpunka 2077 oraz Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Czytacie na własną odpowiedzialność!
Grimes możecie kojarzyć z występu w trakcie targów The Game Awards 2019 oraz jako jedną z wielu artystów, których twórczość usłyszymy w Cyberpunku 2077. Jednak jej rola nie ogranicza się tylko do dostarczenia podkładu muzycznego. Pojawi się również w samej grze jako piosenkarka Lizzy Wizzy, która… popełniła samobójstwo na scenie. Nie doprowadziło to do – jak można by się spodziewać – przerwania koncertu. Zamiast tego w godzinę po jej śmierci wykonano błyskawiczną operację i przemieniono ją w cyborga. Tak wskrzeszona artystka dokończyła występ.
Na pierwszy rzut oka można uznać, że to tylko tło fabularne dla jednej z postaci niezależnych, o którym dowiemy się z dialogów. Jednak wypowiedź Grimes o porywającym występie każe tę informację powiązać z innym intrygującym doniesieniem. W połowie zeszłego roku stacja Antyradio przeprowadziła wywiad z Marcinem Przybyłowiczem, dyrektorem muzycznym Cyberpunka 2077, oraz Pawłem Sasko, głównym projektantem zadań. W trakcie rozmowy twórcy zasugerowali, że w grze zobaczymy coś podobnego do misji z Priscillą z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Ta urzekła wielu graczy za sprawą sceny, w której śpiewa utwór Wilcza zamieć. Wystarczy spojrzeć na liczbę wyświetleń materiałów zamieszczonych na YouTube, uwzględniających oryginalną piosenkę w różnych wersjach językowych oraz wykonania fanowskie, by przekonać się o jej popularności. Jeśli więc CD Projekt chce dostarczyć podobnych wrażeń w Cyberpunku 2077, to historia Lizzy Wizzy wydaje się idealnie pasować do tego schematu.
Rzecz jasna, to wszystko nieoficjalne doniesienia lub spekulacje i jak zawsze przypominamy, by ostrożnie podchodzić do tego typu informacji. W tym przypadku na potwierdzenie zapewne przyjdzie nam czekać aż do premiery gry. Cyberpunk 2077 ukaże się 17 września na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4. Później – jak potwierdzono dzisiaj – doczekamy się też wydania na Xboksa Series X (a prawdopodobnie również na PlayStation 5).
- Oficjalna strona gry Cyberpunk 2077
- Widziałem Cyberpunk 2077 i wiem, czego CDPR nie udało się dopracować
- Wszystko o grze Cyberpunk 2077
- Cyberpunk 2077 – poradnik do gry