Solid Snake zainspirował ojców Sama Fishera. „Przejrzyste zasady" MGS-a pokazały zespołowi, jak powinno się robić skradanki
Twórca Splinter Cella ujawnił, że inspiracją dla zespołu deweloperów był pierwszy Metal Gear Solid. Jego zdaniem, pokazał on jak poprawnie wykonywać mechanikę skradania.

Tom Clancy’s Splinter Cell to klasyczna już seria gier sygnowana nazwiskiem popularnego amerykańskiego pisarza. Cykl zapoczątkowany został w 2002 roku przez firmę Ubisoft, a jego pierwsza odsłona zebrała bardzo pozytywne oceny. Dużą rolę w tym sukcesie bez dwóch zdań odegrał inny tytuł, którym inspirowali się twórcy – Metal Gear Solid.
W rozmowie z serwisem Retro Gamer reżyser Splinter Cella – Francois Coulon – ujawnił, że podczas tworzenia przygód Sama Fishera wzorowano się na działaniach Solid Snake’a. Pierwszy MGS należący do tego samego gatunku skradanek również osiągnął spory sukces i uznawany jest dzisiaj za tytuł kultowy, więc nic dziwnego, że inni twórcy zerkali w jego kierunku.
MGS pokazał nam, jak należy zaprojektować mechanikę skradania. To kompletny i przejrzysty zestaw zasad, który wyznacza drogę każdej grze tego typu. Usuń jeden z jego elementów, a doświadczenie będzie nudne, frustrujące lub niedorzeczne. Pod tym względem MGS został zaprojektowany perfekcyjnie. Żadnych frustracji – wiesz kiedy przegrywasz i nie obwiniasz za to gry.
Ciekawym zbiegiem okoliczności obie te serie zwróciły się teraz w stronę swoich klasycznych odsłon. Konami co prawda nie cofnęło się na sam początek i aktualnie pracuje nad Metal Gear Solid 3 Remake. Ubisoft natomiast ponad 2 lata temu potwierdził, że pierwszy Splinter Cell zostanie odświeżony, jednak od tamtego czasu niewiele się na temat tej produkcji dowiedzieliśmy. Ujawniono jedynie pierwsze grafiki koncepcyjne i przekazano, że twórcy nie zamierzają się z niczym spieszyć.