Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 grudnia 2021, 20:05

Splinter Cell dostanie remake

Koniec z plotkami – Ubisoft potwierdził, że powstaje remake gry Splinter Cell. Opracowywaną przez studio Ubisoft Toronto produkcję napędzi silnik Snowdrop, a twórcy przekonują, iż chcą dostarczyć doświadczenie wierne oryginałowi – bez otwartego świata.

Przynoszę znakomite wieści dla fanów skradanek. Ubisoft wreszcie dał zielone światło serii Splinter Cell, dzięki czemu powstaje remake „jedynki” z 2002 roku. Opracowuje go oddział francuskiej firmy z Toronto (odpowiedzialny m.in. za SC: Blacklist), a głównym celem twórców ma być dostarczenie doświadczenia wiernego oryginałowi – nie będzie więc, na szczęście, otwartego świata itp. – we współczesnej oprawie wizualnej. Remake ma napędzać silnik Snowdrop, który jest wykorzystywany m.in. przy produkcji kapitalnie wyglądającego Avatara: Frontiers of Pandora.

Niestety, nie poznaliśmy nawet przybliżonego terminu premiery gry. Deweloperzy dopiero zaczynają pracę nad nią i kompletują zespół. Trzech z nich – a konkretnie Chris Auty, Matt West oraz Peter Handrinos – dość dogłębnie przedstawiło swoje podejście do odświeżenia tej kultowej skradanki. Z ich wypowiedzi wynika, że są odpowiednimi ludźmi na właściwym miejscu. Dla przykładu: pierwszy z nich opisał esencję Splinter Cella następującymi słowy:

Zależy nam na zachowaniu poczucia mistrzostwa; chcemy nagradzać graczy, którzy obserwują otoczenie, układają plany, używają gadżetów i twórczo przechytrzają wroga […]. Takich, dla których najlepiej byłoby, gdyby [po wykonaniu misji – dop. red.] opuścili dany obszar i nikt nie zorientował się, że tam byli.

Matt West zapewnił wręcz, że celem twórców będzie swego rodzaju „remaster plus” – idący nieco dalej niż odświeżenie audiowizualiów.

Jako że tworzymy go [remake Splinter Cella – dop. red.] od zera, zamierzamy poprawić grafikę, a także niektóre elementy gameplayu, aby dopasować grę do komfortu i oczekiwań gracza; na pewno pozostaniemy przy liniowości znanej z oryginału – nie będziemy otwierać świata. Tylko w jaki sposób możemy upewnić się, że nowi fani są w stanie chwycić kontroler i od razu zanurzyć się w świecie gry?

Od wydania ostatniego Splinter Cella minęło ponad osiem lat; od debiutu „jedynki” – prawie dwie dekady. Odpowiadając na pytanie Matta Westa, Peter Handrinos zapewnił więc, że twórcy poświęcą sporo czasu, aby zbadać:

[…] gdzie ma sens zastosowanie nowoczesnych świateł i cieni, technologii animacji, rozgrywki, sztucznej inteligencji, a nawet dźwięku. Co nie tylko pasuje do dziedzictwa serii, ale również wyniesie grę na oczekiwany przez nas poziom i pozwoli nam zaskoczyć graczy? Chcemy dać im coś nowego, ale nadal wiernego doświadczeniu, jakie towarzyszyło im podczas przechodzenia tego arcydzieła po raz pierwszy.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej