Słabnąca sprzedaż Sleeping Dogs i złe prognozy dla udziałowców Square Enix

Sleeping Dogs udowadnia, że nie jest trudno wspiąć się na szczyty list sprzedaży. Co innego utrzymać się na nich.

Wstępne dane z pierwszych sześciu miesięcy roku fiskalnego 2012/2013 wskazują, że zamiast spodziewanego zysku Square Enix zanotuje stratę w wysokości około 68 milionów dolarów. Wpływ na to miała m.in. słabsza od oczekiwanej sprzedaż gry Sleeping Dogs. Produkcja studia United Front Games błyskawicznie wspięła się na szczyty list sprzedaży, po czym równie szybko z nich spadła.

Rzecz jasna na niekorzystną zmianę prognoz finansowych koncernu Square Enix złożyło się kilka czynników, w tym chociażby opóźnienie w pracach nad platformą gier społecznościowych oraz „niemrawa” sprzedaż automatów Taito. Rozczarowujące wyniki Sleeping Dogs są jednak szczególnie bolesne dla japońskiego wydawcy, który podjął spore ryzyko wykupując produkcję, z której wcześniej zrezygnował branżowy potentat - Activision.

Pierwsze wyniki były zresztą całkiem obiecujące. W premierowym miesiącu „dalekowschodnie GTA” znalazło się w czołowej dziesiątce najchętniej kupowanych gier m.in. na rynkach amerykańskim i brytyjskim. Niestety, w kolejnych notowaniach nie było już tak dobrze.

Mimo wyraźnego spadku zainteresowania tytułem deweloperzy najwyraźniej wciąż wierzą w sukces. Kilka dni temu Dan Sochan ze studia United Front Games zapewnił na łamach serwisu Official PlayStation Magazine, że jeszcze przez pół roku gra będzie wspierana dodatkami DLC. Przyznał również, że firma Square Enix od początku pokładała w Sleeping Dogs duże nadzieje, widząc w tej produkcji potencjalną, nową markę.

1. Oficjalna strona internetowa gry Sleeping Dogs
2. Recenzja gry Sleeping Dogs – mamy hit na koniec wakacji