Skate 4 powstaje w nowym studiu Electronic Arts
Nowo powstałe studio Full Circle ma zająć się produkcją kolejnej odsłony serii Skate. To pierwsza znacząca informacja o tym projekcie od czasu ogłoszenia go podczas konferencji EA Play Live w zeszłym roku.
Minęło ponad dziesięć lat od premiery ostatniej jak dotąd gry z serii Skate i ponad pół roku od ogłoszenia w trakcie EA Play Live, że gra powstaje. Do tej pory fani musieli opierać się wyłącznie na domysłach, bo nie było żadnych informacji o nowej odsłonie deskorolkowego symulatora. Electronic Arts w końcu przełamało ciszę w eterze i podzieliło się z opinią publiczną garścią świeżych wieści. Do projektu utworzone zostało nowe studio – Full Circle.
Zespół „Elektroników” ma siedzibę w Vancouver, ale wedle jego oficjalnej strony, członkowie ekipy pochodzą z całego świata, a samo Full Circle stawia na różnorodność geograficzą i kulturową. Szefem nowo narodzonego zespołu będzie Daniel McCulloch, który dotychczas był liderem Xbox Live w Microsofcie.
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie studia:
Pracujemy nad kolejną odsłoną Skate i chcemy dostarczyć grę, która będzie czerpać ze wszystkiego, co nasza społeczność uznała za wyjątkowe w poprzednich odsłonach.
Chociaż to brzmi jak typowy deweloperski slogan, to można mieć nadzieję, że nowa część serii faktycznie spełni oczekiwania społeczności Skate. Do zespołu Full Circle dołączyli również główni autorzy poprzednich Skateów - Deran Chung i Cuz Parry. Bez tej dwójki trudno byłoby sobie wyobrazić Skate 4, zwłaszcza że to oni zapowiedzieli w czerwcu zeszłego roku, iż gra powstaje.
W tym momencie nadal nie ma zbyt wielu informacji o nadchodzącej produkcji Full Circle i zapewne premiera Skate 4 to kwesta lat. Jednak sam fakt, że EA otwiera całe nowe studio do pracy nad tym projektem, może napawać optymizmem po tylu latach bezczynności. Dla fanów wirtualnego wykonywania ollie i wykręcania siedemset dwudziestek pozostaje uzbrojenie się w cierpliwość lub alternatywa w postaci wydanego w zeszłym roku Tony Hawk's Pro Skater 1+2.
