autor: Konrad Serafiński
Rząd Korei Południowej chroni e-sport - boosting uznany za przestępstwo
E-sport w Korei Południowej od lat spotyka się z profesjonalnym podejściem władzy. Tym razem rząd południowokoreański uchwalił projekt ustawy uznający boosting za przestępstwo, do tego bardzo surowo karane. Z takiego obrotu spraw cieszy się chociażby Riot Games - twórcy League of Legends.
W Korei Południowej e-sport urósł do rangi niemalże dyscypliny narodowej. Zawodnicy z tego kraju od lat udowadniają, że w grach wieloosobowych praktycznie nie mają sobie równych. Na taki rozwój sytuacji ma wpływ szereg czynników, takich jak chociażby najlepsze łącza internetowe na świecie. Przy tak ogromnej popularności e-sportu, w Korei Południowej nie brakuje oszustów chcących się na nim wzbogacić. Żeby bronić się przed nimi, południowokoreański rząd zdecydował się na radykalny ruch. Tamtejsza władza uchwaliła projekt ustawy uznającej boosting za przestępstwo. Jeżeli myślicie, że kary za tego typu wykroczenie nie będą zbyt surowe, to mamy dla Was sporą niespodziankę.
Czym właściwie jest boosting?
Boosting występuje w momencie, gdy jeden gracz (z wyższą rangą) loguje się na konto drugiego (z niższą), by odpłatnie podnieść jego pozycję w rankingu. Podstawową motywacją dla tego typu zachowań są nagrody przyznawane użytkownikom, którzy osiągną rangę/dywizję, a także możliwość uczestnictwa w bardziej prestiżowych rozgrywkach.
Koreańscy gracze, którzy dopuszczą się boostingu, będą mogli zapłacić za to grzywnę nawet w wysokości 20 milionów wonów, co daje w przeliczeniu około 65 tysięcy złotych. Powiecie, że to mało? To powinniście wiedzieć, że za boosting można również trafić do więzienia, i to na dwa lata. Ustawa ma wejść w życie w przeciągu sześciu miesięcy i zdecydowanie przerzedzić szeregi oszustów.
Ze zdelegalizowania boostingu cieszą się twórcy gier. Do tego grona należy studio Riot Games, odpowiedzialne za League of Legends. Producenci przyznają, że w LoL-u boosterzy są tłumieni od jakiegoś czasu, ale to prawo może zdecydowanie usprawnić ten proces. Zobaczymy, czy za przykładem Korei Południowej pójdą inne kraje. Mimo że karanie więzieniem za oszustwa w grach wideo wciąż może wydawać się abstrakcyjne, to jest to krok do przodu w walce z cheaterami.