Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 marca 2025, 13:55

Rise of the Ronin na Steamie mierzy się z poważnym błędem. Gracze tracą przez to wiele godzin postępu

Optymalizacja to jedno, ale Rise of the Ronin na PC ma też irytujące problemy ze znikającymi save'ami.

Źródło fot. Team Ninja / Koei Tecmo.
i

Rise of the Ronin ma problemy nie tylko z optymalizacją, ale też ze znikającymi plikami zapisu.

Premiera samurajskiej gry firmy Koei Tecmo nie przebiegła szczególnie udanie na PC. Nie to, że pecetowcom nie spodobała się rozgrywka: po prostu RotR okazał się stereotypowym portem na komputery osobiste, z bardzo niedopracowaną optymalizacją.

Niestety, to najwyraźniej nie jedyny poważny problem. Wydawca odniósł się do doniesień na temat problemów z save’ami, ale na razie zalecił jedynie tymczasowe rozwiązania. Te uwzględniają wyłączenie wsparcia innych usług przesyłania plików dla folderu „dokumenty”, pozyskanie zapasowych plików zapisu oraz wykonanie kopii tychże.

Deweloperzy obiecali poinformować, gdy tylko sprawa znikających „save’ów” posunie się naprzód, i przeprosili za problemy. Niemniej dla graczy to kolejny powód, dla którego na razie warto odłożyć wizytę w świecie Rise of the Ronin na późniejszy termin.

Więcej informacji na temat tej usterki i jej możliwych przyczyn znajdziecie na stronie wsparcia technicznego firmy Koei Tecmo.

  1. Recenzja gry Rise of the Ronin – soczysty system walki w nie najlepszej oprawie
  2. Rise of the Ronin – poradnik do gry

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej