autor: Miriam Moszczyńska
Riot próbuje osłabić bohatera w LoL-u, ale trochę mu nie wychodzi
Master Yi po patchu 12.13 nie tylko może pochwalić się wysokim procentem zwycięstw, ale i częstotliwością banowania. Riot Games wyraźnie przesadziło ze wzmocnieniem, które próbuje teraz naprawić.
Patch 12.13 bez dwóch zdań namieszał w League of Legends. Riot najwyraźniej nie wiedział, w co się pakuje, wzmacniając Mastera Yi. Bohater po aktualizacji może pochwalić się wyjątkowo wysokim procentem zwycięstw, a twórcy starają się go ponownie zbalansować.
Co tam u Mastera Yi?
W wiadomości dotyczącej patcha 12.13 wspomniałam, że wzmocnienia, które dotknęły bohatera, nie podobały się społeczności.
Chodzi o to, że Master na niższych rangach jest jednym z najlepszych (i najprostszych mechanicznie) czempionów, a buffy jedynie dadzą mu dodatkowego „kopa”.
Zatem pomysł Riotu, by bohater wrócił w łaski graczy z wyższych rang, był nawet w porządku, tylko wykonanie jest znacznie gorsze.
Statystyki
W liczbach Master Yi prezentuje się całkiem imponująco. Wzrósł nie tylko pick rate bohatera, ale i procent zwycięstw, liczba rozegranych bohaterem gier, jak i jego ban rate.
Master Yi po patchu zwycięża około 52% wszystkich gier. Jeśli zaś chodzi o liczbę rozegranych meczów, to w dniu wydania aktualizacji ich liczba sięgnęła 127 tysięcy, z czego większość (na nieszczęście dla Riot Games) rozegrana była w Złocie (34 tysiące), Srebrze (43 tysiace) i Brązie (25 tysięcy).
Z kolei ban rate Mastera Yi wynosi teraz na łącznie blisko 34% i wzrósł we wszystkich rangach. Choć najbardziej zauważalna jest zmiana powyżej Diamentu, gdzie bohater wykluczany jest sześć razy częściej (via LoLalytics).
Riot próbuje załagodzić sytuację
W niecały dzień od wydania patcha 12.13 Riot pojawiła się łatka dla bohaterów, którzy zostali wzmocnieni. Zredukowano czas odnowienia R, podstawowe życie, jak i regenerację zdrowia Gwen. Ponadto zmniejszono obrażenia z Q Sivir oraz zwiększono koszt many W i cooldown umiejętności specjalnej.
Jeśli zaś chodzi o Mastera Yi. Cóż, tutaj Riot raczej delikatnie pochodzi do tematu.
- Podstawowe obrażenia od ataku z 66 pkt. zmniejszono na 65 pkt.
- Przyrost obrażeń od ataku z 3 pkt. zmniejszono na 2,5 pkt.
- Q – czas odnowienia z 18/17,5/17/16,5/16 sek. wydłożono na 20/19,5/19/18,5/18 sek.
- W – zmniejszenie obrażeń 60/62,5/65/67,5/70%, zwiększone do 90% przez pierwsze 0,5 sek. zmieniono na 45/47,5/50/52,5/55%, zwiększone do 90% przez pierwsze 0,5 sek.
Jak nietrudno się domyślić, gracze nie są zdziwieni tym, że Riot stara się naprawić bohatera. Większość i tak dalej będzie banować Mastera Yi ze swoich gier, ponieważ poprawka po prostu nie jest wystarczająca. Ciekawe, czy Riot odniesie się do nietrafionych zmian w kolejnym patchu.
- Jak przestałem się martwić i wróciłem do League of Legends
- Najlepsze darmowe gry 2022 roku – top 100 gier free-to-play
- Uczciwy free-to-play. Darmowe gry, które nie naciągają na kasę