Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 czerwca 2016, 18:00

Ready At Dawn zapowiada De-formers – kolorową, sieciową grę akcji

Studio Ready At Dawn zapowiedziało swoją nową produkcję. Będzie nią De-formers - gra akcji nastawiona na rozgrywkę sieciową, w której gracze pokierują kolorowymi stworkami w walkach na arenie. Chyba nie tego spodziewali się fani po twórcach The Order: 1886

Nowa gra Ready At Dawn nie ma wiele wspólnego z dotychczasowymi dokonaniami studia. - Ready At Dawn zapowiada De-formers – kolorową, sieciową grę akcji - wiadomość - 2016-06-02
Nowa gra Ready At Dawn nie ma wiele wspólnego z dotychczasowymi dokonaniami studia.
De-formers w skrócie:
  • producent: Ready At Dawn Studios
  • wydawca: GameTrust
  • gatunek: sieciowa gra akcji
  • platformy sprzętowe: PC, XONE, PS4
  • data premiery: nie podano

Kiedy twórcy The Order: 1886 i przenośnych odsłon serii God of War ze studia Ready At Dawn zapowiadają swój nowy projekt, można by się spodziewać kolejnej mocniejszej produkcji dla dorosłych odbiorców. Tymczasem świeżo ujawnione De-formers jest tak odległe od wspomnianych tytułów, jak to tylko możliwe. Tytuł będzie bowiem kolorową grą akcji nastawioną na rozgrywkę sieciową dla maksymalnie ośmiu graczy. Ci pokierują jednym z wielu sympatycznych i nieco pękatych stworków w walkach na arenie, starając się pozbyć pozostałych graczy. To z kolei można osiągnąć na trzy różne sposoby: staranowanie, zepchnięcie z areny czy wreszcie zestrzelenie. Każda z tych metod ma jednak swoje ograniczenia, na przykład strzelając, tracimy masę, co z kolei zmniejsza nasze szanse w bezpośrednim starciu. Przypomina to nieco rozwiązanie znane z popularnego Agar.io, tym bardziej, że stworki mogą także pochłaniać różne obiekty leżące na arenie – wliczając w to pozostałości po innych graczach – w celu zyskania większej masy i tym samym zwiększenia swojej skuteczności w zwarciu. Gra będzie kładła nacisk na szybkość, a rozegranie jednego pojedynku ma zajmować zaledwie kilka minut.

Skąd właściwie zespół Ready At Dawn wziął pomysł na De-formers? Jak twierdzi współzałożyciel studia Andrea Pessino, podstawowa idea gry nie jest bynajmniej niczym nowym, a inspiracją dla niej był niemiecki film krótkometrażowy Równowaga z 1989 roku. Jednak pierwsze dwa podejścia do tematu nie wyszły poza fazę prototypu, m.in. z przyczyn technicznych, i dopiero w 2014 roku Pessino ponownie podjął się zrealizowania swojego stareńkiego projektu. Niemałe znaczenie miało stworzenie systemu realistycznej fizyki przy okazji prac nad wspomnianym The Order: 1886. Jak twierdzi bowiem Pessino, „w grze nie ma żadnych animacji” – wszystko, co widać na ekranie, wynika z symulacji fizyki. Wypada też wspomnieć, że oprócz tradycyjnej gry przez łącze sieciowe, twórcy mają w planach zaimplementowanie trybu podzielonego ekranu dla maksymalnie czterech osób. W grze pojawią się też tryby 3 na 5 oraz 2 na 6 graczy.

Jeśli czujecie się zawiedzeni niepoważnym charakterem De-formers, przypominamy, że studio pracuje nad dwiema innym produkcjami: jedną na wyłączność dla gogli rzeczywistości wirtualnej Oculus Rift, drugą w formie niezapowiedzianej jeszcze gry AAA. Samo De-formers zostanie wydane przez GameTrust, filię wydawniczą znanego sklepu z grami GameSpot. Tytuł zadebiutuje w bliżej nieokreślonej przyszłości na pecetach oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Poniżej możecie zobaczyć screeny ujawnione przez twórców.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej