autor: Michał Kułakowski
Przez ostatnie 15 miesięcy Minecraft przyniósł twórcom ponad 80 milionów dolarów przychodu
W 15 miesięcy od oficjalnego powstania studia Mojang, gra Minecraft przyniosła mu ponad 80 milionów dolarów przychodu. Twórcy tytułu podzielili się także ciekawymi informacjami dotyczącymi zgłaszających się do nich inwestorów, chcących zarobić zarówno na deweloperze jak i jego hitowej produkcji.
Szwedzki serwis NyTeknik donosi, że przez ostatnie 15 miesięcy, przed opodatkowaniem i podliczeniem kosztów, Minecraft przyniósł jego twórcom ponad pół miliarda szwedzkich koron czyli około 80 milionów dolarów przychodu. Wyniki te tylko potwierdzają fenomen niezależnej produkcji, stworzonej bez wsparcia wielkich wydawców i dużych pieniędzy. Całkiem niedawno, odpowiedzialne za grę studio Mojang chwaliło się, że sprzedało już ponad 5 milionów cyfrowych egzemplarzy tytułu, co uplasowało go na liście najpopularniejszych pecetowych produkcji wszech czasów. Tymczasem to nie koniec ekspansji Minecrafta. Już maju tego roku, do edycji gry na platformach mobilnych i komputerach osobistych dołączy jej wersja na konsolę Xboks 360.
Nie dziwić więc powinien fakt, że na sukcesie finansowym oraz wizerunkowym Szwedów starają się zarobić najróżniejsze firmy i przedsiębiorstwa. Carl Manneh, przedstawiciel Mojang podzielił się z Financial Times interesującymi informacjami na ten temat. Jak się okazuje, do dewelopera zgłaszali się już nawet hollywoodzcy producenci, jak mówi:
”Byliśmy już nagabywani przez wielu wysoko postawionych producentów z Hollywood i proszeni o zrobienie programów dla telewizji. Moglibyśmy się na to zdecydować, ale to trudne zwłaszcza dla kogoś bez żadnego doświadczenia w tym względzie, do którego zgłaszają się osoby z takimi pomysłami. Jednak jeżeli wpadnie nam do głowy dobry pomysł na realizację i spotkamy właściwych, pomocnych ludzi, czemu nie.”
Manneh opowiedział też o epizodzie jaki ekipie Mojang zapewnił przedsiębiorca Sean Parker. Ten były szef Facebooka i jeden z fundatorów serwisu Napster, który poluje na młode spółki ze świata nowych technologii, w tamtym roku zainteresował się również szwedzkim studiem. W nadziei na pomyślną współpracę, zabrał jego pracowników swoim prywatnym odrzutowcem ze Sztokholmu na okolicznościowe przyjęcie do Londynu. Po wszystkim, właściciele dewelopera jednak grzecznie odmówili propozycji dofinansowania ich firmy i powiększenia jej kapitału. Według Manneha, jego firma nie miała wówczas takiego zamiaru i nadal go nie ma.
Pomimo tego, że Mojang inwestuje w nowe tytuły, nie poszukuje aktywnie nowych źródeł finansowania. Tego samego nie można powiedzieć o fińskim studiu Rovio, które również zasłynęło dzięki jednemu tytułowi – Angry Birds. W przeciwieństwie do twórców Minecrafta, firma wkłada cały swój wysiłek w promowanie i rozwijanie jednej marki, czego efektem była między innymi wyjątkowo huczna premiera Angry Birds Space, która miała miejsce w tym tygodniu. Rovio może rozwijać się w tej chwili głównie dzięki temu, że zostało w ostatnim czasie zasilone potężną dawką gotówki przez zewnętrznych inwestorów.