Przegląd gier MMO (20/10/2010)

W przeciągu kilku ostatnich tygodni wydarzyło się parę rzeczy, które stanowczo opóźniły cykl produkcyjny w dziedzinie Przeglądów MMO. Przede wszystkim namieszała sytuacja z Electronic Arts, dotycząca Star Wars: The Old Republic i Warhammer Online: Age of Reckoning, a ironią losu jest to, że te dwie gry miały stanowić rdzeń dzisiejszego artykułu. Jeżeli ktoś nie miał okazji zapoznać się z całą aferą, to odsyłam do odpowiednich wiadomości: „Star Wars: The Old Republic - 300 milionów wyrzuconych w błoto?” oraz „Warhammer Online - przyczyny porażki”. Żeby nie zagłębiać się w detale, te znajdziecie w newsach, wszystko sprowadza się do przypuszczalnie słabej jakości SWTORa i rychłego upadku Warhammera. Większość rewelacji, to oczywiście spekulacje, ale zapoczątkowane przez blog anonimowego pracownika BioWare Mythic.

Druga rzecz to rozmiar Przeglądów MMO. Od dłuższego czasu rozrastały się one niemiłosiernie, a ja zacząłem gonić własny ogon, starając się każdy artykuł napisać lepiej od poprzedniego. Z czasem jednak lepiej przeszło w więcej, a nie tędy chyba droga. Najwyraźniej zatrwożyło to również redakcję GRY-OnLine.pl, ponieważ otrzymałem propozycję pisania mniejszych artykułów o MMO, ale z większą częstotliwością. Z tym zatrwożeniem oczywiście żartuję (mam nadzieję), ale faktem jest, że teraz przynajmniej raz w tygodniu ukaże się jeden średniej wielkości tekst o MMO. Pierwszy o archeologii w WoW jest już dostępny tutaj.

Przechodząc jednak do rzeczy. Dzisiaj wspomniane już Star Wars: The Old Republic, Warhammer Online: Age of Reckoning, a także Vindictus i Guild Wars 2 oraz kilka słów na temat systemu reforging w World of Warcraft.

Star Wars: The Old Republic

Dzisiaj mam kilka ciekawych informacji. Nie są to może jakieś super nowości, ale zaniedbywałem odrobinę temat Star Wars: The Old Republic, więc zebrało się kila rzeczy. Moje zaniedbanie nie wynikało jednak z lenistwa, ale raczej z troski o Was czytelników. Przesyt informacji w jakiejś dziedzinie, to raczej kiepski pomysł stąd ta mała przerwa.

Rzucimy zatem okiem na dwie sprawy, po pierwsze walka w kosmosie, a po drugie kilka interesujących wątków fabularnych, które na pewno ucieszą fanów Star Wars: Knights of the Old Republic.

Jeśli chodzi o walkę w kosmosie, to jakiś czas temu obawiałem się, że deweloperzy biorą się za zbyt wiele rzeczy naraz – rozrzedzając tym samym całą rozgrywkę. Okazało sie jednak, że chyba nie doceniłem po prostu BioWare. Deweloperzy zaproponowali bowiem bardzo fajny – zręcznościowy sposób prowadzenia tej zabawy, który ze strony deweloperskiej nie wymaga jakiejś kolosalnej kreatywności, a graczom dostarcza doskonałą mini-grę. Ta może po prostu stanowić fantastyczną odskocznie od tradycyjnych przygód prowadzonych na powierzchni planet. Szczegóły kosmicznej walki możecie zobaczyć na tym filmie.

Z mojego punktu widzenia cały pomysł może dostarczyć fajnej, lekkiej rozrywki, a przy okazji jest dosyć rozwojowy. Na takim prostym schemacie można zbudować całkiem interesujące mechanizmy zdobywania doświadczenia, ulepszania naszego gwiezdnego okrętu, a nawet z czasem wprowadzić dodatkowe umiejętności wpływające na efektywność statku w walce. Znając pomysłowość pracowników BioWare możemy się zatem spodziewać mnóstwa fajnych smaczków.

Druga rzecz dotyczy rozwinięcia wątków znanych z Knights of the Old Republic (już słyszę jak fani tej gry zacierają ręce, a jeśli nie, to powinni). Wielokrotnie pisałem o tym, że ta swego czasu rewelacyjna produkcja, znajdzie swoją kontynuację w SW:TOR i co? I miałem rację! No, nie mogę sobie tutaj oczywiście przypisywać wielkich zasług, bo te stwierdzenia jak mantrę powtarzałem trochę za obietnicami deweloperów. Mimo to odczuwam odrobinę satysfakcji. Materiał filmowy znajdziecie tutaj, wynika z niego, że dane nam będzie poznać dalsze losy byłego rycerza Jedi, byłego lorda Sith – Revana. A jeśli nie losy, to kulisy jago działań, cytując generała Sithów: „Po tych wszystkich latach, będziemy mogli poznać sekrety jakie pozostawił za sobą Revan”.

Przy okazji polecam kilka fajnych artykułów dotyczących gry, jakie pojawiły się na GOLu na przestrzeni dwóch ostatnich miesięcy: Techniczne aspekty Star Wars: The Old Republic i kwestia obsługi DirectX 11, Korelia - kolejna planeta, którą zwiedzimy w Star Wars: The Old Republic, Star Wars: The Old Republic - szczegóły klasy przemytnika.

Warhammer Online: Age of Reckoning

Warhammer Online miewa swoje wzloty i upadki. Do wzlotów należy niewątpliwie coraz silniejszy nacisk jaki deweloperzy kładą na RvR. Pisałem o tym wielokrotnie, gdyż każdy kolejny patch wspierał tę właśnie dziedzinę rozgrywki. Do upadków natomiast należy zaliczyć stale zmniejszającą się bazę graczy, chociaż w chwili obecnej liczba abonentów kształtuje się raczej na stałym poziomie, a Ci którzy pozostali stanowią wiernych fanów produkcji.

Ostatni patch, oznaczony numerem 1.3.6, w dalszym ciągu wspiera rozgrywkę RvR, ale wprowadził także kilka interesujących funkcji. Między innymi możliwość swobodnego regulowania wyglądu postaci. Niezależnie więc od wybranego ekwipunku, o którym z reguły decydują wyłącznie statystyki, możemy dowolnie określić model pancerza, wyświetlany na naszym podopiecznym.

Wiadomo już również co nieco na temat dodatku, lub w zasadzie dużego patcha określonego mianem „RvR Pack”. Wraz z nim w grze pojawi się rasa Skavenów, o której początkowo mówiono, że nie będzie dostępna dla graczy, co się jednak najwyraźniej zmieniło, ponieważ w ostatnich informacjach podano, że Skaveni będą jednak rasą grywalną. Jak sama nazwa wskazuje, dodatek będzie nadal kontynuował rozwój gry w kierunku RvR. Wśród nowych możliwości znajdzie się między innymi 20 kolejnych poziomów rankingu renown, pozwalając na osiągnięcie poziomu 100.

Wszystko wskazuje na to, że ekipa z BioWare Mythic zdecydowała się na powrót do starych pomysłów, zaprezentowanych jeszcze w 2006 roku na E3. Teraz prowadząc bitwy oRvR będziemy również walczyć o surowce. Sukces w walce prowadzi do generowania surowców, które będą następnie transportowane do obozu danej frakcji. Przeciwnicy natomiast walczą oczywiście o własne surowce, ale mogą również podjąć próbę przejęcia tych, które są transportowane do naszej bazy.

To jednak nie wszystko. Zdobyte materiały będą służyły do rozbudowywania twierdz. Każdy kolejny poziom, jaki budowle osiągną, będzie dostarczał dodatkowych bonusów ułatwiających zniszczenie twierdz przeciwnika. Przykładowo na poziomie pierwszym jednostki przenoszące surówce zostaną opancerzone, a na poziomie drugim otrzymają wierzchowce. Na późniejszych poziomach dostępny będzie również desant, tak by gracze mogli być zrzucani do wnętrza fortecy, jeszcze zanim padną jej wrota. Ma to spore znaczenie dla tych postaci, które prowadzą walkę wręcz, nie będą już bowiem musiały tłuc bezustannie w bramy twierdzy. Więcej szczegółów znajdziecie w najnowszym liście od deweloperów do fanów gry.

Jeśli zaś chodzi o Skavenów, to do gry zostaną wprowadzone 4 archetypy: Warlock Engineer, Gutter Runner, Rat Ogre, Packmaster. Przy czym dostęp do tych klas nie będzie łatwy, bowiem na grę Skavenem trzeba sobie będzie zasłużyć. Chociaż w tej chwili nie wiadomo jeszcze do końca w jaki sposób.

Andy Belford (community manager) poinformował również, że nie należy spodziewać się przejścia tytułu na formułę darmową, co ostatnio zdaje się być dosyć popularnym pomysłem jeśli chodzi o płatne MMO.

Zainteresowani obecnym stanem Warhammer Online powinni zobaczyć film, który od kilku dni dostępny jest na tvgry.pl, polecam.

Vindictus

O tej grze bardzo obszernie pisałem w Przeglądzie MMO (27/07/2010) nie będę się zatem powtarzał, bo i niewiele się od tego czasu zmieniło. Co powinno Was natomiast zainteresować, to data oficjalnej premiery, która będzie miała miejsce za tydzień, a dokładnie 27 października 2010.

Gra jest darmowa i zapowiada prawdziwą ucztę rzezi, ostrej rąbanki i cholernie dynamiczny gameplay. Nie jest to typowa produkcja MMO. Obszary, które przyjdzie nam odwiedzić podczas rozgrywki są dosyć powtarzalne. W zasadzie w kółko będziemy pacyfikować te same instancje, mordując ich mieszkańców na wszelkie możliwe sposoby. Bezapelacyjnie jednak gra posiada solidny czynnik rozrywkowy, potrafi wciągnąć i zapewnić mnóstwo wrażeń. Przy okazji premiery zobaczymy również, jak sprawdzają się proponowane warianty płatności. Przypominam że wersja płatna ma dużo mniejsze ograniczenia jeśli chodzi o ilość odwiedzin w instancjach. Oznacza to szybszy rozwój postaci i większą szansę na zdobycie lepszych przedmiotów. Czas pokaże jak to będzie wyglądało w praktyce. Jak wiadomo nie od dzisiaj, darmowe gry MMO są z reguły znacznie droższe niż ich płatne odpowiedniki, jeśli ktoś zdecyduje się zainwestować tam jakieś pieniądze.

Przy okazji ogłoszenia daty premiery przedstawiono również nowy trailer. Produkcja przyzwyczaiła nas już do widowiskowych filmików. Nie inaczej jest oczywiście i tym razem.

Guild Wars 2

Obiecałem sobie, że przy każdym Przeglądzie MMO, będę się starał zamieszczać jakąś informację na temat Guild Wars 2. Z wielu, wielu powodów ten tytuł wydaje mi się bardzo obiecujący. Niestety ciągle niepokoją mnie kwestie płatności. Osobiście nie mam nic przeciwko płaceniu za grę, ale zdaję sobie sprawę, że różnice między wersją płatną i darmową mogą być na tyle duże, że negatywnie wpłyną na odbiór tytułu.

No ale zmartwienia na bok. Jak wspomniałem na wstępie mam teraz okazję raz w tygodniu publikować na łamach GRY-OnLine.pl krótkie artykuły o MMO. W tym tygodniu będzie to tekst związany z Guild Wars 2, a będzie on dokładnie dotyczył ras w jakie przyjdzie się nam wcielić w świecie Tyrii. Polecam więc z wyprzedzeniem.

Dzisiaj natomiast opowiem wam trochę o dynamice rozgrywki, w odróżnieniu od dynamiki świata gry, o której wspominałem w artykule „Dynamiczny gameplay w Guild Wars 2”. Jeśli chodzi o GW2, to szybka i żywiołowa walka jest jednym z wielu nowatorskich rozwiązań zastosowanych przez ekipę ArenaNet w gatunku MMO. Na czym ona polega? Otóż sama walka wymaga zdecydowanie większej ruchliwości, niż kiedykolwiek wcześniej. Skaczemy, robimy uniki, odbiegamy od wrogów, ukrywamy się przed nadlatującymi pociskami, a przy okazji ciskamy kulami ognistymi, sieczemy mieczem lub rzucamy bomby, w zależności od wybranej klasy oczywiście.

Pasek umiejętności będzie zawierał do 10 różnych umiejętności, na które ma wpływać rodzaj wybranej broni, klasa, a także rasa postaci. Wszystko to dokładnie opisałem w Przeglądzie MMO z 27 września, wiec jeśli ktoś chciałby sobie odświeżyć szczegóły, bądź zapoznać się z nimi po raz pierwszy, to odsyłam do tego artykułu. Waszą uwagę natomiast chciałbym zwrócić na jedna szczególną cechę rzeczonego paska. Otóż część umiejętności będzie można aktywować do ciągłego powtarzalnego użycia. Oznacza, to że postać będąca w walce, która ustawi - przykładowo - podstawową kulę ognia na auto, będzie jej automatycznie używać tak często, jak to tylko możliwe. Uspokajam jednak, nie będzie to jakieś rażące uproszczenie. Wręcz przeciwnie, zaoszczędzony bowiem czas, wykorzystamy na uniki i używanie pozostałych bardziej sytuacyjnych umiejętności.

Znakomita większość zdolności została zaprojektowana tak, by można ich było używać w ruchu. Nawet te umiejętności, których wykorzystanie wymaga naładowania (casting time) również będzie można wykorzystywać podczas biegu.

Dodatkowo każda z postaci będzie mogła się swobodnie przełączać między 4 różnymi paskami, dającymi dostęp do odmiennych umiejętności, a w zasadzie do różnych stylów prowadzenia walki. Na bieżąco będzie się więc można dostosowywać do różnych sytuacji.

Cały system mogłem zobaczyć w działaniu w przypadku klas posługujących się atakami dystansowymi, jestem zatem bardzo ciekawy, jak to wszystko sprawdzi się w tradycyjnej walce wręcz. Jakiś pogląd można sobie pewnie wyrobić oglądając prezentację klasy warriora na oficjalnej stronie. Wydaje mi się jednak, że autentyczny gameplay, którego wypatruję z utęsknieniem, rzuci na to zdecydowanie więcej światła, niż tylko pokaz wybranych umiejętności.

World of Warcraft

Na koniec jeszcze słów kilka na temat World of Warcraft. Wraz z patchem 4.0.1 na serwery trafił reforging, pozwalając graczom na modyfikację ekwipunku. Po co taka możliwość pojawiła się w mechanice gry? Otóż bardzo często zdarza się, że najlepszy sprzęt jaki graczowi udało się zgromadzić, bardzo mocno poprawia niektóre statystyki, zaniedbując jednocześnie pozostałe. Zadaniem reforgingu jest modyfikowanie takich właśnie statystyk.

Przykładowo aby mieć stuprocentową pewność na trafienie bossa w instancji rajdowej, walcząc wręcz, należy mieć zwiększoną szansę na trafienie o 8%. Bardzo często jednak okazuje się, że cały zgromadzony ekwipunek zwiększa tę szansę o 12% (na potrzebę przykładu), a czasami o znacznie więcej. Jak więc łatwo obliczyć ta czteroprocentowa nadwyżka jest zupełnie bezużyteczna, a hit rating, który za trafienia odpowiada, mógłby zostać zastąpiony przez inną statystykę, zwiększającą na przykład szansę krytycznego trafienia, czy szybkość ataków.

Przy pomocy funkcji reforge, możemy zmniejszyć wybraną statystykę na przedmiocie o 40% zastępując ją inną, która bardziej nam odpowiada. Wymiana następuje ze stosunkiem 1:1 i może być w każdej chwili odwrócona. Modyfikacji podlegają jedynie statystyki drugorzędne, a więc nigdy nie może to być stamina, strength, agility czy intellect. Natomiast swobodnie możemy zmieniać hit, expertise, spirit, crit, haste i mastery.

Tego typu usługi prowadzi w Azeroth kilka postaci niezależnych i możemy je najczęściej spotkać w tej samej lokacji co trenerów enchantingu. Ta prawidłowość dotyczy przynajmniej Orgrimmaru, Stormwind City i Dalaranu. Koszt takiej usługi jest zależny od poziomu przedmiotu. W chwili obecnej cena dla epickiego ekwipunku (ilvl 264+) wynosi 10g od sztuki, ale rośnie ona drastycznie dla przedmiotów przeznaczonych dla postaci na 85 poziomie.

Poprzednie wydania Przeglądu MMO:

• 5 stycznia 2010
• 19 stycznia 2010
• 3 lutego 2010
• 15 lutego 2010
• 2 marca 2010
• 18 marca 2010
• 2 kwietnia 2010
• 20 kwietnia 2010
• 12 maja 2010
• 1 czerwca 2010
• 23 czerwca 2010
• 13 lipca 2010
• 27 lipca 2010
• 25 sierpnia 2010
• 27 września 2010