autor: Zuzanna Domeradzka
Popularne MMORPG ma się doczekać trzeciej części. Zaniepokojeni fani obawiają się o przyszłość Guild Wars 2
Przypadkiem bądź nie, firma NCsoft ogłosiła, że powstaje Guild Wars 3, chociaż oficjalna zapowiedź nie nastąpi pewnie zbyt szybko. Fani MMORPG są rozdarci tą informacją.
Guild Wars 2 to jedno ze starszych MMORPG na rynku, które wciąż jest prężnie rozwijane przez twórców oraz chętnie ogrywane przez graczy. Tytuł ma prawie 12 lat na karku i okazuje się, że doczeka się następcy.
Zapowiedź Guild Wars 3?
Tak przynajmniej wynika z czatu inwestorskiego zamieszczonego dziś w koreańskim serwisie Inven, w którym wziął udział Park Byung-moo, jeden z szefów firmy NCsoft, wydawcy GW 2. Rozmowa koncentrowała się głównie na sytuacji finansowej spółki, lecz w pewnym momencie przedstawiciel NCsoft podał, że powstaje Guild Wars 3.
Studio ArenaNet ma [dostęp do – dop. red.] znaczących marek, a po Guild Wars 2 pracuje teraz nad Guild Wars 3.
Warto podejść z dystansem do tej informacji, jako że istnieje szansa na to, iż tłumaczenie koreańskiej strony nie jest zbyt precyzyjne. Pewność uzyskamy dopiero po oficjalnej zapowiedzi gry.
Mimo wszystko to dosyć zaskakująca wiadomość – jeśli jest prawdziwa – zważywszy na fakt, że „dwójka” wciąż jest wspierana przez twórców. Nadmieńmy, iż w sierpniu zeszłego roku Guild Wars 2 otrzymało duże, płatne rozszerzenie Secrets of the Obscure, a deweloperzy regularnie udostępniają nowe aktualizacje.
Zaniepokojenie fanów
Fani serii Guild Wars wydają się być rozdarci. Część z nich obawia się, że utrzymywanie serwerów „dwójki” nie będzie aż tak opłacalne, jak pierwszej części, i po premierze nowej odsłony nie będzie możliwości grania w GW 2. Niektórzy martwią się również, że produkcja, która zadebiutowała w 2012 roku szybko przestanie być wspierana, a starzy „wyjadacze” nie będą skorzy przejść do „trójki”, by zacząć zabawę praktycznie od zera, gdyż zainwestowali dużo pieniędzy w „dwójkę”.
Z jednej strony fakt, że GW 3 dostało zielone światło, świadczy o tym, jak dobrze radzi sobie GW 2. Z drugiej strony, takie plotki mogą przynieść odwrotny skutek, zabijając zainteresowanie przyszłymi rozszerzeniami, ponieważ ludzie wiedzą, że nowa gra jest na horyzoncie – napisał RavennosCycles na Reddicie.
Jak zatem powinno postąpić studio ArenaNet? Jako dobry przykład fani wskazują sytuację związaną z rozszerzeniem Eye of the North do pierwszego Guild Wars, które „nakręciło hype” na „dwójkę” przez połączone z nią wydarzenia, a jednocześnie zachęciło do spędzenia większej ilości czasu z „jedynką”. Niemniej pomiędzy premierą owego DLC i GW 2 upłynęło aż 5 lat. Jak będzie tym razem, możemy tylko spekulować. Jedno wydaje się jednak pewne – jeśli rzeczywiście powstaje, rzekome Guild Wars 3 nie ukaże się zbyt prędko.