autor: Remigiusz Maciaszek
Przegląd gier MMO (01/06/2010)
Po raz kolejny witam w Przeglądzie MMO. W dzisiejszym wydaniu wracam do DC Universe Online, wiele sobie obiecuję po APB: All Points Bulletin i rzucam okiem na zmiany dla gildii w World of Warcraft: Cataclysm. Uznałem również, że może warto zastanowić się nad tym, czy stać nas na darmowe gry MMO. Ponadto, w obszernym „Skrócie wiadomości MMO” znajdziecie sporo ciekawych informacji.
Po raz kolejny witam w Przeglądzie MMO. W dzisiejszym wydaniu wracam do DC Universe Online, wiele sobie obiecuję po APB: All Points Bulletin i rzucam okiem na zmiany dla gildii w World of Warcraft: Cataclysm. Uznałem również, że może warto zastanowić się nad tym, czy stać nas na darmowe gry MMO. Ponadto, w obszernym „Skrócie wiadomości MMO” znajdziecie sporo ciekawych informacji.
Tym razem w części filmowej polecam APB: All Points Bulletin – Podcast, to 11-częściowy serial przedstawiający pracę studia Real Time Worlds. Zapraszam do lektury.
Poprzednie wydania Przeglądu MMO:
- 5 stycznia 2010
- 19 stycznia 2010
- 3 lutego 2010
- 15 lutego 2010
- 2 marca 2010
- 18 marca 2010
- 2 kwietnia 2010
- 20 kwietnia 2010
APB: All Points Bulletin
APB: All Points Bulletin zawita w sklepach 2 lipca 2010 roku, do premiery więc pozostał dokładnie miesiąc. Z tego powodu musiałem zainteresować się tytułem odrobinę bliżej i przyznam, że im więcej zdobywam informacji, im więcej oglądam filmów z rozgrywki, tym bardziej przekonuje się do tej produkcji.
Miałem już okazję widzieć niejedną premierę gry MMO i musze przyznać, że jak na tytuł w którego zainwestowano ponad 50 milionów dolarów, bardzo marnie wygląda cała kampania reklamowa. Winę za tę sytuację ponosi pewnie sam producent Real Time Worlds, który nie specjalnie kwapił się z ujawnianiem bieżących informacji na temat gry. Panowie z RTW mogliby brać przykład z BioWare. Na temat Star Wars: The Old Republic wiadomo zdecydowanie więcej mimo, że sama gra planowana jest na rok 2011.
Ale kwestie marketingowe odłóżmy na razie na bok. W tej chwili jasne jest, że gra będzie dostępna już w lipcu, sklepy internetowe oferują ciekawe bonusy przy preorderach, a przy okazji premiera trafia w lekki okres posuchy w gatunku MMO. Z ważnych tytułów czekamy teraz na WoW:Cataclysm i wspomniany SW:TOR, poza tym niewiele się dzieje. Trafiają się jakieś produkcje niezależne, ale nic z tak zwanej górnej półki. Wychodzi więc na to, że APB pojawia się w dosyć dobrym momencie, co może pozytywnie wpłynąć na sprzedaż.
Na temat samej gry mieliśmy już okazję dowiedzieć się co nieco wcześniej, nie będę się wiec w tej materii specjalnie rozwodził. Interesuje mnie natomiast to, co gra ma do zaoferowania i co odróżni ją od najpopularniejszych obecnie tytułów.
Zacznijmy od rzeczy oczywistych - nie jest to gra fantasy. Wspominam o tym, gdyż jestem odrobinę zmęczony królującą obecnie konwencją. Nie przeczę, że jestem wiernym fanem Warcrafta czy Warhammera, również LOTRO nie jest mi obce, jednak dla mnie niedoścignionym wzorem produkcji MMO nadal pozostaje stareńki Neocron. Tęsknie więc za tym, żeby poszaleć w odrobinę odmiennym środowisku, a wszędobylskie elfy, rusałki i inne cudaki zwyczajnie mnie już zmęczyły.
Znowu zbaczam z tematu. Cóż więc mamy w APB? Ekstra bryki, solidne spluwy, atrakcyjne kobiety, walki gangów na ulicach miast i licencję na zabijanie w rękach nietypowych przedstawicieli władz. Chaos, rozbite samochody, pościgi, śmigające pociski. Jednym słowem absolutny, acz krwawy, powiew świeżości w gatunku. Czy to wystarczy by gra odniosła sukces? Nie mi oceniać. Natomiast czy wystarczy, żeby wzbudzić moje zainteresowanie? Owszem.
Dzisiaj temat APB poruszam bardzo ogólnie, ponieważ w niedalekiej przyszłości możecie spodziewać się rzetelnych informacji na temat gry, które wyjdą spod mojej ręki na łamach gry-online.pl. Tymczasem zamierzam sobie jeszcze spokojnie najbliższy miesiąc przeczekać, by zabrać się solidnie za zabawę niedługo przed premierą. Nie mam złudzeń, że pierwsze dni w grze będą raczej trudnym doświadczeniem. Nie znam tytułu MMO, który bezboleśnie przechodzi okres startowy. Szansa że All Points Bulletin uniknie kłopotów jest więc niewielka. Tak czy inaczej, zwolenników MMO namawiam do śledzenia informacji na temat produkcji Real Time Worlds, być może szykuje nam się coś ciekawego.
World of Warcraft: Cataclysm
Wiadomości na temat World of Warcraft: Cataclysm przybywa. Od czasu do czasu coś wycieknie z serwera testowego, czasami Blizzard ujawni jakieś informacje. Wszystko to dosyć chaotyczne i nieuporządkowane. Postanowiłem więc powrócić do odrobinę starszych, ale za to usystematyzowanych informacji na temat dodatku.
Dzisiaj zbiorę wiadomości na temat gildii, które moim zdaniem są jednym z ważniejszych aspektów gier społecznościowych, a do takich bez wątpienia należy gatunek MMO. Nikomu nie trzeba chyba wyjaśniać czym są gildie, dość powiedzieć, że skupiają w sobie ludzi, którzy z różnych powodów lubią grać razem.
W znakomitej większości gier MMO, a WoW przez długi czas nie był tu wyjątkiem, gildie stanowiły po prostu dodatkowy czat. Poza możliwością łatwiejszej komunikacji nie oferowały niczego sensownego. Z tej konwencji World of Warcraft po raz pierwszy wyłamał się w 2007 roku wprowadzając w patchu 2.3.0 banki gildii. Kolejnym ciekawym dodatkiem był kalendarz, dający możliwość organizowania wypraw gildii wprowadzony w v.3.0.2 (2008 rok). Oczywiście to wszystko, mimo że przyjęte entuzjastycznie, nie zaspokajało zbyt wielu potrzeb. W 2008 roku premierę miał Warhammer Online: Age of Reckoning, w którym wprowadzono system zdobywania poziomów przez gildię. Wraz z awansem, grupy otrzymywały różne bonusy, a przede wszystkim podnosił się prestiż klanu.
Blizzard, szczęśliwie dla graczy, miewa w zwyczaju wykorzystywanie i rozwijanie cudzych koncepcji. Nie inaczej będzie i w tym wypadku. World of Warcraft przenosi jednak ten pomysł na zupełnie inny poziom, oferując nie tylko rozwój gildii ale również specjalne drzewka talentów, unikalne recepty i mnóstwo innych bardzo ciekawych udogodnień.
System gildii implementuje wiele rozwiązań, które znalazły zastosowanie w WoW Armory. Teraz w oknie informacyjnym, będzie można sprawdzić nowe osiągnięcia graczy, zdobyte przedmioty czy pokonanych bossów. Ważna jest również specjalna sekcja, dająca możliwość przejrzenia recept posiadanych przez innych członków gildii.
Oprócz warstwy informacyjnej panel gildii będzie oferował jeszcze szereg innych zastosowań. Wraz ze zdobywaniem przez klan poziomów doświadczenia, będą odblokowywane specjalne talenty. Część z nich będzie pasywna jak chociażby darmowe rajdowe buffy (nie będą wymagać składników), większa ilość zdobywanego złota, czy nawet redukcja rzadkich składników potrzebnych do wykonania potężnych przedmiotów. Talenty aktywne będą równie użyteczne. Wśród nich znajdźmy teleportację rajdu do danej instancji lub też grupowe ożywienie (raz na 30 minut) w przypadku nieudanej walki z bossem.
Cały system został pomyślany w ten sposób, by nie skłaniać graczy do zakładania dużych gildii, składających się z ludzi niezwiązanych ze sobą. Przy awansie klanu z poziomu na poziom, będą uwzględniane tylko i wyłącznie działania 20 najbardziej aktywnych członków. Teoretycznie wiec grupa składająca się z 20 osób, będzie rozwijać gildię równie szybko jak 100 osobowe molochy. Stanowi to, moim zdaniem, całkiem rozsądne rozwiązanie.
Ten, jakby nie patrzeć, dosyć bogaty system daje różne dodatkowe możliwości. Tak popularne ostatnio osiągnięcia znajdą i tutaj swoje zastosowanie. Warto wymienić chociażby: Jesteśmy Legendarni (pozyskanie dziesięciu legendarnych przedmiotów przez członków gildii) albo Handel Wewnętrzny (wykonanie stu tysięcy przedmiotów i ich wymiana w klanie).
DC Universe Online
Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego Przeglądu dzisiaj przedstawiam kolejny rzut okiem na DC Universe Online, nad którym prace prowadzi SonyOnline Entertainment. Poniżej będziecie mogli przeczytać co nieco na temat tworzenia postaci w grze.
Pozwolę sobie jednak zacząć od ogólnego podejścia do tworzenia postaci w „Superhero MMO”. Do tej pory powstało co prawda zaledwie kilka takich tytułów, między innymi City of Heroes czy Champions Online jednak wystarczyło to, by utarła się pewna konwencja tworzenia postaci. W MMO bardzo duże znaczenie ma poczucie indywidualności, rozpoznawalność wśród masy innych graczy. Gry o super-bohaterach bez wątpienia dają to poczucie, poprzez mnogość opcji dostępnych przy tworzeniu postaci. DC Universe Online nie będzie w tej materii wyjątkiem. Twórcy gry obiecują wystarczająco dużo możliwości, by spotkanie dwóch identycznych postaci było mało prawdopodobne. Problem z kreacją bohatera i Superhero MMO leży jednak gdzieś indziej. Polega na tym, że postać w trakcie rozgrywki wizualnie się nie zmienia, czyli to co stworzymy na początku zabawy musi nas zadowolić do samego końca. A to jest już pewien problem tym bardziej, że MMO jest typem rozrywki, który teoretycznie ma nas zadowolić na lata.
Ratunkiem jest wówczas dobór umiejętności, w tym przypadku super-mocy, które będą zmieniać możliwości postaci w trakcie gry. Niestety i tutaj pojawia się pewien kłopot, bo o ile wygląd postaci podczas tworzenia podlega swobodnej modyfikacji, o tyle wybór mocy niestety bywa skromny.
Deweloperzy z SonyOnline Entertainment mają w tej kwestii ciekawe pomysły, jednak są również ograniczeni możliwościami PlayStation 3, konsoli, pod którą gra jest projektowana. Dobór zdolności jest więc zdeterminowany przez możliwości interfejsu, no i oczywiście kontrolera. Być może zbyt dużo uwagi poświęcam obawom, rzućmy zatem okiem jak dokładnie ma to wyglądać w DC Universe.
SOE stawia na trzy najważniejsze aspekty używania mocy. Po pierwsze rodzaj mocy. Wybór będzie solidny, począwszy od żywiołów, poprzez elektryczność czy telekinezę, aż po magię i iluzję. Drugi aspekt to źródło pochodzenia mocy. Mowa tutaj o sposobie ogniskowania mocy. Mogą to być więc dłonie, głowa ale również przeróżne gadżety. Trzecia ważna kwestia dotyczy poruszania się. W tej chwili możemy to czynić na trzy sposoby. Latać jak zwykł to robić Superman, osiągać super-szybkość jak Flash, ale również skakać z budynku na budynek – taki Spiderman ale bez pajęczyny.
Postać tworzymy łącząc za sobą trzy wymienione aspekty. Możemy więc stworzyć latającego herosa, który walczy za pomocą telekinetycznych pocisków wystrzeliwanych z dłoni, ale również wojownika, który poruszając się szynko jak błyskawica, walczy przy użyciu dwóch mieczy. Kombinacji jest wiec sporo, a pewnie wraz z wydaniem gry będzie ich jeszcze więcej.
Podsumowując musze przyznać, że mam tu pewne obawy. Cały czas się boję, że konsole wciąż nie są gotowe na gry MMO, że kontroler zbyt ogranicza możliwości, co jest przecież najważniejsze w tego typu grach. Miejmy jednak nadzieję, że się mylę i że w końcu komuś powiedzie się wprowadzenie solidnego tytułu MMO na rynek konsol. Być może będzie to właśnie DC Universe Online. Zobaczymy.
Nie stać mnie na darmową grę
Jeżeli chodzi o darmowe gry MMO, to moja ocena bezustannie się waha. Czasami jestem pełen nadziei, a czasami bywam mocno zniechęcony. Nie zamierzam tu dyskutować o jakości gier. Nadeszły takie czasy, że darmowe MMO zaczynają powoli konkurować z płatnymi produkcjami i proces ten będzie bez wątpienia postępował dalej. To co mnie ostatnio zajmuje, to niesłabnące przekonanie, że niedługo pojęcie darmowe trzeba będzie umieszczać w naprawdę dużym cudzysłowie. Skończyły się czasy, gdy różnica między osobą, która płaci za grę, a taką który się bawi bezpłatnie, sprowadzała się do czapki z fikuśnymi skrzydełkami czy płaszcza z emblematem. Teraz niestety, płatności w darmowej grze przynoszą bardzo wymierne korzyści i znacząco wpływają na rozgrywkę. Krótko mówić, jeżeli w darmowej grze MMO chcesz konkurować z najlepszymi, to owszem możesz to zrobić ale kosztem swojego budżetu. Przy czym w bardzo wielu przypadkach nie ma żadnych górnych granic, które określałyby limit wydanej miesięcznie gotówki. Wygrywa nie najlepszy, ale ten kto wydał najwięcej kasy.
Cała sytuacja nie martwiłaby mnie specjalnie, gdyby deweloperzy narzucali w tej materii jakieś ograniczenia: „Ok. Nie płacisz abonamentu ale możesz wydać powiedzmy… 14,99 euro (standardowa subskrypcja w płatnych MMO) zainwestować trochę czasu i jesteś na topie”. Niestety nie ma tak dobrze. Jeśli chcesz być na szczycie, to z reguły musisz wydać znacznie więcej. W tej sytuacji warto sobie zadać pytanie, czemu gracze wydają kasę na darmową grę MMO? Ktoś przecież musi to robić - miliony zarobione przez RuneScape, o czym pisałem w poprzednim Przeglądzie, nie spadły przecież z nieba.
Spróbuję na to pytanie odpowiedzieć, chociaż przyznam nie jestem stuprocentowo pewny swoich racji. Czyżby w grę wchodziło tu wrażenie kontroli nad wydatkami? Znacie pewnie, to niepodważalne stwierdzenie „płacę tylko tyle, ile gram”. W rezultacie często sprowadza się to do płacenia znacznie więcej, niż w przypadku standardowego abonamentu MMO, ale wrażenie kontroli pozostaje.
W żadnym wypadku nie należę do osób, które wzbraniają się przed płaceniem za gry. Nie o to więc chodzi. Jednak jakiś niepokój wzbudza we mnie darmowy produkt, do którego muszę pompować kasę. Przed oczami stają mi krążący po mieście sprzedawcy wątpliwej jakości perfum, których głównym zadaniem jest wciśnięcie darmowego flakonika w ręce nic nie podejrzewającego przechodnia. Oczywiście nie ma tu nic darmowego. Rzecz w tym, że mechanizmy jakie wykorzystują sprzedawcy gier i wspomnianych perfum są analogiczne.
Żeby wszystko było jasne. Moje teorie nie są patykiem na wodzie pisane. Ostatni miesiąc spędziłem w „darmowej” grze MMO i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że wydałem prawie tyle samo kasy ile płacę za abonamenty do World of Warcraft, EVE Online i Lord of the Rings razem wzięte. Jasne, cała zabawa była czysto eksperymentalna, wiec być może mniej restrykcyjnie podchodziłem do wydanych pieniędzy ale jednak… Nie powiem oczywiście jaka to była gra, dodam tylko, że mimo poczynionych wydatków, nie udało mi się osiągnąć poziomu pozwalającego konkurować z ludźmi na szczycie. Byłem owszem w górnych rewirach, jednak przede mną jeszcze długa droga, której zresztą nie zamierzam kontynuować.
Skrót wiadomości MMO
APB: All Points Bulletin – Podcast
29.05.2010 Star Wars: The Old Republic – BioWare nie ustaje w wysiłkach, by mi przysporzyć pracy. Chociaż czynię to z reguły z radością, to tym razem pojawiło się ryzyko, że przez SW:TOR dzisiejszy Przegląd rozrośnie się do niebotycznych rozmiarów. Szczęśliwie z kłopotu wybawił mnie Adrian Werner artykułem „Star Wars: The Old Republic - jak wyglądać będzie system kompanów”. Pozycja obowiązkowa dla oczekujących na ten tytuł. Polecam. Od siebie dodam jedynie, że po raz kolejny potwierdza się przypuszczenie, że deweloper warstwą fabularną gry zamierza rozłożyć nas na łopatki.
26.05.2010 EVE Online – Na serwery trafił dodatek Tyranis, wprowadzający do gry możliwość podboju planet. Pisałem już o nim kilkakrotnie, więc tym razem ograniczę się do tej krótkiej informacji. Początkowo start rozszerzenia został zaplanowany na 18 maja, by zaliczyć później tygodniowe opóźnienie. Ostatecznie Tyranis rusza 26 maja, ale boryka się z pewnymi problemami w postaci błędów jakie przedostały się do finalnej wersji. Trudno się jednak dziwić, gdyż dodatek wprowadza szereg zmian, znacząco wpływając na mechanikę rozgrywki.
24.05.2010 Everquest – Jeżeli ktoś jeszcze gra w ten jeden z pierwszych tytułów MMO, to pewnie ucieszy go wiadomość, że opustoszałe już odrobinę serwery zostaną połączone. Konsolidacja potrwa do 6 czerwca, liczba 20 serwerów zostanie ograniczona o połowę.
22.05.2010 Torchlight MMO – Od jakiegoś czasu zabieram się za pisanie o Torchlight w wersji online, ale jak widać nie znalazłem na razie wystarczającej motywacji. Mówiąc w skrócie, od jakiegoś czasu pojawiały się informacje o tym, że ten niezwykle udany action/cRPG będzie miał kolejną odsłonę w wersji MMO. Do tej pory wiadomości były sporadyczne i niezbyt konkretne. Teraz jednak wiadomo już, że kwestie finansowania produkcji weźmie na swoje barki Perfect World Entertainment (Battle of the Immortals). W obliczu moich dzisiejszych wynurzeń na temat darmowego MMO sam nie wiem czy się z tej wiadomości cieszyć, czy nie.
20.05.2010 Guild Wars 2 – Na blogu ArenaNet pojawił się nowy wpis dotyczący produkcji. Tym razem możemy się zapoznać z wyglądem strojów jakie napotkamy w świecie gry. O ile tematyka nie należy do takich, jakie z reguły wzbudzają moje zainteresowanie, o tyle tym razem wyjątkowo przyciągnęło to moją uwagę. Po pierwsze po raz kolejny potwierdza się przypuszczenie, że prace nad Guild Wars 2 na wielu polach prowadzone są z ogromnym zaangażowaniem. Po drugie natomiast i przyznam jest to dla mnie niezwykle istotne, twórcy gry pozbyli się tego mangowego wyglądu modeli, za którym osobiście nie przepadałem w pierwszej części gry. Omawiany wpis znajdziecie, pod tym adresem.
Nawiązując do pytania jakie padło w komentarzach do poprzedniego Przeglądu. Nic nie wskazuje na to że Guild Wars 2 miałby być płatny, chociaż w tej materii trudno się wypowiadać, dopóki oficjalnego stanowiska nie zajmą deweloperzy.
19.05.2010 Shaiya – darmowa gra MMO działająca w oparciu o sieć Aearia Games (Kingdom Heros, Last Chaos) będzie wkrótce dostępna w polskiej wersji językowej. Zainteresowanych odsyłam do wiadomości Nadchodzi polska wersja MMO - Shaiya. Zdobądź klucz do bety!
18.05.2010 Fantasy Earth Zero – oficjalnie startuje.W wydaniu tej darmowej gry MMO brał udział Square-Enix, z tego też względu warto być może zainteresować się tą produkcją. Więcej szczegółów znajdziecie na oficjalnej stronie. Z ciekawszych rzeczy warto jednak wspomnieć o polach bitew dla 100 osób (50 vs 50) oraz możliwości wcielania się podczas walki w potężne fantastyczne bestie.
18.05.2010 World of Tanks – to niewątpliwie nietypowa produkcja MMO, chociaż jej twórcy mogliby popracować trochę nad tytułem. Tak czy inaczej okazuje się, że gra może okazać się całkiem interesują propozycją. Polecam „Już Graliśmy!” autorstwa Gambrinusa.
15.05.2010 Star Wars: The Old Republic – Do tej pory wielu fanów zadawało sobie pytanie z jakimi rasami będziemy mieli do czynienia w grze. Dotychczas brakowało informacji na ten temat. Wiele osób obawiało się wręcz, że BioWare odda nam do dyspozycji tylko ludzi. Wygląda na to, że deweloperzy szykują nam jednak w tej materii jakiś wybór. Rattataki, to pierwsza ujawniona rasa, a prawdopodobnie możemy spodziewać się ich więcej. Większość ras uniwersum Star Wars jest humanoidalna, co szczęśliwie nie wymaga specjalnych modyfikacji modelu postaci.
15.05.2010 Dungeons & Dragons Online: Stormreach – W rankingu najbardziej popularnych gier MMO - DDO zajmuje trzecie miejsce. Biorąc pod uwagę fatalny start tytułu w 2006 roku, jest to niewątpliwie spore osiągnięcie.
14.05.2010 Mortal Online – Premiera tej nieźle zapowiadającej się gry MMO została przesunięta na 9 czerwca 2010 r. i chyba dobrze się stało. Mimo, że gra proponuje ciekawe rozwiązania i klasyczna formę MMO z otwartym światem, to jednak wygląda na produkt odrobinę niedopracowany. Przesunięcie premiery w takiej sytuacji jest nienajgorszym pomysłem. Miejmy nadzieję, że deweloperom wystarczy ten miesiąc na dopracowanie niedociągnięć i uda im się zaprezentować tytuł zgodny z zapowiedziami.
13.05.2010 Star Wars: The Old Republic – Wygląda na to, że aż do premiery w roku 2011, będziemy zasypywani wiadomościami na temat postępu prac grze. Tym razem BioWare dzieli się znami pierwszymi szczegółami na temat zaawansowanego systemu klas. Pisałem o tym co prawda w cyklu artykułów o SW:TOR, a dokładnie w drugiej części, jednak teraz możemy wreszcie rzucić okiem na drzewka talentów i ogólną ideę jaka stoi za tym rozwiązaniem. Dokładną wiadomość znajdziecie pod, tym adresem.
13.05.2010 Craft of Gods – Gra będzie miała swoją premierę 27 maja. Jest to pierwsza produkcja fantasy MMO oparta na słowiańskiej mitologii, więc już tego względu warta odrobiny uwagi. Craft of Gods oferuje kilka interesujących pomysłów. Między innymi możliwość jazdy na dowolnym zwierzęciu spotkanym w grze, niezależnie od tego czy będzie to skorpion, niedźwiedź czy nawet jeleń. System bazuje na umiejętnościach, nie na klasach. Gracze, w drodze awansu, będą mieli możliwość zostania pół-bogami. Zainteresowanych odsyłam na oficjalną stronę produkcji.
12.05.2010 World of Warcraft – Na rozszerzenie 3.3.5 przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać ale zainteresowani mogą sobie już przejrzeć wstępną listę poprawek.
11.05.2010 World of Warcraft – Informacja jest raczej związana ze społecznością niż z sama grą. Jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, serwis publikujący strategie do WoW - TankSpot, stał się dzisiaj częścią serwisu ZAM. Do tego ostatniego należy również między innymi Wowhead. Wynikiem tego połączenia będzie bezpośrednie powiązanie strategii publikowanych w ramach TankSpot z bazą Wowhead. Teraz wystarczy wyszukać odpowiedniego bossa w popularnej bazie danych WoW, aby mieć dostęp do wszelkich porad wideo z nim związanych.