Prezes Take-Two twierdzi, że „wsparcie dla PC to nic skomplikowanego”. Niestety ani słowem nie wspomina o GTA 6 na komputery
Prezes firmy Take-Two zabrał głos w takich kwestiach, jak wsparcie pecetów czy okna premier Mafia: The Old Country oraz Borderlands 4.
Wczoraj firma Take-Two Interactive opublikowała wyniki finansowe. W rozmowie z inwestorami poruszono kilka ciekawych kwestii.
GTA 6 na PC
Prezes Take-Two, Strauss Zelnick, stwierdził, że:
Wsparcie dla PC to dla nas nic skomplikowanego.
Podkreślił również, że PC staje się coraz ważniejszą platformą dla jego firmy. Niestety, nie był chętny do odniesienia się bezpośrednio do kwestii pecetowej wersji GTA 6.
Stała niechęć Zelnicka do deklaracji w tej sprawie oznacza, że coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, iż Grand Theft Auto 6 będzie kolejną grą studia Rockstar, która zawita na pecety z dużym opóźnieniem (bo, że w ogóle na nie zawita nikt nie ma żadnych wątpliwości). Na GTA 5 pecetowcy czekali ponad półtora roku względem wydania na PS3/X360, z kolei RDR 2 trafiło na PC blisko rok później niż na PS4/XONE.
Mafia: The Old Country i Borderlands 4 – okna premiery
Zelnick odniósł się także do kwestii planowanych terminów premier gier firmy.
- GTA 6 wciąż ma się ukazać jesienią 2025 roku.
- Potwierdzono, że Mafia: The Old Country oraz Borderlands 4 zadebiutują w następnym roku rozliczeniowym, czyli przed 1 kwietnia 2026 r. To pierwszy raz, gdy dostaliśmy przybliżony termin premiery obu tych produkcji. Zelnick podkreślił również, że debiuty Borderlands 4 oraz GTA 6 będzie dzieliło sporo czasu, tak aby uniknąć sytuacji, gdy dwa wielkie tytuły tego wydawcy mogłoby ze sobą kolidować pod względem sprzedaży i marketingu.
- Z kolei w przypadku gry Judas Take-Two na razie nie jest w stanie podać żadnego okna premiery.
Kwestia klapy filmowego Borderlands
Strauss Zelnick skomentował również porażkę ekranizacji cyklu Borderlands. Przyznał, że film okazał się dużym rozczarowaniem, ale z perspektywy Take-Two sytuacja nie jest wcale tak zła, bo premiera produkcji sprawiła, że mocno wzrosła sprzedaż gier z tej serii. Oczywiście prezes wolałby, aby ekranizacja okazała się hitem, ale podkreślił, że firma tak organizuje adaptacje swoich marek, aby nie ponosiła żadnego ryzyka finansowego ich ewentualnej klapy.
- GTA VI – oficjalna strona gry
- Recenzja filmu Borderlands – biedawersja Strażników Galaktyki pozbawiona wszystkiego, co lubiliśmy w grach