Prezes Take-Two mówi o cenach gier. Firma chce, by ich jakość uzasadniała poniesiony koszt
Strauss Zelnick uważa, że wartość tego, co oferuje gra, powinna przewyższać jej cenę. Jak więc Take-Two Interactive wyceni „perfekcyjne” Grand Theft Auto 6?
Właściciel Rockstar Games, producenta i wydawcy Grand Thet Auto VI, chce, by gry firmy oferowały atrakcyjną ilość zawartości w stosunku do ceny. Tak zapewnił Straus Zelnick z Take-Two Interactive w odpowiedzi na pytania inwestorów o „dynamikę cen” na rynku gier wideo.
Trudno się dziwić, że to właśnie Zelnicka zapytano o tę kwestię. W końcu Take-Two było jedną z pierwszych firm, które podwyższyły ceny standardowych wydań gier do 70 dolarów. Do tego on sam twierdził ponad pół roku temu, że obecne ceny gier nadal są zbyt niskie.
Niemniej prezes Take-Two Interactive uważa, że jego firma stara się wyceniać swoje produkcje w taki sposób, by wartość „doświadczenia” była znacznie niższa od kosztu zakupu:
Nieustannie udostępniamy coraz więcej zawartości [w grach wideo – przyp. red.], a naszym celem jest dostarczanie jak najwyższej jakości w każdym momencie. Skupiamy się na oferowaniu większej wartości niż to, co pobieramy. I to jest coś w rodzaju rubryki. Za każdym razem, gdy ustalamy cenę, chcemy mieć pewność, że jest to dobra wiadomość dla konsumenta; że doświadczenie [tj. jego wartość] znacznie przewyższa cenę. Taki jest nasz cel.
Nie da się ukryć, że koszty produkcji gier znacznie wzrosły w ostatniej dekadzie. Mówiło się o tym często w kontekście ostatnich wielkich zwolnień w branży.
Niemniej słowa Zelnicka mogą nasilić obawy graczy, którzy i bez tej wypowiedzi zastanawiali się, czy Take-Two Interactive aby nie zażyczy sobie za GTA 6 jeszcze więcej niż za obecne produkcje AAA. Zwłaszcza w kontekście innej wypowiedzi prezesa co do jakości tej produkcji.