Prezentacja Empire at War na GC2005

Istnieje bardzo prosta recepta na stworzenie dobrej gry strategicznej – za jej produkcję muszą wziąć się ludzie, którzy kiedyś pracowali dla Westwood Studios. Natomiast żeby nie martwić się o rynek zbytu należy akcję osadzić w realiach Gwiezdnych Wojen. Z powyższych porad skorzystali producenci Empire at War i reakcja fanów podczas prezentacji tego tytułu na Game Convention mówi sama za siebie – trafili w dziesiątkę.

W czasie targów dostępne były cztery stanowiska, przy których wszyscy zwiedzający mogli swobodnie pograć w najnowszego RTSa firmowanego przez LucasArts. Teoretycznie trzy z nich nakierowane były na walkę w przestrzeni kosmicznej, przy ostatnim można było zobaczyć jak będą wyglądać starcia jednostek naziemnych. W praktyce fanów gry nikt specjalnie nie nadzorował i mogli oni swobodnie zmieniać mapy, a niektórzy próbowali nawet odpalić tryb multiplayer – starania te spełzły jednak na niczym.

Uwaga odwiedzających skupiła się na walkach w przestrzeni kosmicznej – mieli tam możliwość dowodzenia większością floty znanej ze świata Gwiezdnych Wojen. Zwykłe myśliwce wyglądały bardzo niepozornie przy porażających swoją wielkością korwetach i fregatach, ale mimo to nie było kłopotów z ich sterowaniem w ogniu walki, gdyż nawet najmniejsze jednostki były wyraźnie oznaczone.

Walki naziemne wyglądały równie imponująco. Ogromne AT-AT atakujące wraz z imperialnymi czołgami bazę bronioną przez rebeliantów robiły niesamowite wrażenie na grających. Porażała przede wszystkim grafika i doskonałe odwzorowanie szczegółów.

Prezentacja na targach Game Convention pozwoliła wszystkim na zorientowanie się jak będzie wyglądać Empire at War od strony technicznej oraz graficznej. Nie pozwoliła natomiast na przyjrzenie się wszystkim elementom gry – w tym trybowi kampanii. Na to wszyscy będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.