Prace nad filmem Warcraft wstrzymane?

Wszystko wskazuje na to, że świat Azeroth zobaczymy na srebrnym ekranie nieco później niż początkowo przypuszczaliśmy. Choć nie padło w tej sprawie żadne oficjalne słowo, na drodze do szybkiej realizacji filmu na podstawie jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek w historii gier wideo stanęła jedna, poważna przeszkoda – reżyser obrazu. Sam Raimi zadecydował póki co sprawdzić się przy tworzeniu remake'u klasycznego Czarnoksiężnika z Oz dla Disney'a, co naturalnie koliduje z planami dotyczącymi kinowego Warcrafta.

Na razie nie wiadomo, jakie ta decyzja będzie mieć konsekwencje dla samej produkcji – czy wytwórnia zaangażuje nowego reżysera, czy może projekt zostanie na jakiś czas odsunięty na dalszy plan. Jeszcze w czerwcu film był na etapie pisania scenariusza, co ujawnił sam Raimi podczas rozdania nagród Saturn Awards i raczej trudno przypuszczać, by jego status drastycznie zmienił się od tamtego czasu.

Sam Raimi, twórca między innymi trylogii Evil Dead i Spider-Man, podpisał kontrakt z Legendary Pictures i Blizzardem na zrealizowanie adaptacji Warcrafta w lipcu zeszłego roku i to właśnie to zobowiązanie przesądziło o jego wycofaniu się z produkcji Spider-Mana 4 na początku roku 2010. Najwyraźniej pech nie przestaje prześladować projektów reżysera. Teraz miejsce ma podobna sytuacja i postawiony przed wyborem Raimi – na nieszczęście dla fanów gier wideo – zadecydował zabrać się za inny niż kinowy Warcraft projekt.

Świat Warcrafta od momentu wydania World of Warcraft cieszy się ogromną popularnością na całym świecie i filmowej jego adaptacji raczej nietrudno byłoby odnieść spektakularny sukces. Szczególnie, jeśli spojrzymy, jak łatwo przychodzi to samym grom – jak donosiliśmy dzisiaj liczba aktywnych subskrybentów World of Warcraft osiągnęła pułap imponujących 12 milionów graczy, a tytuł wzbogaci się o trzecie już rozszerzenie, Cataclysm, już 7 grudnia bieżącego roku.