Groził pracownikom studia i był seryjnym cheaterem, streamer pod ostrzałem

Prawnicy firmy Bungie są ostatnio bardzo zajęci. Niedawno pisaliśmy o problemach prawnych pewnego youtubera, a teraz studio pozwało streamera imieniem Luca Leone, transmitującego w serwisie Twitch na kanale miffysworld.

Zarzuty są obszerne i obejmują:

1. korzystanie z cheatów w Destiny 2;
2. próby obchodzenia banów – Luca Leone miał założyć 13 dodatkowych kont w tym celu, co jest niezgodne z licencją, którą muszą zaakceptować gracze przed rozpoczęciem zabawy;
3. groźby – Leone nie tylko groził, że spali siedzibę Bungie, ale również próbował zastraszyć indywidualnych pracowników studia, informując ich, że grozi im niebezpieczeństwo, gdyż zamierza się przeprowadzić blisko ich domów;
4. sprzedaż (za pośrednictwem forum OGUsers) związanych Destiny 2 emblematów i kont w mediach społecznościowych, co miało naruszać prawa autorskie studia Bungie.

W pozwie studio Bungie domaga się:

1. 150 tys. dolarów odszkodowania za każde naruszenie praw autorskich;
2. 2,5 tys. dolarów za każde użycie cheatów przez Leone.;
3. nałożenia na Leone sądowego zakazu kontaktowania się z pracownikami Bungie, jak również śledzenia ich oraz wykonywania innych działań uznawanych za dręczenie.

Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach Bungie wielokrotnie decydowało się na walkę sądową z ludźmi szkodzącymi grze Destiny 2 i związanym z nią deweloperom oraz fanom. Firma pozwała m.in. grupę tworzącą cheaty – ta sprawa zakończyła się ugodą, w ramach której studio otrzyma 13,5 mln dolarów odszkodowania.

Z kolei pod koniec czerwca Bungie pozwało youtubera, który chciał zemścić się za nakaz usunięcia materiałów ze swojego kanału. Wybrał on drogę niezgodną z prawem, podszywając się podgrupę CSC Global, wysyłając fałszywe zgłoszenia naruszeń praw autorskich i szkodząc innym twórcom treści wideo związanych z Destiny 2.

1. Recenzja gry Destiny 2 – diablo dobra strzelanka
2. Bungie – strona oficjalna
3. PlayStation – strona oficjalna