autor: Konrad Serafiński
Polska gra Kursk z przełożoną datą premiery
Jeżeli czekacie na produkcję katowickiego studia Jujubee, musicie uzbroić się w jeszcze odrobinę cierpliwości. Kursk ukaże się na PC 7 listopada tego roku. Przesunięcie daty premiery jest spowodowane chęcią zsynchronizowania jej z debiutem filmu o tym samym tytule na wielkim ekranie.
Katowickie studio Jujubee zdecydowało się nieznacznie przesunąć datę premiery gry Kursk. Tytuł pojawi się 7 listopada na PC. Pozostałe platformy (PlayStation 4 oraz Xbox One) otrzymają produkcję w pierwszej połowie 2019 roku wraz z dodatkiem Kengir. Przesunięcie daty premiery gry jest spowodowane chęcią zsynchronizowania jej z debiutem filmu o tym samym tytule w kinach. W ekranizacji powieści Roberta Moore’a - A Time to Die: The Untold Story of the Kursk Tragedy - zobaczymy między innymi laureata Oscara Colina Firtha czy Matthiasa Schoenaertsa, znanego chociażby z filmu Z krwi i kości.
Gracze, którzy już nie mogą doczekać się premiery dzieła katowickiego studia, będą mogli zapoznać się z produkcją podczas tegorocznej edycji Poznań Game Arena, odbywającej się w dniach 12-14 października. W ramach targów zorganizowana zostanie konferencja Game Industry Conference, na której będzie można znaleźć stoisko studia Jujubee. Przy okazji, uczestnicy będą mogli usłyszeć na żywo premierowe wykonanie głównego motywu muzycznego z gry Kursk, napisanego przez kompozytora Mikołaja Stroińskiego.
Studio Jujubee jest także jednym z głównych sponsorów odbywających się przy okazji konferencji koncertów symfonicznych o nazwie Epic Game Music. Jak łatwo się domyślić, oba wydarzenia będą poświęcone epickim motywom znanym (bądź jeszcze szerzej nieznanym) z gier wideo. Przy okazji informacji o przesunięciu daty premiery studio opublikowało krótki materiał wideo porównujący aktualną wersję produkcji z grywalną wersją demo, znaną z targów gamescom z 2016 roku.
Zmiana w grafice jest zauważalna gołym okiem. Obecnie produkcji znacznie bliżej do realistycznego odwzorowania lokacji oraz oświetlenia. Jaskrawe kolory ustąpiły miejsca bardziej stonowanym odcieniom, osłabiono też intensywność oświetlenia. Wydaje się również, że zwiększył się poziom szczegółowości otoczenia, ale prawdziwej weryfikacji dokonamy dopiero po premierze. Twórcy nazywają Kursk pierwszą w historii grą przygodowo-dokumentalną inspirowaną faktami. Trafimy w niej na okręt nuklearny K-141 Kursk jako szpieg, z zadaniem zdobycia informacji dotyczących rewolucyjnych torped. Niestety nie wszystko na misji pójdzie po naszej myśli...
O ile twórcy tłumaczą przesunięcie premiery swojej gry chęcią zsynchronizowania jej z filmem, to dzieło z dużego ekranu miało niemałe komplikacje podczas produkcji. Reżyserem filmowego Kurska miał być początkowo Martin Zandvliet, ostatecznie został nim Thomas Vinterberg, twórca Polowania. Później pojawił się problem z miejscem realizacji zdjęć, bowiem Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie wyraziło zgody na kręcenie w portach marynarki rosyjskiej. Skutkiem tego zdjęcia zostały zrealizowane w Belgii, Francji oraz Norwegii. Liczymy na to, że zarówno film, jak i gra tylko zyskają dzięki przesunięciu daty premiery.