Polska cyberpunkowa strzelanka robi krok wstecz, by nie wpaść pod lufę Doom Slayera. Premiera widowiskowego Metal Eden została opóźniona
Polscy twórcy cyberpunkowego Ruinera potrzebują więcej czasu na doszlifowanie nowej produkcji. Premiera FPS-a Metal Eden została przesunięta, ale grze i deweloperom chyba wyjdzie to na dobre – inaczej musieliby mierzyć się z nadchodzącym Doomem.

Nowa gra FPS od polskiego studia Reikon Games – Metal Eden – niestety nie ukarze się 6 maja, jak pierwotnie planowano. Deweloperzy w najnowszym komunikacie na Steamie poinformowali, że premiera tytułu została przesunięta na lato 2025 roku. Twórcy ciepło przyjętego Ruinera tłumaczą swoją decyzję tymi słowami:
Zdecydowaliśmy się przesunąć premierę Metal Eden na lato 2025 roku. Po analizie opinii z wersji demonstracyjnej dostrzegliśmy kilka kluczowych obszarów wymagających poprawy. Potrzebujemy trochę więcej czasu, by dopracować grę i mieć pewni, że zapewni takie doświadczenie, na jakim nam zależy. [...] Wiemy, że opóźnienia nie są czymś idealnym i naprawdę doceniamy Waszą cierpliwość. Poinformujemy o nowej dacie tak szybko, jak to możliwe – jesteśmy przekonani, że warto będzie czekać.
Metal Eden – podstawowe informacje
Metal Eden to pierwszoosobowa strzelanka science fiction z niezmiernie widowiskową akcją, tworzona przez warszawskie studio Reikon Games. Gracz wciela się w Askę, androidkę, która zostaje wysłana na samobójczą misję do cybernetycznego miasta Moebius – niegdyś „nowego domu ludzkości” zawieszonego nad powierzchnią planety, dziś śmiertelnej pułapki kontrolowanej przez tajemniczych Inżynierów.
Produkcja stawia na dynamiczną, akrobatyczną wręcz walkę – z bieganiem po ścianach, korzystaniem z linki z hakiem i efektowną eliminacją przeciwników. Główną bronią Aski stanowią nie tylko futurystyczne karabiny, ale też zdolność wyrywania rdzeni energetycznych z wrogów. Bohaterce towarzyszy Nexus – głos, który komentuje wydarzenia i prowadzi bohaterkę przez kolejne etapy.
Uciekając przed Doomem?
Warto dodać, że pierwotna data premiery Metal Eden – 6 maja – była niepokojąco bliska debiutu innego dużego FPS-a, czyli Dooma: The Dark Ages, który ma trafić na rynek 15 maja. Choć twórcy, co oczywiste, oficjalnie nie odnieśli się do konkurencji, nie jest wykluczone, że decyzja o przesunięciu terminu premiery miała również na celu uniknięcie bezpośredniego starcia z tą legendarną marką. W końcu chyba nikt nie chce się mierzyć z Doom Slayerem.