Podobieństwa AC: Shadows i Ghost of Yotei budzą obawy inwestorów Ubisoftu. Kontynuacja Tsushimy postawi na piękny i niebezpieczny świat
Ghost of Yotei nie ma jeszcze daty premiery, ale Ubisoft musiał uspokoić inwestorów zaniepokojonych rywalizacją tej gry z Assassin's Creed: Shadows.
Zapowiedź kontynuacji Ghost of Tsushima szybko przełożyła się na liczne porównania z japońską odsłoną serii Assassin’s Creed. Nagłe wycofanie się z prezentacji oraz, później, z tegorocznej premiery AC: Shadows tylko zachęciły internautów do dyskusji na temat podobieństw i różnic między oboma tytułami. Również dyrektor finansowy Ubisoftu musiał odnieść się do porównań między Assassin’s Creed: Shadows i Ghost of Yotei.
Samurajska przygoda dwojga bohaterów
Frederick Duguet był jednym z przedstawicieli francuskiego wydawcy w trakcie wczorajszej sesji pytań i odpowiedzi dla inwestorów. Jeden z akcjonariuszy wyraził zaniepokojenie potencjalnym „zderzeniem” AC: Shadows z Ghost of Yotei, zwłaszcza po przesunięciu debiutu gry Ubisoftu na przyszły rok, w którym też ma zadebiutować nowe dzieło studia Sucker Punch. Czyli, krótko mówiąc, że sprzedaż nowego Assassin’s Creed wypadnie poniżej oczekiwań, bo gracze będą woleli poczekać na konkurencyjną produkcję.
CFO Ubisoftu podkreślił głównie „duet” bohaterów w AC :Shadows, a także to, że twórcy skupiają się na dopracowaniu gry, by zrealizować „fantastyczną obietnicę” dostarczenia „pociągającej” rozgrywki w wirtualnej feudalnej Japonii (via Games Radar).
Jeśli chodzi o konkurencję Assassin's Creed Shadows, to skupiamy się na tym, aby zapewnić fantastyczne wrażenia dzięki podejściu opartemu na dwóch bohaterach z różnymi i uzupełniającymi się rozgrywkami, z Yasuke i Naoe, w scenerii rozgrywającej się w feudalnej Japonii, która powinna być naprawdę pociągająca. Cała uwaga i wszystko, co naprawdę wpłynęło na naszą decyzję, to upewnienie się, że dopracujemy grę i zapewnimy tę fantastyczną obietnicę.
Niebezpieczne piękno
Tymczasem jeszcze przed zapowiedzią GoY studio Sucker Punch stwierdziło, że porównania ich gier z dziełem Ubisoftu nie mają sensu. Już wcześniej deweloperzy podkreślali, że zamiast wracać do poprzedniej historii i bohatera, postanowili skupić się na idei „ducha” (co, jak sugerował pewien japoński badacz, widać nawet po pierwszych, szczątkowych informacjach).
Nate Fox i Jason Connell, dyrektorzy kreatywni GoT, podkreślili to także w rozmowie z gazetą New York Times: że przed rozpoczęciem produkcji sequela zadali sobie pytanie, „czym właściwie jest DNA gry z „Duchem?”. Ich odpowiedź? Przeniesienie gracza do „romansu i piękna feudalnej Japonii”.
Inspiracją okazała się właśnie góra Yotei (Connel miał „siedzieć i patrzeć” na nią przez dwie godziny, urzeczony majestatem tej lokacji), ale też lokalny park narodowy Shiretoko, pełen piękna, lecz także ostrzeżeń przed niedźwiedziami. I to poczucie „zagrożenia” ma być też obecne w Ghost of Yotei.
Zemsta słabeusza i broń palna
Ważnym elementem znanym z poprzednika będzie też motyw „zemsty słabszego” („underdog vengeance”). Może to potwierdzać domysły internautów, że Ghost of Yotei przedstawi walkę Atsu z plemienia Ainy (czy też Ajnu) z japońskimi sąsiadami wypierającymi jej pobratymców.
Co chyba jednak ważniejsze, Sucker Punch chce uniknąć typowego problemu gier z otwartym światem: zbytniej powtarzalności. Twórcy postarają się zadbać o odpowiedni balans, w czym pomoże również wprowadzenie broni palnej.
Przypomnijmy, że przyszłość samurajskiej serii studia to nie tylko nowa gra. W produkcji jest już film pełnoekranowy w reżyserii Chada Stahelskiego (seria John Wick). Mówi się też o powstaniu pomniejszych odsłon serii.
Assassin’s Creed: Shadows zadebiutuje nie 15 listopada 2024 roku, a 14 lutego 2025 r. na PC, XSX/S i PS5. Dokładna data premiery Ghost of Yotei jest nieznana, ale wydanie gry zaplanowano na przyszły rok.