autor: Krzysztof Sobiepan
Plany na przyszłość Frostpunka i tajemniczy Project 8
Podczas konferencji dla inwestorów prezes studia 11 bit wypowiedział się na temat wysoce zadowalających wyników sprzedaży Frostpunka. Zespół dopiero się rozkręca, a jeszcze w tym miesiącu mamy poznać szczegółowy plan dalszego rozwoju najnowszego hitu. Przy okazji dowiedzieliśmy się też nieco o następnym dziele studia o kryptonimie Project 8.
Frospunk – znakomicie przyjęta strategia od warszawskiego 11 bit studios – niedługo po debiucie osiągnęła bardzo dobre wyniki sprzedaży, a na niedawnej konferencji prasowej autorzy podsumowali pierwsze dwa tygodnie na rynku i uchylili rąbka tajemnicy na temat swoich przyszłych planów. Z załączonych materiałów dość jasno wynika, że najnowsze dzieło warszawiaków bez problemu pobiło rekordy This War of Mine i tuż po premierze sprzedało się cztery razy lepiej (biorąc pod uwagę ten sam okres).
Jeszcze w tym miesiącu ma też zostać udostępniony plan dodawania bonusowej zawartości do mroźnego symulatora, zawierający kalendarz kolejnych wydarzeń i kamieni milowych (spodziewać się też można wersji konsolowych). Podobnie jak poprzedni tytuł firmy, Frostpunk ma być wspierany jeszcze długo (jak się okazuje, twórcy planują też kolejne niespodzianki do TWoM).
Prezes firmy Grzegorz Miechowski dość optymistycznie wypowiadał się na temat prognoz na najbliższe trzy lata obecności na rynku, mimochodem wyrażając nadzieję, że „będzie mógł się pochwalić [wynikami] za trzy lata, przy okazji następnej premiery” (via stockwatch.pl). Wypowiedź tę można traktować jako swego rodzaju zarys planu na produkcję Project 8, czyli kolejnego pomysłu 11 bit.
Na razie języki pozostają za zębami, ale nad tajemniczą nowością pracuje już podobno dedykowany wewnętrzny zespół. Identyczne „komórki” zajmują się też dalszym wsparciem najświeższego hitu studia i wcześniejszego tytułu 2D. Jak na razie o przyszłej grze wiemy tyle co nic, ale podobno ma ona zachować emocjonalne wybory i trudne dylematy, lecz oferować jeszcze inny rodzaj rozgrywki. Zespół ma zaś podzielić się dalszymi szczegółami dopiero „jak będzie gotowy”.