Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 marca 2024, 17:42

Pierwsze recenzje mówią, że Alone in the Dark stoi klimatem i fabułą, ale powrót serii jest daleki od wymarzonego

Alone in the Dark powraca bynajmniej nie w wielkim stylu. Najnowsza odsłona serii survival horrorów zebrała bardzo mieszane opinie wśród recenzentów.

Źródło fot. Pieces Interactive/THQ Nordic.
i

Jeden z protoplastów gatunku survival horrorów powraca. Już jutro na rynku zadebiutuje Alone in the Dark, czyli reboot gry z 1992 roku, która m.in. natchnęła firmę Capcom do stworzenia serii Resident Evil.

Do sieci trafiły już pierwsze recenzje tytułu od studia Pieces Interactive. Niestety są one mocno rozczarowujące i wskazują, że mamy do czynienia z grą co najwyżej średnią – żeby nie powiedzieć dosadniej.

W chwili, gdy piszę tę wiadomość, średnia ocen dla Alone in the Dark w serwisie OpenCritc wynosi 69/100 (w oparciu o 43 wystawione opinie). Jeszcze gorzej tytuł ten wypada na portalu Metacritic.com – zwłaszcza w wersji na PlayStation 5. Tam survival horror uzyskał średnią not 62/100, którą wyciągnięto na podstawie 57 zagregowanych recenzji.

  1. Recenzja gry Alone in the Dark – tu straszy klimat, nie jumpscare'y

Alone in the Dark – wybrane oceny

Jak widać, Alone in the Dark to gra, która dość mocno podzieliła recenzentów. Z czego to wynika?

Zacznijmy od plusów. Czytając opinie krytyków, można wyraźnie odczuć, że tytuł mocno stawia na klimat i fabułę. To właśnie te dwa elementy chwalone są niemal w każdym tekście. Na dodatek gra pełna ma być „smaczków” i nawiązań do pierwowzoru z 1992 roku, co bardzo spodobało się dziennikarzom zaznajomionym z klasyką.

Alone in the Dark adaptuje jednak z oryginału bardzo wiele rzeczy, m.in. powolne tempo rozrywki, w której walka jest tylko dodatkiem. To nie do końca pasowało części krytyków i zrugali oni Alone in the Dark zarówno za kiepską dynamikę, jak i archaiczne rozwiązania gameplyowe. Wśród tych ostatnich znalazła się m.in. wtórna walka.

Pochwał nie doczekały się również zagadki, które zdaniem niektórych dziennikarzy zostały źle zaprojektowane pod kątem poziomu trudności. Jedne są banalne, inne niezwykle wymagające – brakuje zaś takich, na których rozwiązanie wpadałoby się po krótkiej chwili i sprawiałoby to satysfakcję.

Z surowością zdecydowanej większości recenzentów spotkały się także bugi i problemy techniczne, jakie mają trapić grę. Kiepsko w Alone in the Dark wypadły też wizualia. O ile twarze głównych bohaterów i szczegółowość lokacji prezentuje się ponoć dobrze, tak cała reszta to grafika rodem z późnego etapu życia konsol PlayStation 4.

Alone in the Dark trafi na PC, PS5 i XSX/S.

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej