Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 października 2024, 17:49

autor: Zuzanna Domeradzka

Pierwsze recenzje Dragon Age: The Veilguard. Porządne RPG, któremu daleko do ideału i najlepszych gier BioWare

Pierwsze recenzje Dragon Age: The Veilguard trafiają do sieci. Krytycy wskazują, że to całkiem solidna, lecz niewybitna produkcja, która może podzielić fanów serii.

Źródło fot. BioWare.
i

Zgodnie z niedawnymi informacjami, dzisiaj w sieci zaczęły się pojawiać pierwsze recenzje Dragon Age’a: Straży Zasłony, czwartej części znanej serii fantastycznych RPG od studia BioWare. Opinie branżowych krytyków mogą pomóc niezdecydowanym osobom (w tym wieloletnim fanom cyklu) podjąć decyzję co do zakupu Dragon Age: The Veilguard.

Ogólnie rzecz biorąc, Straż Zasłony otrzymuje wysokie oceny od recenzentów, gdyż w tym momencie ich średnia w serwisie Metaciritc dla wersji PC wynosi 80/100 (na podstawie 22 tekstów), a dla wersji PS5 84/100 (biorąc pod uwagę 48 recenzji). Nasza recenzentka, Anna Garas, wystawiła grze ocenę 7/10.

  1. Recenzja gry Dragon Age: Straż Zasłony – w Veilguard są emocje, ale dziś to trochę za mało

Dragon Age: The Veilguard - wybrane oceny

  1. GRYOnline.pl – 7/10
  2. Gamepressure.com – 6/10
  3. Game Rant – 10/10
  4. IGN – 9/10
  5. Wcfftech – 9/10
  6. Push Square – 8/10
  7. Shacknews – 7/10
  8. Eurogamer – 5/5
  9. GamesRadar+ – 4,5/5
  10. The Gamer – 4/5
  11. Dexerto – 4/5
  12. The Guardian – 3/5
  13. VGC – 3/5

Większość recenzentów jest zgodna co do tego, że największa siła The Veilguard bierze się z dobrze napisanych postaci, w tym tych, z którymi możemy podróżować czy romansować, a także z samego uniwersum. „Czwórka” według krytyków ma być satysfakcjonującym, ale bezpiecznym zwieńczeniem historii całej serii. Dla największych fanów może ona nie być idealna, jako że część recenzentów wytyka BioWare dość prosto napisane dialogi czy niektóre wątki (w tym misje poboczne, które rzekomo w większości są tylko pretekstem do toczenia kolejnych walk).

Sporym minusem jest również obecność masy postaci z uniwersum – komiksów, serialu, czy książek – i ich duża rola w produkcji. Osoby wyłącznie grające w główne gry z serii mogą mieć problem z ich rozpoznaniem, przez co nie będą znały pełnego kontekstu poszczególnych historii. Do wad wliczane są także mało istotne wybory oraz fakt, że większość decyzji podjętych w pierwszych trzech częściach nie ma żadnego znaczenia w „czwórce”.

Co do samej rozgrywki w The Veilguard – zdania recenzentów są podzielone. Niektórzy doceniają zmiany względem Inkwizycji, czyli bardziej zamknięty świat, pozbawiony tony „znajdziek”, jak i nowy sposób rozwijania postaci czy dynamiczny system walki. Jednakże dla pozostałych krytyków przejście z RPG z typowymi dla gatunku mechanikami do szybkiego „akcyjniaka” (wlicza się do tego praca kamery czy zmniejszenie roli członków drużyny w potyczkach) jest zbyt dużą i niepotrzebną nowością w serii, do której starzy wyjadacze mogą się nie przekonać.

Oprawa graficzna w pierwszych recenzjach jest chwalona, chociaż wskazywana jako nierówna (niektórzy nie są przekonani np. do wyglądu mrocznych pomiotów). Jeśli zaś chodzi o optymalizację - na konsoli PS5 ma być ona dobra, chociaż spora część osób testujących grę na PC miała problemy z płynnością.

Naszą recenzję techniczną Dragon Age: The Veilguard przeczytacie na Futurebeat.

Ogólnie krytycy oceniają The Veilguard jako przyjemną produkcję, chociaż niewybitne RPG (np. w porównaniu do zeszłorocznego Baldur’s Gate 3). Jak odbiorą grę sami fani, przekonamy się za kilka dni – Dragon Age: The Veilguard zadebiutuje 31 października na PS5, XSX/S oraz PC.