Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gol originals 17 czerwca 2023, 19:10

„Otrzymywał groźby śmierci od fanów”. Twórca Heroes 3 o kulisach odejścia współpracownika

David Mullich, reżyser Heroes of Might and Magic 3, opowiedział nam o tym, jak zespół deweloperski opuścił główny projektant gry, Greg Fulton. „Wydaje mi się, że otrzymał groźby śmierci od kilku fanów […]”.

Źródło fot. 3DO Company.
i

Niewiele gier cieszy się w Polsce równie dużym uwielbieniem, co Heroes of Might and Magic III. Mimo upływu lat to kultowe już dzieło ciągle uznawane jest za doskonałe – i raczej nigdy nie spadnie z piedestału. Niemniej nawet ono kryje mroczną historię.

Frakcja nie z tej bajki

Jest ona związana z Forge Town. Starszym graczom z pewnością od razu zapaliła się lampka w głowie. Młodszym należy się jednak kilka słów wyjaśnienia. Miała to być dziewiąta grywalna frakcja w trzecich „Hirołsach” – planowano dodać ją do gry w ramach pierwszego dodatku, Armageddon's Blade. Tak się jednak nie stało, gdyż fani bardzo ostro skrytykowali Miasto Kuźni.

Jak ostro? Do tego za chwilę przejdziemy. Wyjdźmy od tego, że frakcja ta została zaprezentowana na targach E3 w 1999 roku – na kilka miesięcy przed premierą rozszerzenia, która ostatecznie odbyła się 30 września. Zademonstrowano jednostki, ekran miasta, garść grafik promocyjnych… w tym tę poniżej.

„Otrzymywał groźby śmierci od fanów”. Twórca Heroes 3 o kulisach odejścia współpracownika - ilustracja #1
Czołg Naga. Źródło: 3DO Company / mightandmagic.fandom.com.

Dziś pewnie nie robi ona aż takiego wrażenia jak niemal ćwierć wieku temu. Wiedzcie jednak, że to właśnie grafika koncepcyjna czołgu Naga przelała czarę goryczy fanów, którzy i tak już kręcili nosem na Forge Town. Ta zaawansowana technologicznie frakcja była bowiem żywcem wyjęta z serii Might and Magic, która mieszała konwencje high fantasy i science fiction. Społeczność wolała, by „Hirołsy” pozostały wierne tej pierwszej.

Fala „hejtu” i groźby śmierci

W raczkującym wtedy Internecie wezbrała fala „hejtu”. Gracze domagali się wyjaśnień – część używając parlamentarnego słownictwa, a co niektórzy nie zważając na konwenanse. Straszono wręcz bojkotem dodatku, jeśli Forge Town nie zostanie usunięte… a nawet grożono twórcom śmiercią…

Ostatecznie deweloperzy z nieistniejącego już studia New World Computing ugięli się i Miasto Kuźni nie trafiło do Heroes of Might and Magic III – zostało zastąpione frakcją Żywiołaków (dopiero lata później fani podjęli próby odtworzenia Kuźni). O całej sprawie jednak nie zapomniano. Jednym z powodów, ze względu na które zachowała się ona w pamięci zarówno społeczności, jak i twórców, był fakt, że przez owe groźby śmierci zespół produkcyjny opuścił główny projektant HoMM III – Greg Fulton.

Heroes 3 od kulis

O kulisach tych wydarzeń opowiedział nam David Mullich – reżyser gry. Z jego słów wynika, że wybór materiałów do prezentacji był bardzo przypadkowy. „Wszedłem do biura, po prostu chwyciłem kartkę papieru i powiedziałem: »Tutaj – wybierz coś stąd« […]”. Dziś Mullich twierdzi, że gdyby mógł, postąpiłby wtedy inaczej.

„Otrzymywał groźby śmierci od fanów”. Twórca Heroes 3 o kulisach odejścia współpracownika - ilustracja #2
David Mullich. Źródło: davidmullich.com.

Jeśli zaś chodzi o Fultona, deweloper potwierdził, iż odszedł on z NWC właśnie po aferze z Forge Town.

GOL: Słyszałem, że jeden z twórców HoMM III, Gregory Fulton, odszedł… Czy to prawda, że z powodu ostrej reakcji na Forge Town?

DM: Greg Fulton był naszym głównym projektantem. Tak, to [jego odejście – dop. red.] miało miejsce po tym, jak doszło do krytyki Forge Town. Postanowił odejść. Wydaje mi się, że otrzymał groźby śmierci od kilku fanów i był rozczarowany, iż kierownictwo nie potraktowało tego wystarczająco poważnie. Niemniej mogły istnieć inne powody – to była tylko kropla, która przelała czarę. Zwłaszcza że nie odszedł po prostu z firmy. Całkowicie porzucił branżę gier [jedyną produkcją Fultona po HoMM III: Armageddon's Blade było Command & Conquer: Renegade z 2002 roku].

Czy gdyby nie ostra krytyka Forge Town i groźby śmierci, które otrzymał, Greg Fulton wciąż tworzyłby gry? Czy byłby autorem kolejnych „Hirołsów”? Jeśli tak – czy przyszłość serii okazałaby się inna? Możemy tylko gdybać. Lepiej jednak potraktować tę sytuację jako nauczkę, lekcję, przestrogę… – zdecydujcie sami. Ma to o tyle duże znaczenie, że obecnie tego typu toksyczne sytuacje są znacznie częstsze i zakrojone na szerszą skalę. W marcu 2023 roku o groźbach poinformowali twórcy Rust. Znacznie głośniej było jednak o tych, które kilka lat wcześniej otrzymywała Laura Bailey – aktorka użyczająca głosu Abby w The Last of Us: Part II.

Pełną wersję wywiadu z Davidem Mullichem znajdziecie pod pierwszym z poniższych linków. Waszej uwadze polecam również znajdujący się pod nimi film Jordana Dębowskiego z tvgry, który zawiera fragmenty tej rozmowy.

  1. Nie gram w swoje gry. Z wyjątkiem Heroes 3 – rozmawiamy z twórcą HoMM III
  2. Heroes of Might & Magic III: Armageddon's Blade – recenzja
  3. Heroes of Might & Magic III: The Restoration of Erathia – poradnik do gry

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej