Opóźnienie Suicide Squad może być jeszcze większe, niż podał Schreier
Według nowych doniesień obsuwa Suicide Squad: Kill The Justice League może być znacznie większa, niż początkowo zakładano.
Przedwczoraj pojawiły się plotki o kolejnym opóźnieniu Suicide Squad: Kill the Justice League, czyli następnego projektu studia Rocksteady, znanego z Batman: Arkham Asylum, Arkham City oraz Arkham Knight. Najnowsze doniesienia sugerują, że poślizg może być znacznie większy, niż początkowo zakładano.
- Źródłem tych nowych informacji jest zazwyczaj bardzo dobrze poinformowany dziennikarz Jeff Grubb, który ujawnił je w swoim podcaście Game Mess.
- Według Grubba są spore szanse na to, że premiera Suicide Squad: Kill The Justice League zostanie przełożona na 2024 rok.
- Wcześniejsze plotki, pochodzące od mającego wyśmienitą renomę Jasona Schreiera, mówiły o przełożeniu premiery na końcówkę 2023 roku.
- Grubb podkreśla jednak, że informację o możliwej premierze dopiero w 2024 roku otrzymał od jednego ze swoich najbardziej zaufanych źródeł.
Przypomnijmy, że na razie premiera oficjalnie wciąż ustalona jest na 26 maja tego roku (na PC, PS5 i XSX/S). Następne opóźnienie, gry, niezależnie od tego, czy tylko o kilka miesięcy, czy też do 2024 r., będzie kolejnym przykładem tego, jak duże problemy ma studio Rocksteady z tym projektem. Od wydania jego poprzedniej gry, czyli Batman: Arkham Knight, wkrótce minie bowiem osiem lat.
Przełożenie premiery na 2024 rok może być jednak dobrym posunięciem. Ostatni pokaz gameplayu spotkał się z fatalnym przyjęciem. Plotki o kilkumiesięcznej obsuwie twierdziły, że autorzy nie zamierzają zmieniać rozgrywki oraz elementów sieciowych i potrzebują jedynie więcej czasu na dopracowanie projektu. Dodatkowy rok lub więcej poświęcony na produkcję pozwoliłby jednak na wprowadzenie zmian w tych krytykowanych elementach, a sądząc po rekcjach graczy – tytułowi bardzo jest to potrzebne.