Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 16 grudnia 2020, 19:41

Ocenzurowany horror Devotion miał trafić na GOG.com. Nagle zapadła inna decyzja

Tajwański horror Devotion miał wkrótce powrócić na Zachód dzięki GOG.com. Przynajmniej tak twierdziło studio Red Candle Games, bo parę godzin później polski sklep zrezygnował z udostępnienia gry, która w zeszłym roku wzbudziła furię chińskich graczy.

Deweloperzy z tajwańskiego studia Red Candle Games nie mają szczęścia. Prawie dwa lata temu ich dzieło zniknęło ze Steama w związku z zarzutami o zniesławienie prezydenta Chin, z których część – jak do dziś twierdzą niektórzy – można uznać za mocno naciągane. Miało się to zmienić już wkrótce, bo dziś zapowiedziano debiut Devotion na innej platformie dystrybucji cyfrowej. Jednak radość trwała krótko. Parę godzin później sklep GOG.com poinformował, że zrezygnował z dodania gry zespołu Red Candle Games do swojego katalogu „pod presją graczy”.

Polska platforma nie podała konkretnego uzasadnienia swojej decyzji, a do chwili napisania tego tekstu nie skomentowali jej także pracownicy Red Candle Games. Jakiekolwiek by nie były przyczyny, cała sytuacja budzi pewien niesmak. Decyzja o wprowadzeniu Devotion na GOG.com na pewno nie została podjęta z dnia na dzień i nagłe wycofanie się CD Projektu z wcześniejszych ustaleń raczej nie zachwyciło twórców. Ani też graczy, którzy dali wyraz swojemu niezadowoleniu na Twitterze, przy czym część zasugerowała wydanie gry na itch.io lub podobnej platformie. Czas pokaże, czy dojdzie to do skutku, czy też Devotion pozostanie praktycznie niedostępne poza Tajwanem (gdzie ukazała się limitowana edycja pudełkowa).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej