NPC w Starfieldzie wyglądają, jakby „umarły w środku" - deweloper przeanalizował mimikę
Jedna z deweloperek pracujących przy takich seriach, jak Dragon Age i God of War, wzięła na warsztat mimikę postaci niezależnych w Starfieldzie. Jakie są jej wnioski?
Starfield wzbudza ogrom emocji – bywa, że pozytywnych, ale częściej wywołuje jednak niesmak, głównie z uwagi na rozmaite niedociągnięcia. Kolejnym elementem, który spotkał się z krytyką, a wśród niektórych osób wywołał wręcz niepokój, są postacie niezależne w grze, a dokładniej rzecz ujmująć – ich dziwna mimika. Sytuacji przyjrzała się Delaney King, deweloperka, która pracowała przy takich seriach, jak Dragon Age czy God of War.
W obszernej analizie na X/Twitterze twórczyni zauważyła, że NPC w Starfieldzie mają problem z „niekurczeniem się mięśnia okrężnego oka”, który – w skrócie – odpowiada za szczery uśmiech. Jest on naukowo nazywany uśmiechem Duchenne’a i wymaga jednoczesnego napięcia mięśni jarzmowych i wspomnianych przez King mięśni okrężnych oka (via Association for Psychological Science). Jeśli w procesie „powstawania” uśmiechu bierze udział tylko ta pierwsza partia mięśni, mamy do czynienia z tzw. „uśmiechem kłamcy”.
Jako przykład King podała Sarah Morgan i towarzyszącego nam fana, którzy uśmiechają się tylko dolną częścią twarzy – ich policzki i oczy pozostaje niewzruszone.
Jedną z rzeczy, które zauważyłam w Starfieldzie, jest to, że postacie mają problem z mięśniem okrężnym oka, który nie kurczy się, powodując „uśmiech Duchenne’a” – czytamy w jednym z postów.
Zdaniem deweloperki podobną mimikę prezentuje gwiazda serialu The Boys, Anthony Starr. Niemniej jednak w przypadku Homelandera wiemy, że jest to zamierzony efekt.
Jeśli aktywujesz mięśnie policzkowe bez mięśni jarzmowych, otrzymasz to (mistrzowski Anthony Starr) – brzmi treść kolejnego wpisu.
King nawiązała również do zdjęcia węgierskiego inżyniera elektryka i modela Andrása Arató, którego specyficzny uśmiech stał się swego czasu bardzo popularnym memem.
András Arató słynie z uśmiechu. Wygląda na to, że jego oczodół nie kurczy się zbyt mocno, nawet przy szczerym uśmiechu, co skutkuje klasycznym memem „martwy w środku”. Kurze łapki sugerują, że mięsień jest napięty, ale wydaje się, że nie działa tak, jak u innych ludzi – tłumaczy.
Jak zatem powinien prezentować się szczery uśmiech? King udostępniła dwie fotografie – jedna z nich (po lewej) przedstawia książkowy przykłady mimiki z wykorzystaniem mięśni oczodołów oraz fałszywy uśmiech (po prawej), który nie angażuje górnej części twarzy.
Oto dobry przykład różnicy względem omawianej sytuacji – pisze King.
Przy okazji deweloperka wytknęła jeszcze jedną anomalię u NPC-ów w Starfieldzie, a mianowicie ich poruszające się oczy, które nie angażują w ruch górnej powieki, aby zakryć ich białko.
Górne białka oczu są odsłonięte u ludzi tylko wtedy, gdy mamy reakcję na walkę lub ucieczkę. Otwieramy szeroko oczy, aby wpuścić więcej światła. Oznacza to, że albo jesteśmy przerażeni, albo mamy zamiar zaatakować – kontynuuje artystka.
Doskonały przykład, jak przerażająco wygląda to w grze, możecie zobaczyć poniżej. Uprzedzamy – te spojrzenia mrożą krew w żyłach.
Trzeba przyznać, że cała ta dogłębna analiza Delaney King robi naprawdę imponujące wrażenie. Pytanie tylko, czy twórcy faktycznie nie dopracowali tych elementów, czy może postaci niezależne w Starfieldzie faktycznie coś przed nami ukrywają? Tak czy inaczej, rozgrywka w grze Bethesdy już zawsze będzie budziła nasz niepokój.