Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 maja 2018, 11:30

Nowe Vampire The Masquerade w planach Paradox Interactive

Fredrik Wester, prezes Paradox Interactive, ponownie poruszył kwestię możliwej kontynuacji gry Vampire: The Masquerade - Bloodlines. Firma rozważa powrót do tego uniwersum, ale raczej w perspektywie odległej przyszłości, być może w formie zupełnie nowej serii RPG.

Powrót do uniwersum Vampire: The Masquerade jest wysoko na liście priorytetów Paradox Interactive. - Nowe Vampire The Masquerade w planach Paradox Interactive - wiadomość - 2018-05-22
Powrót do uniwersum Vampire: The Masquerade jest wysoko na liście priorytetów Paradox Interactive.

Firma Paradox Interactive kilkakrotnie dawała sygnały o możliwej kontynuacji Vampire: The Masquerade – Bloodlines, klasycznego RPG akcji z 2004 roku oraz ostatniego projekt studia Troika Games. Rozbudzano nadzieje fanów rejestracją znaku towarowego w 2016, sugerowano to w ankiecie sprzed dwóch lat, a także wspominano o tym rok temu na konwencie PDXCON. Również na tegorocznej edycji tego wydarzenia padły słowa świadczące o zainteresowaniu Paradoksu powrotem do uniwersum Vampire The Masquerade. Prezes Fred Wester w rozmowie z serwisem PCGamesN potwierdził, że firma eksperymentuje z markami z katalogu White Wolf (wydawcy papierowego Vampire: The Masquerade, przejętego przez Paradox w 2015 roku), a kolejna gra sygnowana logiem marki to „oczywisty wybór”.

Tak wyraźne stwierdzenie z pewnością cieszy, ale nie oznacza rychłego powrotu serii. Wręcz przeciwnie, Wester zaznaczył, że jego firma dopiero przygotowuje grunt pod przyszłe projekty, a w przypadku planowanych „wielkich marek” myśli raczej w perspektywie 7-10 lat. Dał też do zrozumienia, że Paradox nie zamierza tworzyć czegokolwiek na siłę – nowy Vampire: The Masquerade powstanie wtedy, gdy znajdzie się odpowiedni pomysł oraz zespół zdolny mu podołać.

Dlaczego piszemy Vampire: The Masquerade, a nie Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2? Ponieważ według Westera nowa gra w tym uniwersum może być nie bezpośrednią kontynuacją, lecz pierwszą częścią nowego cyklu RPG, która stanie się podstawą dla kolejnych odsłon. Mogłoby to być zawodem dla fanów, ale w gruncie rzeczy miałoby to sens. Paradox może w pełni korzystać z licencji Vampire, nie ma więc powodów, by usilnie trzymać się ram nakreślonych przez produkcję Troika Games. Oczywiście nic nie jest przesądzone i niewykluczone, że drugie Bloodlines stanie się rzeczywistością.

Brak pośpiechu ze strony Paradox Interactive raczej nie dziwi w kontekście ogromnych oczekiwań fanów, a także losów oryginału. Vampire The Masquerade: Bloodlines to wręcz podręcznikowy przykład niedopracowanego klasyka. Ostatni tytuł Troika Games początkowo dręczyła masa problemów technicznych w związku z przyśpieszoną premierą, co podzieliło recenzentów mimo niewątpliwych zalet gry. Ponadto debiutowała ona w najgorszym możliwym okresie, rywalizując o uwagę graczy m.in. z Half-Life 2Medal of Honor: Wojną na Pacyfiku, co zapewne było jednym z powodów słabej sprzedaży (do czasu zamknięcia studia w 2005 zakupiono tylko 72 tysiące egzemplarzy). Jednak produkcja zyskała sobie oddaną grupę fanów, którzy samodzielnie wzięli się za jej poprawianie, a po latach powszechnie zaczęto ją uważać za jedno z najlepszych komputerowych RPG w historii. Miejmy nadzieję, że ewentualna kontynuacja będzie zachwycać już w dniu premiery, choćby bardzo odległej.

Pośpieszny debiut Bloodlines nie przysłużył się twórcom. - Nowe Vampire The Masquerade w planach Paradox Interactive - wiadomość - 2018-05-22
Pośpieszny debiut Bloodlines nie przysłużył się twórcom.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej