autor: Michał Harat
Nowa gra polskich twórców Silent Hill 2 Remake powinna wręcz przytłoczyć nas klimatem. Bloober Team prezentuje piękno i mrok Cronos: The New Dawn
Z okazji Świąt studio Bloober Team przygotowało mały prezent dla fanów. Zaprezentowane przez polskiego dewelopera grafiki koncepcyjne wprowadzają w mroczny klimat jego nowej produkcji, Cronos: The New Dawn, zdradzając przy tym garść informacji o świecie gry.
Polskie studio Bloober Team, odpowiedzialne m. in. za niedawny remake Sillent Hill 2, postanowiło zrobić graczom mały, świąteczny prezent. Tym sposobem możemy się dowiedzieć czegoś więcej o jego nadchodzącej produkcji – Cronos: The New Dawn. Twórcy zaprezentowali bowiem garść grafik koncepcyjnych, które wiele mówią o atmosferze, w jakiej przyjdzie nam przemierzać postapokaliptyczną Polskę z lat 80. Szczególnie że deweloperzy opatrzyli je klimatycznymi opisami.
Grafiki koncepcyjne z Cronos: The New Dawn
Pierwsza z nich zdradza co nieco na temat wyposażenia „Podróżnika”, w którego wcielimy się w grze. Jak informują twórcy – jego kombinezon skrywa pomocne niespodzianki, które ułatwią nam przetrwanie na pustkowiach. Jak widać – zastanawiających elementów owego ubioru jest naprawdę wiele. Może w nadchodzącym roku poznamy ich zastosowanie na jakimś gameplayu?
Praca Podróżników jest wieczna. Natomiast narzędzia, które nam służą, to tylko… prymitywna materia.
Kolejna grafika odnosi się do realiów wyniszczonej doszczętnie Polski lat 80. Co ciekawe, dobór zaprezentowanej lokacji nie jest przypadkowy i, jak informują deweloperzy, wielu pracowników studia mija to miejsce „codziennie, dojeżdżając do biura z miasta”. Wprawniejsze oko rozpozna natomiast, iż grafika ukazuje fragment lokacji z gry inspirowany dzielnicą Nowa Huta mieszczącą się w Krakowie (jeśli udacie się na Plac Centralny tejże, to może nawet rozpoznacie niektóre kadry z trailera Cronos: The New Dawn). Twórcy podkreślają też, że:
Miejsca, które odwiedzicie w Cronos, zawierają mnóstwo detali związanych z polską kulturą i historią, takich jak elementy wystroju wnętrz, samochody czy ogólny klimat Krakowa lat 80.
Trzecia udostępniona grafika prezentuje z kolei jakąś formę definitywnie wrogiego nam życia. Twórcy nie zdradzili w tej kwestii zbyt wiele, ale sporo mówi klimatyczny opis grafiki (poniżej) oraz informacja zawarta we wpisie udostępnionym na Steam: „Spokojna sesja zbierania zasobów może w mgnieniu oka przerodzić się w pełną napięcia walkę o przetrwanie.”. Walki w grze będzie więc pewnie całkiem dużo.
Formularze informacji o pacjentach potwierdzają kilka wspólnych wczesnych objawów: wysoka gorączka; zimne dreszcze; omdlenia; utrata apetytu; drętwienie kończyn; halucynacje; nagłe, silne pogorszenie wzroku.
Ostatnia grafika koncepcyjna wraz z jej opisem zamieszczonym przez deweloperów najprawdopodobniej zdradza, jak będzie wyglądała jedna z „retrofuturystycznych technologii”, z których przyjdzie nam korzystać. Przypomnę tylko, że nadrzędnym celem gry ma być poszukiwanie kluczowych osób z „przeszłości” w celu wydobycia z nich „esencji”.
Przetrwaj koszmar przyszłości, by ocalić to, co pozostało z przeszłości.
Dla tych, którym wciąż mało, twórcy przygotowali też do posłuchania dwa utwory autorstwa Arkadiusza Reikowskiego – z całą pewnością usłyszymy je w przyszłości w grze. Podobnie jak grafikom, nie można im odmówić klimatu. Zainteresowanych odsyłam też do wywiadu z jednym z kluczowych deweloperów studia – Wojciechem Piejko – przeprowadzonym na kanale Dead Meat Presents.