Nintendo Switch wciąż ze świetną sprzedażą

W drugim roku po premierze Nintendo Switch sprzedaje się bardzo dobrze.

Druga rocznica premiery Nintendo Switch zbliża się wielkimi krokami i wygląda na to, że nowa platforma japońskiego koncernu nie traci na popularności. Świadczy o tym najnowszy raport finansowy Nintendo, w którym firma pochwaliła się wynikami za drugi kwartał 2018 roku fiskalnego (zakończony 30 września). Pomijając dobrą kondycję spółki (wzrost przychodu operacyjnego o połowę i sprzedaży o 4% w porównaniu z drugim kwartałem 2017 roku), najciekawsze informacje dotyczą ostatniej konsoli giganta z Kioto. Tylko w okresie lipiec-wrzesień zakupiono 3,19 miliona sztuk, dzięki czemu łączna sprzedaż Switcha niemalże dobiła do 23 milionów urządzeń, przebijając rezultat Nintendo GameCube (21,74 miliona).

Nowe zestawy z grami mogą pomóc w dobiciu do 20 milionów sprzedanych konsol w tym roku fiskalnym.

Na pierwszy rzut oka platforma Nintendo wciąż jest daleko w tyle za konkurencyjnymi konsolami, zwłaszcza PlayStation 4, które zdołało trafić do sklepów w ponad 86 milionach sztuk. Tyle że Switch zadebiutował znacznie później, a w ostatnim kwartale nie pozostawał daleko w tyle za czwartym PlayStation (3,9 miliona egzemplarzy). Nintendo jest zadowolone z wyników i podtrzymuje wcześniejszą prognozę o sprzedaniu 20 milionów konsol do końca roku fiskalnego (tj. do 30 marca). Wypada zaznaczyć, że w pierwszym półroczu aktualnego okresu rozliczeniowego zakupiono „tylko” nieco ponad 5 milionów urządzeń. Tak więc w kolejnych miesiącach Switch musiałby znaleźć prawie 15 milionów nabywców, co zbliżyłoby go do wyniku Xboksa One (prawie 40 mln sztuk z czerwca).

Sprzedaż oprogramowania

Ósma odsłona Mario Kart wciąż goni Super Mario Odyssey.

Do osiągnięcia zapowiadanej sprzedaży konsoli jeszcze dużo brakuje, ale nieco lepiej ma się sprawa z oprogramowaniem. Nintendo zamierzało sprzedać 100 milionów kopii gier w okresie od kwietnia 2018 od marca 2019 roku. Tymczasem do końca września łączna (licząc od premiery konsoli) sprzedaż software’u przekroczyła 111 milionów egzemplarzy, z czego tylko w drugim kwartale 2018 roku fiskalnego zakupiono ponad 24 miliony gier (42 miliony w całym półroczu). To niewiele w porównaniu z 75,1 miliona gier na PlayStation 4, ale raczej nie dziwi to w kontekście mniejszej bazy użytkowników. Niemniej Switchowi udało się przebić 102,5 miliona gier zakupionych przez posiadaczy Wii U. Najwięcej nowych nabywców znalazło Mario Kart 8 Deluxe, ale Super Mario Odyssey, The Legend of Zelda: Breath of te Wild oraz Splatoon 2 również nie mają powodów do wstydu. Dobrze wypadło też Mario Tennis Aces, którego sprzedaż przekroczyła 2 miliony kopii.

Przyszłość

Superimpreza z Mario nie załapała się do raportu, ale raczej nie ma się co martwić o jej sprzedaż.

Trzeba przyznać, że firma ma spore ambicje, skoro w pierwszym półroczu rozeszło się nieco ponad 5 milionów Switchów. Nawet Sony nie przewiduje większej sprzedaży swojej konsoli niż 17,5 miliona urządzeń, a nie da się ukryć, że PlayStation 4 jest obecnie niekwestionowanym liderem. Z drugiej strony łatwo zrozumieć brawurę Nintendo. Debiutujące na początku października Super Mario Party spotkało się z ciepłym przyjęciem recenzentów, a nie jest to największa z premier drugiego półrocza. W listopadzie zadebiutują poboczne odsłony serii Pokemon i trudno sądzić, by nie załapały się one na listę bestsellerów.

Trzeba też pamiętać o grudniowym debiucie Super Smash Bros. Ultimate, które może okazać się największą tegoroczną premierą na Switcha. Piąta część nietypowego cyklu bijatyk wywołuje za granicą żywe zainteresowanie, a dotychczasowe odsłony zaliczają się do najlepiej sprzedających się bijatyk w historii (z Super Smash Bros. Brawl na pierwszym miejscu z 13,29 miliona sztuk). Nie można też zapomnieć o portach Sid Meier’s Civilization VI, Dark Souls Remastered i Diablo III, a także Bayonetta 3, Metroid Prime 4 i pełnoprawnej odsłonie Pokemonów (aczkolwiek o trzech ostatnich grach nie wiemy praktycznie nic). Można więc z dużą dozą pewności stwierdzić, że oczekiwania Nintendo nie są przesadzone.

• Oficjalna strona firmy Nintendo