Nintendo chce, żeby ich gry robili deweloperzy, a nie AI
Słowa Nintendo mogą zadowolić społeczność graczy. Podczas rozmowy z akcjonariuszami korporacja zaznaczyła swoją pozycję w kwestii wykorzystywania sztucznej inteligencji przy tworzeniu gier.
Kwestia wykorzystania sztucznej inteligencji w grach jest coraz częściej poruszaną kwestią. Niedawno Microsoft pokazał początkową integrację Copilota z Minecraftem. Ciekawe były również słowa Daniela Ahmada, który stwierdził, że przynajmniej w Azji ponad połowa deweloperów wykorzystuje sztuczną inteligencję przy tworzeniu gier. Nintendo nie chce należeć do tej grupy, co przekazano akcjonariuszom (vide Tweak Town).
Nintendo jest pewne doświadczenia swoich twórców
W trakcie czerwcowego spotkania Shuntaro Furukawa rozmawiał z akcjonariuszami nie tylko o bezpieczeństwie i przeciekach. Poruszono również kwestię wykorzystania sztucznej inteligencji w procesie produkcyjnym gier. Furukawie zadano pytanie, jakie prace nad rozwojem wspomnianej technologii prowadzi Nintendo i odpowiedź może zadowolić środowisko graczy:
W przemyśle growym technologie przypominające sztuczną inteligencję były wykorzystywane od dawna. Służyły między innymi do kontrolowania ruchów przeciwników, więc deweloperzy i technologie AI zawsze były bardzo blisko siebie.
Generatywna sztuczna inteligencja, będąca obecnie gorącym tematem, może być bardziej kreatywna, ale zdajemy sobie sprawę z problemów związanych z prawami autorskimi, które tworzy.
Posiadamy wiedzę, jak tworzyć optymalne doświadczenie gamingowe dla naszych klientów. Pozostajemy elastyczni w kwestii nowinek technologicznych, ale jednocześnie mamy nadzieję kontynuować dostarczanie wartości, która jest unikalna dla nas i nie może zostać osiągnięta wyłącznie poprzez technologię.
Odpowiedź Shuntaro Furukawy pokazuje akcjonariuszom, że Nintendo zdaje sobie sprawę z obecnych trendów i będzie nad nimi pracować. Jednocześnie jednak firma woli skupiać się na wykorzystaniu swojego doświadczenia i nie chce zlecać maszynie rzeczy, które jest w stanie wykonać wprawiony pracownik. Być może pewne działania na polu sztucznej inteligencji i tak będą wymagane, żeby zadowolić akcjonariuszy.
Mimo wszystko zachowawcze słowa, dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji, nawet przed akcjonariuszami, to dobra wiadomość dla graczy. Nintendo jest pewne swoich deweloperów i gier jakie tworzą. Jedyne na co fani teraz liczą, to prawdopodobnie lepsza optymalizacja kolejnej gry z Pokemonami w tytule.