Ninja porzuca Fortnite przez toksyczną społeczność
Steamer Ninja w napadzie złości stwierdził, że rezygnuje z dalszej gry w Fortnite. Powodem takiego stanu rzeczy jest celowe psucie jego rozgrywki przez innych graczy i toksyczna społeczność złożona z dzieci.
W skrócie:
- Ninja w czasie swojej ostatniej transmisji był „snipowany” przez innych graczy, co doprowadziło streamera do złości;
- po tym wydarzeniu w obraźliwy sposób wypowiedział się o społeczności i zadeklarował, że zrezygnuje z dalszej gry w Fortnite.
Richard „Ninja” Tyler Blevins jest jednym z najpopularniejszych streamerów na platformie Twitch. Swoją prawie 17-milionową widownię zgromadził głównie za sprawą Fortnite. Jak się okazuje, produkcja, która dała mu rozpoznawalność, może zniknąć z jego transmisji – wszystko za sprawą toksycznej społeczności, jaka rzekomo skupia się wokół hitu od Epic Games.
W czasie swojej ostatniej transmisji Ninja wyszedł z gry w momencie, gdy po raz czwarty został zastrzelony przez tę samą osobę. Taki stan rzeczy spowodowany był tzw. snipowaniem (taktyka polegająca na podglądaniu ruchów przeciwnika, by zyskać nad nim przewagę). Po tym zdarzeniu zdenerwowany streamer zaczął obrażać społeczność i grozić, że przestanie transmitować Fortnite.
To wciąż te same dzieciaki. Wynoście się z mojej gry. Odejdźcie ode mnie. Niczego nie udowadniacie, wchodząc do tej pieprzonej gry i biegnąc do kogoś, kiedy wiecie, że z kimś walczy, i zabijając go.
Ta gra jest tak cholernie głupia. Na przykład społeczność to małe dzieci, co jest po prostu głupie. Naprawdę. To nie jest wcale zabawne. Chodzi o to, że te cholerne przegrywy ścigające się o wpływy, nie mają pojęcia. Wszystko, co robią, tylko szkodzi grze, ponieważ zamierzam to pieprzyć. Nie będę tego streamować.
Chociaż sama reakcja wydaje się przesadzona, to warto mieć na uwadze, że problem faktycznie istnieje. W serwisie YouTube można znaleźć materiały, na których Ninja jest prowokowany przez innych graczy. Dodatkowo pojawiły się głosy zrozumienia dla streamera. Twórca kryjący się pod pseudonimem thatdenverguy opublikował film, w którym zwraca uwagę na sytuacje, gdzie uczestnicy meczu specjalnie jadą przez całą mapę tylko po to, by pojawić się na transmisji.
Chociaż sprawa może się wydawać poważna, to słowa Ninjy o porzuceniu gry można traktować z dystansem. To nie pierwszy raz, kiedy ogłosił, że zrezygnuje całkowicie ze streamowania Fortnite. W 2018 roku zapowiedział, że przerzuca się na moduł battle royale dołączony do Call of Duty: Black Ops IIII. Jak pokazały dalsze wydarzenia, nie wytrwał wtedy w swojej decyzji. Z drugiej jednak strony od pewnego czasu Ninja jest już wyraźnie zmęczony grą od Epica.
Warto zwrócić uwagę na odwrót internetowych twórców od Fortnite. W ciągu ostatnich miesięcy wielu z nich przyhamowało z nowymi materiałami z gry i skupiło się na innych tytułach, takich jak Call of Duty: Warzone czy Minecraft. Wśród nich znaleźć można między innymi streamera Turnera „Tfue” Tenneya oraz youtubera Lannana „LazarBeam” Eacotta.