Na mapie STALKER-a 2 brakuje kilku lokacji. Gracze twierdzą, że powrócą w DLC
Choć STALKER 2 jest dużą grą, to nadal brakuje w nim kilku lokacji. Ich nieobecność gracze powiązali z nadchodzącymi DLC.
Gracze S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl zwrócili uwagę na brakujące w grze lokacje. Niektórzy powiązali je z nadchodzącymi fabularnymi rozszerzeniami.
Potencjalne miejsca akcji dodatków do STALKER-a 2
Wątek zapoczątkowany został na Reddicie, gdzie jeden z graczy umieścił mapę gry, zaznaczając na czerwono brakujące obszary. Tych jest dość sporo, a wśród nich znajdziemy m.in. drugą część Prypeci, miasto Limańsk czy CNPP. Jeden z komentujących dodał również, że na mapie brakuje lokacji leżącej na południe od radzieckiego systemu radarowego Duga.
Inny użytkownik zasugerował, że obszary te mogą być zarezerwowane na potrzeby nadchodzących DLC, co zdaje się być dość logicznym wnioskiem. Wiemy, że gra otrzyma dwa duże rozszerzenia fabularne, gdyż tak wynika z opisu przepustki sezonowej.
Co ciekawe, kolejny użytkownik potwierdził jego słowa, na dowód zamieszczając mapę rzekomo pochodzącą od deweloperów, która miała wyciec na rosyjskim serwisie VK. Widać na niej brakujące obszary wraz z nazwami, a do tego trzy z nich mają podpisy: „DLC: Sekret Liman”, „DLC: Zimna Wyspa” oraz „DLC: Piaskowy Płaskowyż”. Nie wiadomo na ile wiarygodne jest to źródło, ale niewykluczone, że to właśnie tam zabiorą nas przyszłe dodatki.
Abonament Game Pass kupisz tutaj
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl dostępne jest na PC oraz konsolach XSX/S. Wersja na PlayStation 5 nie znajduje się obecnie w planach GSC Game World. Tytuł ogrywać można również w ramach abonamentu Game Pass.
- STALKER 2: Heart of Chornobyl – recenzja. Po 70 godzinach to wciąż gra, którą kocha się pomimo wad
- Trudna miłość i czara goryczy – STALKER 2 zmienił moje spojrzenie na gry wideo
- STALKER 2 – poradnik do gry
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!