Szef Larian ma jedną prostą radę dla twórców Baldur’s Gate 4. „Czekam z niecierpliwością, co z tym zrobią”
Swen Vincke, czyli popularny szef Larian Studios, powiedział więcej o presji, z jaką zespół zmagał się na początkowym etapie prac nad nowymi projektami oraz skierował kilka słów do studia, które podejmie się stworzenia Baldur’s Gate 4.

Kiedy Swen Vincke, szef Larian Studios, powiedział, że jego zespół nie opracuje kolejnej odsłony serii Baldur’s Gate ani żadnych gier bazujących na marce D&D, wielu fanów mogło poczuć zawód. Wprawdzie czwarty „Baldur” ma powstać, ale jedno jest pewne – firma, która podejmie się stworzenia kolejnej przygody w tym uniwersum, będzie musiała zmierzyć się z wielkością „trójki”.
Z tego też powodu przedstawiciel serwisu Gamesradar+ zapytał się Swena Vinckego podczas konferencji zorganizowanej w ramach Digital Dragons 2024, czy ma jakąś radę dla dewelopera, który zajmie się opracowaniem Baldur’s Gate 4. Twórca odpowiedział dość krótko i konkretnie.
To będzie zależało od nich. Znaczy się – muszą zrobić coś swojego [w sensie: grę niebędącą kopią produkcji Larian, tylko przedstawiającą unikalną wizję – dop. red.]. Nie chcę ich zmuszać, aby koniecznie prosili o radę. Czekam z niecierpliwością, co z tym zrobią [z uniwersum BG]. Jest tak wiele rzeczy, które można zrobić. Stoi przed nimi bardzo wiele możliwości – powiedział Vincke.
Larian skupia się aktualnie na 2 nowych projektach z gatunku RPG. Warto dodać, że pracuje przy nich niedawno otwarty oddział studia w Warszawie. Paradoksalnie „wielkość” Baldur’s Gate III również wpłynie na owe projekty. W końcu gracze będą spodziewać się porównywalnych hitów do gry z roku 2023, co tym samym nałoży na Belgów dodatkową presję.
Właśnie presji wywołanej sukcesem BG 3 dotyczyło inne pytanie, na które odpowiedział Vincke. Szef studia przyznał, że była ona odczuwalna na początku prac nad kolejnymi projektami, ale udało się z nią uporać i skupić na stworzeniu gry, w którą zespół sam chciałby zagrać.
Z pewnością tak było na początku. Myślę jednak, że ten etap mamy już za sobą. Był moment, w którym poczuliśmy niesamowitą presję i wtedy powiedziałem: „Po prostu o tym wszystkim zapomnijcie. Po prostu znowu zrobimy grę. I na tym się skupimy.
Oczywiście jest on bardzo ambitny (opracowywany projekt – dop. red.). Jeśli jednak będziemy zmagali się z presją lub oczekiwaniami ludzi, nigdy nie uda się nam go dokończyć; to byłaby katastrofa. Musimy się więc skupić na stworzeniu czegoś, w co sami zechcemy zagrać. Jeśli osiągniemy ten cel, nic nam nie będzie.
Wspomnijmy na koniec, że na wczorajszej gali Digital Dragons 2024 Baldur’s Gate III zgarnęło nagrodę w kategorii „najlepsza gra zagraniczna”.