Microsoft może planować własny pokaz na początek 2023 roku
Firma Microsoft ma planować ma początek 2023 roku prezentację, podczas której zostanie m.in. ujawniona nowa gra autorów Ghostwire: Tokyo oraz serii The Evil Within.
W sieci pojawiły się wiarygodne plotki, według których na początku przyszłego roku odbędzie się pokaz firmy Microsoft poświęcony nadchodzącym grom koncernu.
- Źródłem jest zazwyczaj bardzo dobrze poinformowany dziennikarz Jeff Grubb. Podkreśla, że słyszał jedynie o planach giganta z Redmond w tej sprawie, więc mogą one jeszcze ulec zmianie, ale jednocześnie dodaje, że podobne doniesienia dotarły do kilku jego kolegów z branży.
- Co ciekawe, według Grubba na pokazie zapowiedziana zostanie jedna nowa gra, którą wyda Microsoft. Stoi za nią japońskie studio Tango Gameworks (znane z Ghostwire: Tokyo oraz serii The Evil Within).
- Ten nowy projekt nie będzie jednak wysokobudżetową grą AAA. Zamiast tego możemy spodziewać się mniejszej i bardziej nietypowej produkcji, w stylu Pentiment studia Obsidian Entertainment.
Zorganizowanie pokazu na początku 2023 r. ma sens. Microsoft ma w planach szereg dużych premier zaplanowanych na przyszły rok, takich, jak Redfall, Starfield, Forza Motorsport czy Minecraft Legends i podczas imprezy firma mogłaby wreszcie ujawnić ich dokładne daty premiery. Byłaby to również dobra okazja do prezentacji nowych materiałów z Senua's Saga: Hellblade II, Contraband, Avowed czy State of Decay 3.
Taki pokaz jest potrzeby, gdyż ostatnio Microsoft nie dawał swoim fanom zbyt wielu powodów do radości. Rok 2022 okazał się wyjątkowo chudy dla tej firmy. Wydała ona tylko dwie małe gry w postaci As Dusk Falls oraz Pentiment oraz wersję 1.0 Grounded, które dostępne było wczesnym dostępie w 2020 roku.
Fanów mocno rozczarowała również nieobecność Microsoftu na pokazie The Game Awards 2022. Miałaby ona jednak sens, jeśli założymy, że firma ma w planach własną prezentację.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!