Microsoft: gry Bethesdy „pierwsze lub najlepsze” na Xbox i Windows 10
Tim Stuart z działu Xboksa wypowiedział się odnośnie planów związanych z Bethesdą. Gry wydawcy mają ukazywać się na platformach Microsoftu albo jako pierwsze, albo jako „najlepsze” wersje tych tytułów.
Od ogłoszenia zakupu Bethesdy wraz z całym ZeniMaxem przez Microsoft minęło już nieco czasu. Jednak jak dotąd gigant z Redmond niechętnie mówił o planach związanych z tym przejęciem, m.in. dlatego, że formalnie transakcja nie została jeszcze sfinalizowana. Niewiele więcej dowiedzieliśmy się z niedawnego wystąpienia Tima Stuarta w trakcie konferencji Jefferies Interactive Entertainment. Jak podaje serwis Seeking Alpha (via Video Games Chronicle), dyrektor finansowy Xboksa poruszył kwestię potencjalnej ekskluzywności gier Bethesdy. Podkreślił, że nie ma planów wycofania tytułów firmy z platform Sony oraz Nintendo, ale pozycje te mają ukazywać się jako „pierwsze lub najlepsze” na platformach Microsoftu:
Na dłuższą metę nie zamierzamy po prostu wycofać całej twórczości Bethesdy z [konsol – przyp. autora] Sony i Nintendo itp. Pragniemy jednak, by koniec końców ta zawartość była pierwsza, lepsza lub najlepsza […] na naszych platformach.
Stuart wspomniał też, że Microsoft chce wykorzystać produkcje Bethesdy do promowania Xbox Game Passa. Nie jest to niczym nowym, skoro Phil Spencer od miesięcy podkreśla, że to nie sprzedaż konsol, lecz sukces nowych usług ma największe znaczenie dla giganta z Redmond (co zresztą potwierdzają statystyki). Szef Xboksa zapewniał też, że marki ZeniMaxu będą dalej ukazywać się na urządzeniach konkurencji.
O ile łatwo zrozumieć ukazywanie się gier Bethesdy najpierw na platformach Microsoftu, o tyle kwestia potencjalnej wyższości wydań tych produkcji na Xboksy i Windowsa 10 nad wersjami na konkurencyjne systemy jest niejasna. Czy chodzi o ekskluzywną zawartość, tak jak robi to Sony choćby w przypadku serii Call of Duty? A może – choć to kontrowersyjny pomysł – w grę wchodzi dopracowanie techniczne? Niestety, Tim Stuart nie wdał się w szczegóły i niewykluczone, że sam Microsoft nie jest jeszcze pewien, jak miałoby to wyglądać. Tak czy owak najwyraźniej firma nie planuje na nowo zaczynać wojny na tytuły ekskluzywne z Sony, mimo chęci zakupu kolejnych studiów.