futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 19 października 2023, 18:00

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060

No i stało się. Kolejna gra z dwójką w tytule, która boryka się z problemami. Tym razem mechanicznie jest dobrze, ale optymalizacja Cities: Skylines 2 i ogólna wydajność są na bardzo niskim poziomie.

Premiera Cities: Skylines 2 to ważna data dla fanów citybuilderów. Seria jest właściwie monopolistą na rynku, a wydana ponad 8 lat temu „jedynka” aż prosi się o odświeżenie. Od 2015 roku moc komputerów wzrosła wielokrotnie, jednak jak się okazuje – niedostatecznie, by sprostać wyzwaniu, jakim jest tytuł stworzony przez Colossal Order.

TO NIE JEST RECENZJA GRY

W tym tekście kompletnie pomijam kwestię, czy Cities: Skylines 2 jest dobrą grą. Nie oceniam dostępnych budynków, interfejsu czy mechanik. Jedyne, na czym się skupiam, to płynność działania na sprzętach o różnej wydajności, od budżetowego laptopa sprzed kilku lat po współczesny PC ze średniej półki.

Recenzję Cities: Skylines 2 znajdziecie tutaj.

Sprawdziłem, jak Cities: Skylines 2 działa na komputerach o różnej mocy. Choć większość obawiała się pewnie o zużycie RAM-u, problemem okazuje się karta graficzna. Właściwie do komfortowego grania przydałby się RTX 4080 czy RTX 4090.

Jeśli jednak przymkniemy oko na jakość grafiki, na nieco słabszych sprzętach też będziemy w stanie zbudować własne miasto. Na najniższych ustawieniach graficznych gra jednak zbliża się niepokojąco do poprzedniej odsłony serii.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #1

Im bardziej przybliżymy kamerę, tym więcej niedoskonałości pojawi się na ekranie. Zwróć uwagę na radośnie lewitującą taksówkę i motocykl, a także na wodę pomiędzy chodnikiem a skarpą. To tło prześwitujące przez niedokładnie spasowane tekstury.

Sprzęty testowe – GTX 1650, RTX 2060, RTX 3060, RTX 4070 Ti

Do testów wykorzystałem cztery sprzęty – dwa laptopy i dwa komputery stacjonarne. Część z nich ma swoje lata, a najnowszy z nich jest właściwie przedstawicielem średniej półki, bo tak też pozycjonowany jest RTX 4070 Ti.

Najważniejsze podzespoły używanych sprzętów prezentują się następująco:

  1. Laptop Acer Nitro 5: Intel Core i7-9750H, GeForce GTX 1650, RAM: 16 GB 2666 MHz
  2. Komputer PC 1: Intel Core i7-9700K, MSI GeForce RTX 2060 Ventus OC, RAM: 16 GB 2666 MHz
  3. Laptop ASUS ROG Strix G15: AMD Ryzen 7 6800H, GeForce RTX 3060, RAM: 16GB 4800 MHz
  4. Komputer PC 2: Intel Core i7-13700K, MSI GeForce RTX 4070 Ti GAMING X TRIO, RAM: 64 GB 6000 MHz

We wszystkich przypadkach gra działała w rozdzielczości Full HD (1920x1080 pikseli) i była zainstalowana na SSD.

Cities: Skylines 2 – wydajność i wrażenia z gry

Martwi połączenie wysokich wymagań sprzętowych i niechlujnej grafiki. Większość elementów jest do bólu monotonnych i powtarzalnych (chociażby całe ulice identycznych samochodów w kilku kolorach), a budynki dodatkowo nie grzeszą urodą. To wszystko jeszcze jakoś by się dało uzasadnić koniecznością przygotowania gry pod operowanie dużą skalą i symulowania metropolii składających się z tysięcy takich obiektów. Dziury w teksturach i prześwitujący „wszechocean” na którym dryfuje nasza mapa są już nieco trudniejsze do wyjaśnienia.

Najniższe ustawienia graficzne wydają się być wentylem bezpieczeństwa, dającym szansę na grę na słabszych sprzętach, jednak różnica między poziomem bardzo niskim i niskim jest znaczna i wyraźnie większa niż pomiędzy wyższymi ustawieniami. Wynika to przede wszystkim z wyłączenia cieniowania, przez co gra wygląda bardzo ubogo i przestarzale.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #2Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #3

Różnica między bardzo niskimi (po lewej) i wysokimi ustawieniami jest spora.

Różnice między średnim, a wysokim poziomem grafiki nie są już tak wyraźne. Jeżeli zatem na jakimś sprzęcie przekłada się to na kilka dodatkowych klatek, prawdopodobnie warto zrezygnować z najwyższych ustawień.

Cities: Skylines 2 na GTX 1650 – wrażenia

Uruchomienie Cities: Skylines 2 na laptopie z kartą GTX 1650 to dość karkołomne zadanie, choć na upartego możemy nawet coś zbudować. Niestety nie ma mowy o płynnej animacji i stabilnej liczbie klatek.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #4

Podobno ludzkie oko widzi tylko 24 klatki na sekundę, więc co za różnica…

Rozgrywka od samego początku sprawia problemy. Doskwierają spadki klatek praktycznie przy każdym ruchu kamerą, co utrudnia budowanie i niestety dość skutecznie psuje radość z gry. W chwili obecnej raczej odradzałbym uruchamianie Cities: Skylines 2 na sprzęcie o takiej wydajności.

Cities: Skylines 2 na RTX 2060 – wrażenia

Przeskok między laptopem z GTX-em 1650 a PC z RTX-em 2060 powinien być spory. Może to nie jest najpotężniejsza karta graficzna dostępna na rynku, powinna jednak zaoferować istotny przyrost mocy.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #5

Niskie ustawienia to maksimum, co wyciśniemy z RTX-a 2060.

W praktyce pozwala to na przejście z bardzo niskich na niskie ustawienia graficzne przy zachowaniu okolic 20 klatek na sekundę. Niestety, nadal występują zauważalne spadki klatek przy ruchu kamerą. Grać się jednak da, a gdy zdecydujemy się na bardzo niskie ustawienia, jest nawet płynnie i powinniśmy uzyskać co najmniej 30 klatek. Graficznie jednak gra będzie wyglądała jak z poprzedniej epoki.

Cities: Skylines 2 na RTX 3060 – wrażenia

Przechodząc na kolejną generację kart graficznych można oczekiwać kolejnego wzrostu wydajności. I faktycznie, jest nieco stabilniej, a bardzo niskie ustawienia gwarantują średnio 44 klatki, co daje już dość komfortowe warunki grania, nawet przy szybkich ruchach kamerą.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #6

RTX 3060 to ciągle za mało dla średnich ustawień w grze.

Niestety wraz z przejściem na wyższe ustawienia, wydajność dramatycznie maleje. Na poziomie średnim dostajemy już zaledwie 16 klatek. To zdecydowanie za mało, a zejście na niskie niestety nie powoduje znaczącego przyrostu. Na używanym przeze mnie laptopie wydajność zatrzymała się w okolicach 19-20 klatek, czyli podobnie do desktopowego RTX-a 2060.

Cities: Skylines 2 na RTX 4070 Ti – wrażenia

RTX 4070 Ti właściwie jedyny z testowanych sprzętów, który pozwala faktycznie zagrać w Cities: Skylines 2 bez większych zmartwień o płynność rozgrywki. Różnica w wydajności sprzętu jest jednak ogromna, dlatego nie powinno to dziwić.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #7

Po testowaniu gry na najniższych ustawieniach, te maksymalne faktycznie robią wrażenie. Prawda jest jednak taka, że to wciąż niezbyt ładna gra.

Nawet jednak w tym przypadku nie ma mowy o grze w stabilnych 60 klatkach na wysokich i średnich ustawieniach, na których to udało mi się uzyskać odpowiednio 48 i 51 klatek. Dopiero zejście na niskie ustawienia spowodowało skok wydajności i wyniki rzędu 100 kl./s.

Gdy wybrałem bardzo niską jakość grafiki, udało mi się uzyskać maksymalnie nieco ponad 120 klatek, ze średnią na poziomie 110.

Niestety problem ze spadkami klatek przy ruchu kamerą występował nawet na najmocniejszym z testowanych sprzętów. Wyraźne spadki następowały przede wszystkim przy gwałtownych ruchach w gęsto zabudowanym otoczeniu, sięgając zaledwie 30 kl./s. Było to bardzo odczuwalne i nie robiło dobrego wrażenia. Grając na RTX 4070 Ti ciągle miałem wrażenie, że po prostu mam za słaby komputer do tej gry.

Twórcy pracują nad rozwiązaniem, ale do celu ciągle daleko

Twórcy zdają się być w pełni świadomi problemów trapiących Cities: Skylines 2. W ostatnich dniach wypuścili nawet spore uaktualnienie, które miało naprawić większość problemów z wydajnością. Z jednej strony cieszy fakt dużego zaangażowania w poprawę wydajności gry. Z drugiej jednak strony szkoda, że w ogóle do takiej sytuacji doszło.

Niestety wprowadzone poprawki nie są idealne. I choć faktycznie wydajność się poprawiła, czasem nawet o kilkanaście klatek, ucierpiała znacząco stabilność działania. O ile we wcześniejszej wersji gry obciążenie karty graficznej było bardzo wysokie, o tyle nie miałem sytuacji, w których gra by się wyłączyła czy zacięła. Działała wolno, wyglądała niezbyt ładnie, ale stabilności nie można jej było odmówić.

Po poprawkach zacząłem doświadczać problemów w postaci znikających tekstur. Wówczas wszystkie budynki na mapie stawały się czarnymi prostopadłościanami. Dopiero ruch kamerą i próba spojrzenia na mapę z innego kąta rozwiązywał problem na jakiś czas.

Mało który PC poradzi sobie z Cities: Skylines 2, poniżej 20 klatek na niskich to norma nawet na RTX 3060 - ilustracja #8

Ciemność! Widzę ciemność!

Dodatkowo zaczęły się pojawiać błędy, który skutkowały zamknięciem gry w dość losowych momentach. Poprawki wyszły jednak zbyt niedawno, bym mógł przetestować różne scenariusze i spróbować wychwycić ich przyczynę przed publikacją tego tekstu.

Wszystko wskazuje jak na razie na to, że gra będzie naprawiana tuż po premierze. Zła wiadomość jest taka, że nie u każdego może ona działać dobrze w pierwszych dniach. Jest jednak spora szansa, że w przeciągu nadchodzących tygodni sytuacja się ustabilizuje i z każdą kolejną łatką gra będzie zyskiwała nie tylko na stabilności, ale i wydajności.

W międzyczasie pozostaje nam jedynie narzekanie na stan obecnego rynku gier i kolejną grę, którą dostajemy właściwie w wersji beta. Niby to powoli standard, jednak frustruje stale tak samo.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej