Legendarna polska strzelanka powróci w nowym, mniej mrocznym wydaniu. Reboot Painkillera mocno przypomina Dooma i wyjdzie w 2025 roku
Painkiller powraca z zupełnie nową odsłoną, polskimi twórcami, klasycznym uzbrojeniem i trybem co-op dla 4 graczy.

Powrót Painkillera z „czyśćca” niespodziewanie zwieńczył transmisję Future Games Show 2025.
Dzisiejszą edycję pokazu „przyszłych gier” wypełniły zapowiedzi i zwiastuny z tytułów dużych i małych. Oczywiście część przewidywań się nie sprawdziła nic a nic, ale też pojawiło się kilka niespodzianek. Wśród nich znalazł się nowa odsłona kultowej polskiej strzelanki, zatytułowana po prostu Painkiller.
Jak można domyślić się po tytule, gra nie jest kontynuacją dawnej serii, lecz jej restartem, czy też – cytujemy – jest to „współczesne spojrzenie na klasyczną serię”. Gra powstaje w katowickim studiu Anshar (Gamedec), a wydawcą jest legendarne 3D Realms. Tytuł zaoferuje nową historię, w której gracze spróbują zyskać odkupienie i powstrzymać upadłego anioła przed rozpętaniem piekła na ziemi.
Trailer i opis gry potwierdzają też powrót klasycznych broni (w tym kultowej kołkownicy) oraz kart tarota, ale też bardziej dynamiczny gameplay, nieco podobny do współczesnych Doomów. Gra uwzględni także cztery grywalne postacie, tryb kooperacji dla 4 graczy i sieciowy multiplayer.
Painkiller zadebiutuje jesienią 2025 roku na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.