autor: Szymon Liebert
Kontynuacja The Ship w planach. Będzie zbiórka na Kickstarterze
Kultowa strzelanka sieciowa The Ship być może doczeka się drugiej części. Studio Blazing Griffin ujawniło, że poprosi graczy o pieniądze na kontynuację na łamach Kickstartera.
Firma Blazing Griffin ujawniła, że w planach jest stworzenie kontynuacji The Ship, jednej z bardziej unikatowych strzelanek sieciowych, którą opracowało studio Outerlight. Gra zostanie zapowiedziana 25 października na Kickstarterze, gdzie deweloperzy chcą zebrać fundusze potrzebne na produkcję. Wydarzenie poprzedziła wyprzedaż pierwowzoru na Steamie. Autorzy szykują też akcję charytatywną, która odbędzie się 13 i 14 października.
Na swojej stronie Blazing Griffin wyłożyło trzyaktowy plan zatytułowany „cała naprzód” („full steam ahead”). W opisie czytamy, że 25 października poznamy szczegóły „akcji”. „Ten dzień będzie startem Kickstartera dla sequela The Ship” – dodaje deweloper, który najwyraźniej zajmie się produkcją gry. We wrześniu krążyły plotki, że The Ship 2 przygotuje pewne studio z Edynburga, posiadające prawa do marki. Siedziba Blazing Griffin znajduje się właśnie w tym szkockim mieście.
Burzliwa historia twórców The Ship
Nazwa The Ship nie jest może bardzo znana, ale gra zasłynęła z kilku powodów. Przede wszystkim, była jednym z pierwszych tytułów nie stworzonych przez Valve, jakie trafiły na Steama, przyczyniając się do popularyzacji tej platformy. Po drugie, The Ship jest niebanalnym podejściem do tematu strzelanek multiplayer, bo stawia na nietypową rozgrywkę. W meczach sieciowych gracze polują na siebie nawzajem, ukrywając się wśród przypadkowych postaci niezależnych.
Ten pomysł na rozgrywkę skojarzy się niejednej osobie z mutliplayerem z późniejszych części Assassin’s Creed. To dobry trop, bo Outerlight przygotowało dla firmy Ubisoft duchową następczynię The Ship - Bloody Good Time. Deweloper nie wspominał za dobrze tej współpracy, narzekając na naciski ze strony wydawcy i brak wsparcia dla gry po premierze. Niektórzy twierdzą nawet, że Ubisoft skopiował pomysły tego producenta na rzecz swojej serii o asasynach.
Kooperacja Ubisoftu i Outerlight nie skończyła się za dobrze - Bloody Good Time zebrał średnie recenzje i przeszedł bez echa, a studio zostało zamknięte. Prawa do gry kupiła właśnie firma Blazing Griffin. Pod koniec 2010 roku współzałożyciel Outerlight Chris Peck dawał do zrozumienia, że chociaż stracił swoją ekipę, będzie dążył do jej zrekonstruowania. Być może właśnie ten proces się dzieje – wszystkiego dowiemy się pod koniec miesiąca.