autor: Bartosz Świątek
Koei Tecmo broni swoich nagich ciał. Firma pozywa twórców filmu dla dorosłych
Japońska firma Koei Tecmo postanowiła pozwać twórców filmu pornograficznego, w którym wykorzystano gameplay ze zmodowanej wersji Dead or Alive Xtreme: Venus Vacation.
W SKRÓCIE:
- firma Koei Tecmo pozwała twórców filmu, w którym wykorzystano gameplay z Dead or Alive Xtreme: Venus Vacation z tzw. nude modem;
- Japończycy chcą też, by twórcy materiału byli ścigani karnie;
- wydawca w przeszłości ostrzegał przed używaniem podobnych modyfikacji, a równocześnie od lat zarabia na seksualizowaniu bohaterek cyklu DoA.
Pamiętacie jeszcze serię Dead or Alive? Niektórzy najwyraźniej pamiętają, a nawet znajdują sposoby na wykorzystanie jej w kreatywny sposób. Pewna firma stworzyła film dla dorosłych, w którym znalazły się sceny ze zmodowanej wersji gry Dead or Alive Xtreme: Venus Vacation (wykorzystano tzw. nude mod odsłaniający wszystkie wdzięki bohaterek). Płytę z nagraniem sprzedano na aukcji internetowej. Już to, samo w sobie, wydaje się dość dziwne, ale uwagę zwraca też reakcja wydawcy – Koei Tecmo – który domaga się, by twórcom DVD postawiono zarzuty karne, a do tego postanowił pozwać ich przed sądem cywilnym (via PCGamesN).
Pozornie może się wydawać, że to typowa sytuacja, w której właściciel praw autorskich staje w ich obronie, ale w sprawie można się też dopatrzyć drugiego dna. Bo widzicie, Koei Tecmo naprawdę nie lubi nude modów. Przed premierą piątej odsłony Dead or Alive firma przestrzegała nawet pecetowców, by grając w ten tytuł zachowywali się „dobrze i moralnie”, bo inaczej będzie gotowa nawet porzucić komputerowy rynek. Wszystko wskazuje na to, że tworzenie materiałów pornograficznych z wykorzystaniem gameplayu z gry to również o jeden przysłowiowy most za daleko.
Podejście wydawcy jest o tyle ciekawe, że koncern z jednej strony gani użytkowników za nadmierne seksualizowanie postaci, ale z drugiej wcale nie kwapi się do zmieniania wizerunków bohaterek. Mało tego, Japończycy co jakiś czas wypuszczają na rynek (głównie swój własny) kolejne części spin-offa z udziałem kobiet z Dead or Alive, który zamiast na walce skupia się na… piłce plażowej (choć, powiedzmy sobie to szczerze, w tych grach tak naprawdę wcale nie chodzi o jakikolwiek sport). To właśnie ostatnia osłona tej podserii została tak niecnie wykorzystana przez pozwanych.
Na koniec warto też wspomnieć o tym, że cykl Dead or Alive w zasadzie zasłynął w branży tylko dwiema rzeczami: systemem walki porównywanym z cyklem Virtua Fighter (swego czasu to była naprawdę duża marka, choć dziś już trudno w to uwierzyć), a także silnikiem fizyki odpowiedzialnym za zachowanie, nazwijmy to, kobiecych krągłości w czasie pojedynków.