Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 listopada 2023, 10:58

autor: Maciej Gaffke

Ile może kosztować GTA 6? Szef Take-Two sugeruje, że obecne ceny gier są nadal bardzo niskie

Szef Take-Two, właściciela Rockstar Games, wypowiedział się o cenach gier, które według niego są zbyt niskie. Wyjaśnił też, jak obecnie przebiega ich wycena.

Źródło fot. Rockstar Games
i

Po wielu latach doczekaliśmy się oficjalnej zapowiedzi pierwszego zwiastuna GTA 6. Materiał pojawi się już wkrótce – na początku grudnia. Sen z powiek wielu graczom spędza jednak potencjalna cena gry. Do tego tematu, aczkolwiek w dosyć ogólny, biznesowy sposób, odniósł się na ostatnim spotkaniu inwestorskim szef Take-Two Interactive.

„Ceny nadal są bardzo, bardzo niskie”

Zelnick w trakcie spotkania omówił dość skomplikowany, obecnie obowiązujący model ustalania cen za elektroniczną rozrywkę.

  1. Zgodnie z nim, jak twierdzi szef Take-Two, „w wycenie jakiejkolwiek rozrywki zasadniczo podstawą jest wartość jej oczekiwanego użytkowania, co oznacza cenę za godzinę zabawy pomnożoną przez liczbę spodziewanych godzin plus wartość końcową postrzeganą przez klienta jako własność, jeśli tytuł jest faktycznie własnością, a nie, powiedzmy, jest wynajmowany lub subskrybowany”.
  2. Można to sprowadzić do krótkiego podsumowania – mianowicie to, ile gracze płacą za grę, zależy według tego modelu od tego im dłużej bawią się w danej grze dzięki dostępnej zawartości (przy przyjęciu takiego założenia).
  3. Zdaniem Zelnicka, biorąc pod uwagę te dane, „ceny naszych gier są nadal bardzo, bardzo niskie, ponieważ jako wydawca oferujemy wiele godzin zaangażowania”.

Podejście Zelnicka nie jest zupełnie pozbawione sensu. W końcu za GTA 5, którego premiera odbyła się w 2013 roku, trzeba było zapłacić ok. 250 zł. Mimo że od tego dnia upłynęło 10 lat, tytuł dalej jest ogrywany przez miliony fanów (w tym wielu nowych). Nie można też zapominać o GTA Online, które konsekwentnie otrzymuje nową zawartość.

Ile może kosztować GTA 6?

Nadchodząca odsłona słynnej serii z pewnością nie będzie tania. Jeśli wydawca postanowi w większym stopniu dostosować wycenę gry do tego, co ona faktycznie będzie oferować (zakładając, że obecny próg cenowy na poziomie 70 dolarów, czyli ok. 300 zł, to wciąż niska wycena gry), to kwota zakupu może przekroczyć 400, a nawet 500 zł za podstawowe wydanie. I zapewne nic tu nie zmienią obawy i głosy sprzeciwu graczy. Warto zaznaczyć, że jedną z pierwszych gier z ceną na poziomie 70 dolarów było NBA 2K21 od 2K Games, którego właścicielem jest Take-Two.

Jednocześnie, jak podkreślił to sam szef Take-Two, nie tylko wydawca decyduje o ostatecznej cenie za produkt. Wpływa na to także kilka innych czynników, jak chociażby dystrybutorzy.

Zaznaczmy, że nie tylko Strauss Zelnick uważa aktualne ceny gier za zbyt niskie. We wrześniu na ten temat wypowiedział się także prezes Capcomu, Haruhiro Tsujimoto.

  1. Take-Two – oficjalna strona

Maciej Gaffke

Maciej Gaffke

W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.

więcej