autor: Kamil Zwijacz
Historia anulowanej kontynuacji Indiana Jones and the Fate of Atlantis
Indiana Jones and the Fate of Atlantis powszechnie uznawane jest za jedną z najważniejszych przygodówek w dorobku studia LucasArts. Gra jednak nigdy nie doczekała się kontynuacji, choć pracowano nad Indiana Jones and the Iron Phoenix.
Indiana Jones and The Fate of Atlantis to słynna przygodówka point-and-click z 1992 roku, którą z pewnością pamiętają starsi stażem gracze. Tytuł swego czasu odniósł duży sukces, sprzedając się w ponad milionie egzemplarzy i zdobywając szacunek wielu miłośników elektronicznej rozrywki. Krótko pisząc, to jeden z najważniejszych projektów studia LucasArts, który pomimo dużej popularności nigdy nie doczekał się kontynuacji, choć nad nią pracowano. W serwisie The International House of Mojo (dzięki, Eurogamer) wyjaśniono, że gra miała nazywać się Indiana Jones and the Iron Phoenix, a prace nad nią rozpoczęto w 1993 roku. Głową projektu został Joe Pinney, który w późniejszym czasie przeniósł się do Telltale Games – dzisiejszego króla przygodówek. Oprócz niego w zespole znajdował się artysta William Stoneham, animator Anson Jew oraz Hal Barwood, jeden z głównych twórców Fate of Atlantis, pomagający jako konsultant ds. fabuły. Po jakimś czasie pieczę and grą przejął Aric Wilmunder. Akcja Indiana Jones and the Iron Phoenix miała rozgrywać się w 1947 roku, a Indiana miał szukać kamienia filozoficznego, który chcieli dorwać naziści, by wskrzesić Hitlera.
Niestety gra dość szybko wpadła w tak zwane „piekło deweloperskie” i co rusz napotykała na rozmaite problemy. Przede wszystkim członków zespołu co chwilę oddelegowywano do prac nad innymi rzeczami. Poza tym gra zawierała zbyt wiele nazistowskich symboli, przez co miałaby problemy ze sprzedażą w Niemczech, które wtedy były jednym z głównych rynków zbytu przygodówek LucasArts. Nie brakowało też problemów technicznych, a w pewnym momencie chciano nawet wykorzystać sceny nagrywane z udziałem aktorów, które nakładane byłyby na rysowane tła. Wszystko to sprawiło, że ostatecznie projekt został porzucony po około roku od momentu rozpoczęcia prac.
Koniec końców gra skończyła jako komiks, a sam Wilmunder, choć rozczarowany takim przebiegiem sprawy, jest jednak z niej zadowolony, gdyż woli „nie zrobić niczego, niż stworzyć kiepski produkt”, a ciągłe problemy z Indiana Jones and the Iron Phoenix nie wróżyły niczego dobrego.
Na koniec mamy jeszcze małą atrakcję dla wszystkich osób zainteresowanych tym projektem. Wilmunder opublikował bowiem obszerny dokument, opisujący grę – znajdziecie go w tym miejscu.