GRID: Autosport, Lords of the Fallen, Hellraid, Dying Light – nowe informacje o grach i relacja z CD-Action EXPO
W dniach 10-11 maja miało miejsce CD-Action EXPO – impreza zorganizowana na okazję 18-lecia czasopisma CD-Action. Zapraszam do lektury relacji, dzięki której nie tylko dowiecie się, co Was ominęło, ale także poznacie garść nowych informacji na temat gier GRID: Autosport, Lords of the Fallen, Hellraid i Dying Light, zaprezentowanych we Wrocławiu przez ich twórców.
Czasopismo CD-Action – największy magazyn dla graczy w Polsce – obchodzi w tym roku swoje 18-lecie. Przetrwanie na rynku prasy w branży elektronicznej rozrywki tak długiego czasu to nie lada wyczyn, toteż nic dziwnego, że redakcja postanowiła uczcić urodziny, organizując coś specjalnego na ich okazję. Mowa tu o CD-Action EXPO – targach, które miały miejsce we wrocławskiej Hali Stulecia w dniach 10-11 maja. Organizatorzy przygotowal sporo atrakcji – prezentacji gier, spotkań z osobistościami z branży, konkursów, stanowisk do grania, stoisk wystawców etc. O Wiedźminie 3 już czytaliście (a jeśli nie, to możecie zrobić to tutaj), więc w niniejszym tekście wezmę pod lupę całą resztę, koncentrując się zwłaszcza na pierwszym spośród wymienionych rodzajów punktów programu. Dzięki pokazom bowiem zobaczyliśmy lub usłyszeliśmy nieco nowego w temacie następujących gier: GRID: Autosport, Lords of the Fallen, Hellraid i Dying Light.
GRID: Autosport
- Twórcy: Codemasters
- Gatunek: wyścigi samochodowe (półsymulacja)
- Platformy sprzętowe: PC, X360, PS3
- Termin premiery: 27 czerwca 2014
Jako pierwsze na scenie pokazane zostało najnowsze dzieło studia Codemasters, stanowiące zarazem jedyną zagraniczną produkcję, która doczekała się prezentacji w takiej formie. Graham Bromley (pełniący funkcję level designera) rozegrał na naszych oczach kilka wyścigów w trzech różnych kategoriach, w międzyczasie udzielając informacji na temat produkcji.
Na początek deweloper scharakteryzował tryb kariery dla jednego gracza. Zostanie on podzielony na sezony i odda do naszej dyspozycji pięć dyscyplin: samochody turystyczne (Touring Cars), formuły (Open Wheel), wyścigi uliczne (Street Race), zawody tuningowanych wozów (Tuner – dyscyplina oferująca również drifting) oraz wytrzymałościowe zmagania sportowych bolidów na torach (Endurance). Będziemy mogli skupić się na jednej z tych kategorii lub próbować swoich sił we wszystkim po trochu. Zamiast kupować sobie samochody, będziemy wybierali kontrakty różnych zespołów, aby otrzymywać wozy (w barwach narzuconych przez właściciela), razem z kompletem wyzwań do wypełnienia. Co więcej, zawody będą realizowane w formie „weekendów wyścigowych” – innymi słowy, będziemy mieli do czynienia z jednym lub dwoma wyścigami, które zostaną poprzedzone praktykami i kwalifikacjami, a w przerwie między nimi uświadczymy strefę serwisową, pozwalającą dostosować ustawienia wozu i go naprawić.
Większej liczby szczegółów doczekał się także tryb multiplayer, reprezentowany przede wszystkim przez platformę RaceNet. W odróżnieniu od jednoosobowej kariery, tutaj będziemy nabywali samochody, a wraz z postępami umieścimy na ich karoseriach logotypy coraz bardziej hojnych sponsorów, stawiających przed nami różne wyzwania (będzie to więc wyglądało mniej więcej tak jak w pierwszej odsłonie serii GRID). Co więcej, wozy będą podlegały szerokiemu zakresowi modyfikacji, a ponadto – ciekawostka – przyjdzie nam dbać o swoje cztery kółka i własnoręcznie naprawiać je po każdym wyścigu. Kierowcom bez grosza przy duszy pozostanie ściganie się przy użyciu wypożyczonych wozów. Jak już wiadomo, rywalizacja będzie odbywała się pomiędzy formowanymi przez graczy klubami, odznaczającymi się indywidualnymi barwami oraz liczącymi maksymalnie 100 osób, które za wyścigi będą gromadziły punkty do wspólnego rankingu. Oprócz zabawy na platformie RaceNet, twórcy oddadzą do naszej dyspozycji tryb szybkiego wyścigu oraz opcję konkurowania na podzielonym ekranie.
Lords of the Fallen
- Twórcy: CI Games (zespół z Tomaszem Gopem na czele)
- Gatunek: RPG akcji z widokiem TPP w realiach fantasy
- Platformy sprzętowe: PC, XOne, PS4
- Termin premiery: 2014
Niedługo po Grahamie Bromleyu na scenę wkroczył Tomasz Gop ze studia CI Games, by zaprezentować nam rozgrywkę w “polskim klonie Dark Souls”. Jak podkreślił producent, był to pierwszy na świecie publiczny pokaz tej gry, a na dodatek zdecydowano się ujawnić poziom, którego wcześniej nie oglądaliśmy w szerszej perspektywie – opisane przez Heda w ostatniej zapowiedzi katakumby. Oprócz podstawowych informacji (na takie tematy jak fabuła, konstrukcja świata czy założenia rozgrywki) poznaliśmy kilka ciekawych szczegółów, głównie dzięki pytaniom publiczności.
Powiedziano, że historia będzie mogła zakończyć się na więcej niż jeden sposób, na co w pewnej mierze wpłyną opcje dialogowe wybierane przez nas podczas rozmów. Zaktualizowano także planowany czas przejścia gry – Tomasz Gop powiedział, że jemu (a więc osobie, która zna Lords of the Fallen od podszewki) ukończenie zabawy zajmuje 17-18 godzin, zatem możemy spodziewać się, że przeciętny śmiertelnik będzie potrzebował sporo powyżej 20 godzin.
Na pytanie o to, czy w grze uświadczymy broń dystansową, odpowiedziano, że „gracz raczej nie będzie używał łuków i kusz”, ale otrzyma do dyspozycji magiczną rękawicę i zaklęcia. Wypada również wspomnieć o systemie rozwoju postaci – zdobyte doświadczenie dystrybuujemy między dwie kategorie, za co otrzymujemy punkty do przeznaczenia na rozwój podstawowych współczynników bohatera (jak zręczność czy siła) lub na czary i inne talenty z drzewek klasowych.
Hellraid
- Twórcy: Techland
- Gatunek: pierwszoosobowy slasher w realiach dark fantasy
- Platformy sprzętowe: PC, XOne, PS4
- Termin premiery: 2015
Po dwóch poprzednich pokazach studio Techland – reprezentowane przez Marcina Kruczkiewicza – zgotowało nam małe rozczarowanie, nie prezentując swojego slashera na żywo, lecz jedynie wyświetlając nagrane wcześniej zapisy rozgrywki. Niemniej, twórcom trzeba oddać choć trochę sprawiedliwości, jako że były to dwa świeżutkie gameplaye, nie publikowane nigdzie wcześniej, a ponadto rozwiązanie to ma tę zaletę, że prawdopodobnie wkrótce oba filmy trafią do sieci. Pierwszy materiał został poświęcony trybowi Story i składał się z dwóch fragmentów, prezentujących kolejno stary monastyr i cmentarz na bagnach. Potem zaprezentowano tryb Arena (w formie bardzo podobnej do tego, co widzieliśmy w ostatnim zwiastune), a na koniec odbyła się sesja pytań i odpowiedzi, dzięki której poznaliśmy sporo nowych informacji na temat Hellraida.
Przede wszystkim, zdradzono, że tryb Story wystarczy nam na 6 do 8 godzin zabawy, przy czym grę wydłużą oczywiście tryby Mission i Arena. Warto mieć tutaj na uwadze, że postacie będą wspólne dla każdej z tych trzech form rozgrywki, zatem nic nie będzie stało na przeszkodzie, by wycofać się na chwilę ze zbyt trudnego etapu w kampanii i rozwinąć bohatera, zabierając go na pojedynczą wyprawę w Mission Mode. Fabuła – opowiadająca, jak wiemy, o inwazji demonów – poprowadzi nas przez różne miejsca, w których zajmiemy się realizacją planu stawienia czoła hordzie, by w końcu wyruszyć do tytułowego piekła.
Niestety, nie licząc możliwości zrobienia czasami kroku w bok i oddania się eksploracji zwiedzanych obszarów, kampania będzie zasadniczo liniowa. Na naszej drodze stanie kilkanaście rodzajów przeciwników, przy czym każdy z nich będzie mógł wystąpić w jednym z kilku wariantów (na przykład szkieletory zostaną podzielone na sześć typów). W walce skorzystamy nie tylko z broni białej, magii i kopniaków, ale także możliwych do podniesienia elementów otoczenia – np. nic nie stanie na przeszkodzie, by, jak to ujął Marcin Kruczkiewicz, „wziąć taboret i walnąć nim demona w łeb”.
Dying Light
- Twórcy: Techland
- Gatunek: sandboksowa gra akcji z widokiem FPP w realiach zombie apokalipsy
- Platformy sprzętowe: PC, X360, PS3, XOne, PS4
- Termin premiery: luty 2015
Niestety, w tym przypadku o nowych rewelacjach odnośnie gry nie ma mowy – jednak trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że w temacie Dying Light powiedziano już i pokazano bardzo dużo. Niemniej, Techland w osobie Tymona Smektały (byłego redaktora CD-Action, znanego lepiej czytelnikom jako Hut) tym razem dokonał prezentacji na żywo, korzystając z nieujawnionej wcześniej demonstracji, by pokazać wszystkie najważniejsze i najbardziej efektowne cechy tej produkcji.
Zobaczyliśmy więc piękno grafiki generowanej przez silnik Chrome Engine 6 (tytuł został uruchomiony na pececie), system walki wręcz i parkourowego poruszania się, a także różnego rodzaju pułapki i wabiki na żywe trupy, które przydały się szczególnie podczas końcówki, czyli emocjonującej ucieczki nocą do bezpiecznej kryjówki przed zmutowanymi zombie. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że prędzej czy później deweloper umieści w sieci zapis rozgrywki z tego dema.
Inne atrakcje
Jak wspomniano we wstępie, podczas CD-Action EXPO nie zabrakło także wielu innych atrakcji. Jednym z jaśniejszych punktów, rzucającym się w oczy już przy wejściu do hali, było stanowisko Sony, pozwalające przetestować dużo hitów na PlayStation 3 i PlayStation 4. Oprócz tego była okazja do przedpremierowego wypróbowania gier Murdered: Śledztwo zza grobu i Helldivers. Zaskoczenie mogła budzić bogata ekspozycja firmy Nintendo, zajmowana przez wiele konsol Wii U i 3DS. Obiecująco zapowiadało się wydzielenie miejsca dla Enemy Front, lecz niestety okazało się, że są tam tylko dwa ekrany wyświetlające znane nam już zwiastuny tej gry.
Nie zabrakło też stanowisk do gry dla pecetowców – na pierwszy plan wysunęło się tutaj studio Wargaming.net, ściągając długie kolejki graczy żądnych spróbowania swoich sił w World of Tanks. Oprócz tego znalazło się miejsce dla stoisk rozmaitych sklepów (zarówno mniej, jak i bardziej związanych z grami). Nie mogło zabraknąć także licznych cosplayerów i konkursów z nagrodami – tu na szczególną uwagę zasługuje turniej gry FIFA 14, w którym finaliści zorganizowanych uprzednio eliminacji zmierzyli się z piłkarzami klubu Śląsk Wrocław.
Podsumowując, CD-Action zorganizowało dużą imprezę, odwiedzoną przez wielu gości i wystawców (z wiodącymi polskimi deweloperami na czele) oraz co najmniej kilkanaście tysięcy uczestników. Jeśli redakcja, zachęcona odniesionym sukcesem, postanowi uczynić z EXPO precedens i zorganizuje kolejne edycje imprezy, możemy otrzymać jeszcze jedno ważne cykliczne wydarzenie (obok np. Digital Dragons i Poznań Game Arena) na polskiej scenie growej.