Gothic Remake powstaje od zera, demo poszło do kosza po krytyce fanów
Po ogłoszeniu, że stworzy muzykę do Gothic Remake, Kai Rosenkranz podzielił się ze społecznością gry masą informacji na jej temat. Okazuje się, że demo poszło do kosza, a produkcja powstaje od zera, z zachowaniem maksymalnej wierności względem oryginału.
Wczoraj studio Alkimia Interactive ogłosiło, że w produkcji Gothic Remake bierze udział Kai Rosenkranz – twórca soundtracku do oryginalnej trylogii od Piranha Bytes i pierwszego Risena. Okazuje się, że ów niemiecki kompozytor został wciągnięty do zespołu już we wrześniu 2021 roku, a nie dopiero teraz.
Wyjawił on to społeczności zebranej na Discordzie gry, jednocześnie odpowiadając na kilkadziesiąt pytań. Zostały one zebrane przez użytkownika Reddita o pseudonimie nr3jokim i podzielone na dwie części – możecie zapoznać się z nimi tutaj oraz tutaj. Poniżej znajdziecie zaś streszczenie najważniejszych poruszonych kwestii.
- Ów niemiecki kompozytor ma za zadanie stworzyć nie tylko muzykę, ale i nowe dźwięki do remake’u. W pracy posiłkuje się jednak oryginalnymi nagraniami, aby oddać wiernie całość.
- Wzorem oryginału w grze zabraknie hełmów – choć wycięto je przed premierą – ale za to pancerze będą składały się z kilku elementów.
- Rosenkranz zapewnił, że jest zadowolony z systemu walki, obecnie szlifowanego przez studio Alkimia Interactive. Ma on być całkowicie przeprojektowany względem tego z dema, który nie podobał się Niemcowi.
- Kompozytor nie potrafi podać choćby przybliżonej daty premiery Gothic Remake. Jak twierdzi, deweloperzy nie zamierzają składać żadnych obietnic w tej kwestii, gdyż „nie potrzebujemy kolejnego niedokończonego Gothica”.
- Diego w Gothic Remake ma nie przypominać muszkietera. Studio Alkimia Interactive wzięło sobie ponoć do serca uwagi fanów, wyrzuciło stworzone przez siedem osób demo do kosza i zaczęło pracę od nowa w większej – obecnie około 40-osobowej – grupie, składającej się z wiernych fanów serii, ale również z osób słabo ją znających. Wtedy do zespołu dołączył Kai Rosenkranz.
- Od tego czasu napisał około godziny soundtracku. To dwa razy więcej, niż było w oryginale. Dla przykładu: motyw rozbrzmiewający w Starym Obozie został wydłużony do siedmiu minut.
- Twórcy Gothic Remake planują ponoć zatrudnić aktorów głosowych z oryginału – o ile będzie to możliwe (niektórzy mogą bowiem już nie żyć) – by ponownie nagrali swoje kwestie (nie wiadomo, jak podejdzie do tego polski dystrybutor gry). Finalnie mamy otrzymać mieszankę nowych i starych głosów.
- Rozmiar mapy ma być zbliżony do tego z pierwowzoru, choć w planach jest nieznaczne rozbudowanie lokacji, których potencjał nie został wykorzystany (takich jak obóz bandytów). Ponadto niektóre miejscówki mają zostać przeskalowane, by były adekwatne do zwiększonej szczegółowości grafiki.
- Fanów Kronik Myrtany: Archolos z pewnością ucieszy fakt, że Kai Rosenkranz grał w ową modyfikację. Bardzo mu się ona podobała i jest zachwycony jej ścieżką dźwiękową.
Nie wiem jak Was, ale mnie słowa Kaia Rosenkranza napawają optymizmem, którego nie miałem przy tym nieszczęsnym demie. Miejmy nadzieję, że Gothic Remake okaże się spełnieniem marzeń fanów oryginału. Dla przypomnienia dodam, iż gra ma się ukazać na PC, PS5 i XSX/S.