autor: Łukasz Szliselman
Garść detali na temat gry Wiedźmin 3: Dziki Gon – możliwy tryb wieloosobowy
Adam Badowski, szef studia CD Projekt RED, które pracuje obecnie nad grą Wiedźmin 3: Dziki Gon, zdradził kilka szczegółów odnośnie samej produkcji, jak i planów dotyczących przyszłości marki. Co ciekawe, w nowym Wiedźminie może się pojawić tryb dla wielu graczy.
Wiedźmin 3: Dziki Gon to pierwsza gra studia CD Projekt RED tworzona na PlayStation 4. W rozmowie z serwisem Eurogamer Adam Badowski, szef studia, zdradził, że nowa konsola firmy Sony góruje nad poprzednikiem nie tylko pod względem możliwości technicznych. Dzięki temu, że architektura PS4 zbliżona jest do pecetów, deweloperzy mają łatwiejsze zadanie, jeśli chodzi o dostosowanie silnika gry do poszczególnych platform sprzętowych.
Z tego, co widzieliśmy na screenach, Wiedźmin 3 już teraz wygląda dobrze. Badowski zapewnia, że pokazywane dotąd obrazki odzwierciedlają faktyczny wygląd gry na obecnym etapie produkcji. Jednak jej wczesna wersja nie korzysta ze wszystkich możliwości bibliotek DirectX 11, co oznacza, że finalny produkt będzie jeszcze ładniejszy.
Szef CD Projekt RED zasygnalizował, że szykuje się przełom jeśli chodzi o granie w chmurze. Według niego, niedługo powinniśmy usłyszeć o rewolucyjnym rozwiązaniu, które zmninimalizuje opóźnienia przy przesyłaniu gier.
Jak już kilkukrotnie słyszeliśmy, twórcy Wiedźmina 3 pracują nad dużym, otwartym światem. Co więcej, starają się oni wyeliminować ekrany wczytywania – wszystkie lokacje mają doczytywać się w tle. Jedyna wątpliwość dotyczy małych, szczegółowych pomieszczeń. Możliwe, że i w ich wypadku obejdzie się bez konieczności czekania, ale nie jest to jeszcze pewne.
Wiedźmin 3 to także kolejny krok naprzód, jeśli chodzi o sprawność fizyczną Geralta. Biały Wilk sporo się nauczył od premiery poprzedniej części – w „trójce” będzie mógł skakać i wspinać się niczym Nathan Drake z Uncharted. Nie ma co liczyć na swobodę rodem z Assassin’s Creed, ale niejednokrotnie pojawią się sekwencje akrobatyczne. Podróżując przez świat gry ani razu nie natkniemy się na niewidzialne ściany – Geralt będzie w stanie pójść gdzie go oczy poniosą.
Mówiąc o swobodzie, warto wspomnieć o pewnym ograniczeniu, jakie twórcy zdecydowali się nałożyć na graczy. Nie będzie się dało zabijać cywili. Tak, potrafimy sobie wyobrazić rozczarowanie, malujące się w tym momencie na twarzach osób, które z szaleńczym śmiechem na ustach wielokrotnie wpadały do wirtualnych miast i wsi, by wyciąć w pień wszystkich mieszkańców swoją wypasioną postacią. Ekipa CD Projekt RED uznała jednak, że coś takiego nie wyglądałoby za dobrze w CV Geralta (choć pecetowcy wkrótce po premierze na pewno stworzą mod znoszący to ograniczenie).
Badowski opowiedział także o systemie Zmysłów. W walce Geralt wykorzysta wiedzę o przeciwniku, zdobytą poprzez analizę śladów i wskazówek. Poznanie słabych punktów potwora pozwoli na spowolnienie czasu w trakcie starcia i wymierzenie precyzyjnego cięcia tam, gdzie boli najbardziej. Jednak by skorzystać z pomocy gry, trzeba najpierw nauczyć się czegoś o anatomii przeciwnika.
Niewykluczone, że nowy Wiedźmin będzie posiadał tryb dla wielu graczy. Badowski twierdzi, że ekipa ma pewien pomysł na wieloosobową rozgrywkę, ale na więcej informacji musimy jeszcze poczekać. Na pewno nie chodzi o pseudo multiplayer, podobny do Areny z Wiedźmina 2.
Wiedźmin 3 ma zamknąć wszystkie wątki rozpoczęte w „jedynce” i „dwójce”. Co dalej? Tego nie wie na razie nawet samo CD Projekt RED. Można się spodziewać, że jeszcze niejedna gra zawita w uniwersum Sapkowskiego, a nie każda musi być RPG-iem. Jednak nie ma co liczyć na MMO – twórcy nie wyobrażają sobie raidów w wykonaniu dziesięciu wiedźminów. A może jakiś RTS?
Wiedźmin 3: Dziki Gon zadebiutuje w 2014 roku na PC, PS4 i najprawdopodobniej na niezapowiedzianym jeszcze następcy Xboksa 360. Jeśli chodzi o konsole mijającej generacji, istnieje cień szansy, że Geralt zagości na PlayStation 3. Zapytany o to, Badowski odparł, że na razie nie może niczego potwierdzić.