Flight Simulator 2020 prawie jak MMO, są szczegóły multiplayera
Nowy materiał wideo z Microsoft Flight Simulator zaprezentował planowane opcje multiplayer, napędzającą je technologię oraz system odtwarzający rzeczywistą pogodę i ruch powietrzny.
- Live Players: gracze z tą opcją będą latali we wspólnym świecie, w którym pogoda i ruch powietrzny mają odtwarzać rzeczywiste warunki w danym momencie.
- All players: w przestworzach zobaczymy wszystkich graczy, niezależnie od tego, jaki wariant multiplayera wybrali, chyba że zdecydują się na multiplayer ograniczony do własnej grupy. Sami skonfigurujemy pogodę i inne warunki świata gry.
- Groups: jeden gracz stworzy własną grupę, decydując o tym, kto do niej dołączy, konfigurując warunku w świecie gry. Każdy członek będzie widział tylko innych ludzi z danej grupy.
Studio Asobo udostępniło nowy materiał wideo z produkcji Microsoft Flight Simulator. Filmik koncentruje się na zaprezentowaniu funkcji multiplayer gry. Wynika z niego, że MSFS będzie czerpać garściami z gatunku MMO.
Celem autorów jest stworzenie wielkiego sieciowego świata, w którym napotkamy nie tylko innych graczy, ale również prawdziwych pilotów. Gra będzie bowiem odwzorowywała prawie wszystkie loty, które w danym momencie mają miejsce w świecie rzeczywistym, bazując na informacjach zaczerpniętych z baz danych śledzących ruchy samolotów. Jeśli utracimy połączenie z Internetem, to symulację ruchu powietrznego przejmie sztuczna inteligencja.
Microsoft Flight Simulator pozwoli nam wybrać kilka wariantów multiplayera. W trybie Live Players będziemy musieli przestrzegać prawdziwych zasad i regulacji rządzących lotami. Gra ma dynamicznie zmieniać warunki pogodowe w wirtualnym świecie, tak aby odtwarzały te rzeczywiste. Jeśli np. nad Paryżem trwa akurat burza, to będzie ona miała miejsce również w symulatorze. W ramach tego wariantu podczas zabawy napotkamy graczy, którzy zdecydowali się na ten tryb.
Druga opcja to All Players. W niej w przestworzach zobaczymy wszystkich graczy, niezależnie od tego, jaki wariant multiplayera wybrali, chyba że zdecydują się na multiplayer ograniczony do własnej grupy. Sami wybierzemy pogodę i skonfigurujemy większość warunków lotu. Ten tryb stworzono dla osób, które chcą po prostu zwiedzać świat, bez przestrzegania rzeczywistych reguł.
Trzeci wariant to Groups. W nim jedna osoba tworzy grupę, decydując kto do niej dołączy oraz konfigurując warunki lotu. W tym trybie zobaczymy w świecie gry tylko inne osoby z naszego grona.
Wszystko to napędzać ma skomplikowana infrastruktura sieciowa. Microsoft w różnych miejscach świata poumieszcza skupiska serwerów, a gra sama wybierze najlepszy z nich dla nas, tak abyśmy zawsze mogli liczyć na stabilne połączenie. Nie zabraknie jednak również opcji ręcznego wybrania grupy serwerów, np. jeśli chcemy polatać z konkretną grupą przyjaciół, którzy są na innym kontynencie.
Aby ograniczyć obciążenie serwerów i naszych komputerów, gra będzie wyświetlała jedynie ruch powietrzny ze sfery o promieniu 200 kilometrów od pozycji gracza. Jednocześnie liczba wyświetlanych na raz samolotów ograniczona zostanie do 50, więc jeśli w naszym otoczeniu będzie ich więcej, to zobaczymy tylko pół setki tych, które są najbliżej.
Microsoft Flight Simulator zmierza na pecety i Xboksa One. Premiera zaplanowana została na przyszły rok. Gra dostępna też będzie w ramach usługi Xbox Game Pass.